To zdanie mnie zatrzymało interpunkcyjnie. Stawiasz przecinek przed "lub", wychodzi więc, po usunięciu wtrącenia, zdanie: "Czekam na pierwszy deszcz lub rdzę...", a chyba nie o to ci chodziło. Chyba że się mylę, choć po dalszej części zdania widać, że "lub rdzę" łączy się z pominiętym wtrąceniem. Tak czy siak, powyższe zdanie dobrze pokazuje, że jednak przecinki dużo znaczą i mogą namieszać, gdy się nimi źle posłużyć - jeden znak i można na dwa sposoby odczytać zdanie.Karma pisze:Czekam na pierwszy deszcz, który zmyje z mojej twarzy melancholię, lub rdzę - ślad po potyczkach o ciepło - krew obróconą w popiół.
Pozdrawiam
Patka