LISTY DO/OD PAJĄKA NR 1

[Dorota Karin]

Kochany Pająku.

Czasem, to tak aż do znudzenia podziwiam twoją nitkę.
Czy może być coś bardziej idealnego pod Słońcem ?
Ale wiesz jaka jestem, za chwilę zrywam ją
i jakąś dziwną czuję satysfakcję.
Ukłony dla małżonki
od

KARIN.


Drogi mój Pająku !

Wiem o co biega.
Też tak omotałam jednego faceta.
To ci tylko na ucho mogę szepnąć :
on tak samo skwierczał i trzepotał tymi rozpaczami,
jak ostatnio ta mała ważka w twojej siateczce.

Łączę życzenia urodzinowe.

Twoja KARIN.

[skaranie boskie]

Fajne.
Pytanie, komu należałoby współczuć - ważce, czy temu omotanemu...
A może mu zazdrościć?

[Enbers]

Ajć, bolało jak czytałem Za bardzo wczułem się w rolę tego faceta.