Na zagonie pod lasem Antek Boryna zaorywał obornik
pod zasrane ziemniaki.
Ta Jagna w kopcu siana nie całkiem rozebrana -
to jest przecież obrzydliwe.
Ja się jednego w życiu obawiam,
że kiedyś ojcu rację przyznam.
A cholera, jak mi Hanka przyniesie w dwojaczkach żurek
i jak będzie dużo omasty w kartoflach , to kto wie … czy ja
…nie pocałuję jej w rękę.
Jesień idzie, nie ma na to rady
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Jesień idzie, nie ma na to rady
Dla mnie to jest wiersz.
Taki wolny.
Można by jeszcze trochę pokombinować w nim z wersyfikacją, ale ogólnie to wiersz.
Proza poetycka, to chyba coś zupełnie innego.
Taki wolny.
Można by jeszcze trochę pokombinować w nim z wersyfikacją, ale ogólnie to wiersz.
Proza poetycka, to chyba coś zupełnie innego.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jesień idzie, nie ma na to rady
To jednak proza poetycka. Pozdrawiam.
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Jesień idzie, nie ma na to rady
Slusznie. To proza poetycka. Czy sie to komu podoba, czy nie.
A jak juz jestesmy przy podobaniu... Sympatycznie mi zabrzmialy
Klaniam sie, J.
A jak juz jestesmy przy podobaniu... Sympatycznie mi zabrzmialy
Natomiast pierwszy wielokropek taki jakis nieladny, zbyt wiele luzu ma chyba. Jak i przecinek przed nim.Dorota Karin pisze:zasrane ziemniaki
Klaniam sie, J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Jesień idzie, nie ma na to rady
To już trochę ciekawsze od poprzedniej twojej prozy poetyckiej, którą komentowałam. Też mi się podobają "zasrane ziemniaki". Nie podoba mi się natomiast trzecia linijka, tzn. rym w niej zawarty, nie wiem po co on tam jest. No i znów - spacja przed wielokropkiem do usunięcia.
Pozdrawiam
Patka
Pozdrawiam
Patka