Pozwolę sobie odnieść się jeszcze do powyższej wycieczki osobistej, ponieważ w wątku padły "dyżurne" słowa, typowe dla wszelkiej maści portalowych przepychanek: arogancja, chamstwo, itp.Ania ayalen pisze:mania ogonka swiadczy o zaburzeniach, radzilabym wizyte u seksuologa
Na każdym portalu literackim, który aspiruje do miana ambitnego, powinniśmy, publikując utwory, zadbać o estetykę tekstu na elementarnym poziomie. Są u nas osoby nieposiadające polskiej czcionki w swoich komputerach, piszące z zagranicy. W komentarzach przymykamy na to oko. Natomiast teksty literackie jednak publikowane są przez te osoby z zastosowaniem polskich znaków diakrytycznych.
Nie jest więc to zwykła "mania", ale zwrócenie uwagi na problem, który zresztą był sygnalizowany wcześniej, także i przez innych czytających. Smutne jest to, że zamiast próby znalezienia jakiegoś rozsądnego rozwiązania (a dla chcącego nic trudnego, jak mawiają), reakcja okazała się taka a nie inna.
Można oczywiście poprosić moderatorów o ich uzupełnienie, natomiast zanim tego nie zrobią, przebijanie się przez dłuższy tekst pozbawiony ogonków jest dla czytelników męczące, tym bardziej, że nieraz brak stosownego znaku może zmienić/zniekształcić sens słowa lub być uznany za błąd ortograficzny.
Tym niemniej moderacja starała się pomóc Autorce, dopisując ogonki; niby można uznać, że to ich obowiązek (choć przecież taka funkcja jest całkowicie dobrowolną i bezinteresowną formą pomocy udzielanej administracji i użytkownikom). Jednakże trzaśnięcie drzwiami z przytupem to w mojej ocenie pewna odmiana zademonstrowania, że nie liczy się otrzymana życzliwość, że ma się ją głęboko gdzieś, a w każdym bądź razie, że ma ona o wiele mniejsze znaczenie niż coś, co się potencjalnie nie spodobało.
A mi jest zwyczajnie przykro. Już raz Ania ayalen odeszła z tego forum, z powodu konfliktu z użytkownikami. Pozwoliliśmy na ponowną rejestrację, zdaliśmy sobie trud połączenia postów ze "starego" i "nowego" konta. Sądziliśmy, iż poprzednia sytuacja wszystkich czegoś nauczyła, okazało się jednak inaczej. Szkoda, że nie każdy potrafi spojrzeć na różne sprawy we właściwych proporcjach.
Gloinnen.