Risus

Moderatorzy: eka, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Aiwis
Posty: 25
Rejestracja: 14 lip 2014, 12:32
Kontakt:

Risus

#1 Post autor: Aiwis » 17 lip 2014, 23:36

Risus
Najcudowniejszymi rodzicami są chwile. One nas rozpieszczają, dają nam uśmiech i radość. Spełniają marzenia, wyzwalają w nas silne emocje, niekoniecznie tylko te pozytywne. Wtuleni w obłok nieba zasypiamy jak w matczynych objęciach. Nadzy bezradni uczymy się słów, pierwszych kroków. Nienarodzone niecko w łonie Irys, zwiastuje przyszłe zmiany ku dobremu.
Kocham wszystkie nadchodzące dni i noce.
Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem. Pragnę zamknąć oczy raz jeszcze, by móc usłyszeć twój głos.
Moje dziecko, każdy człowiek ma zapisany swój los, lecz to od nas samych zależy, ile dostaniemy dobra, czy też udręki.
Pytasz mnie czemu twoja matka odeszła z tego świata? Dlaczego twoja choroba, zabiera ci uśmiech?
Risus moje słoneczko, odpowiedź jest bliżej, niż ziemia, pod twoimi stopami, bliżej niż włosy, na twoich policzkach.
Ona jest w tobie, w twoim sercu, czujesz jak ono bije, cały czas wybija ci rytm, za którym podążasz. Biegnij, przed siebie i spełniaj sny.

aż boje się pomyśleć, jak zmiany odbierzecie.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2014, 21:10 przez Aiwis, łącznie zmieniany 1 raz.
AIWIS

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Risus

#2 Post autor: lczerwosz » 18 lip 2014, 0:27

Poprawiam według swojego widzimisię:

Najcudowniejszymi rodzicami są czas i chwila. Oni nas rozpieszczają, także karzą słonymi łzami, jednakże ich kochamy. Wtuleni w obłoki zasypiamy, jak w matczynym łonie. Nadzy, bezradni uczymy się słów, uczuć, które nas kształtują. Nienarodzone dni w uścisku Irys.
Kocham każdy dzień i noc.
Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem.
Wtulona w matczyną pierś czuję, jak Ananke gładzi mnie po włosach, a jej łzy spadają mi po dłoniach.

Moje dziecko, każdy człowiek ma swe przeznaczenie, los łaskawszy, bądź nietrafną fortunę.
Pytasz mnie czemu twoja matka odeszła? Czemu choroba zabiera ci uśmiech?
Risus, moje słoneczko, odpowiedź jest bliżej, niż ty czujesz swój oddech, bliżej, niż głos w ciele.
Serce, w nim miłość, która daje nowe życie, ratuje od złego.

I zmienia smak łez.


Sądzę, że od tego momentu można rozmawiać o tekście.
1. Rodzicami nie mogą być czas i chwile, bo chwile to także czas. Zmieniłem na chwila, ale i to jest pozbawione większego sensu.
2. Słowa, uczucia, których się uczymy - nie jestem pewien, czy one nas kształtują. Można dokonać takie skrótu myślowego, ale kształtują nas cudze słowa i uczucia, tych rodziców właśnie.
3. Nie rozumiem, jak się tych słów i uczuć mają Nienarodzone dni. Czy chodzi o czas, gdy przebywamy w brzuchu matki - w tym przypadku chwili.
4. Czemu choroba zabiera ci uśmiech. Zupełnie niezrozumiałe. Matka odeszła, a córka chora? Czy jak matka była chora, to ta choroba zabierała uśmiech, tak by było logicznie. Trzeba by zmienić kolejność zdań.
5. Słowa serce i miłość są tak wyeksploatowane, że ich dobre użycie graniczy z nie lada kunsztem, inaczej tekst graniczy z grafomanią.
6. Trzeba by się zastanowić na dialogiem. Bo tu jest niby wymiana zdań. Dwa monologi.Na różne, nieprzystające do siebie tematy. Najpierw jedna strona mówi, potem druga, każda po kilka zdań. A lepiej gdyby rozmawiały.
Pozdrowienia
Leszek

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Risus

#3 Post autor: skaranie boskie » 18 lip 2014, 0:48

Pokuszę się tym razem o rozkład.
Zacznę od łez.
To dominujący gadżet w twoich utworach.
W tym użyłaś go trzykrotnie.
Czy uważasz, że im więcej będziesz pisała o łzach, tym opowiadanie będzie rzewniejsze, tym większe wzbudzi wzruszenie w czytelniku? Jeśli tak, to się mylisz. Nadmiar łez, zwłaszcza ten dosłowny, potrafi wzbudzać jedynie politowanie i śmiech. Twoim zadanie, jako twórcy, jest tak opowiedzieć o tych łzach, żeby ich w ogóle nie używać, ale żeby czytelnik je widział, czuł ich kapanie, ich smak. Żeby uczestniczył w rozpaczy twoich bohaterów i sam nad nimi płakał. Jeśli będziesz mu te łzy wciskać na siłę, wyśmieje i je i Ciebie.
Idźmy dalej.
Aiwis pisze:Najcudowniejszymi rodzicami są czas i chwile.
Tu popełniasz dwa błędy logiczne.
Rodziców zawsze jest dwoje, tymczasem chwile sugerują nieskończoną ich liczbę.
Drugi błąd, to fakt, że chwila jest składową czasu, nie może więc występować od niego niezależnie. Może warto odstąpić od pary rodziców, pozostawiając tylko jednego - czas, albo chwilę? Jedną chwilę.
Aiwis pisze:karzą słonymi łzami
Łzami się nie karze. Łzy mogą być efektem kary, ale nigdy nią samą.
O łzach już było wyżej.
Aiwis pisze:zasypiamy jak w matczynym łonie
Zdarzylo Ci się kiedyś zasnąć w matczynym łonie? Co innego na łonie, ale to takie niepoetyckie. Może lepiej zasypiać w matczynych objęciach?
Aiwis pisze:Kocham każdy dzień i noc.
A gdybym napisał, że kocham każdą kobietę i mężczyznę? Co byś wywnioskowała?
Że jestem biseksem, ale z ograniczeniem, bo kocham każdą kobietę, ale tylko jednego mężczyznę? A może lepiej napisać, że kochasz każdy dzień i każdą noc? Albo wszystkie dnie i noce?
Aiwis pisze:Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem.
Tymi uczuciami.
Poza tym nigdy nie uczymy się dla jednorazowego zastosowania wiedzy. Chyba powinno być: obdarowywać.
Aiwis pisze:Wtulona w matczyną pierś
Z tymi wtuleniami jest u Ciebie podobnie, jak ze łzami. Za dużo. Na tak krótki tekst, jedno wtulenie wystarczy.
Aiwis pisze:Me dziecię każdy człowiek ma swe przeznaczenie, los łaskawszy bądź nietrafną fortunę
To zdanie, to już absolutna katastrofa, zarówno pod względem logicznym, jak i gramatycznym, czy interpunkcyjnym. Spróbuję wypunktować.
1. Me - dlaczego upierasz się stosować skrócone formy zaimków, które od dawna zanikają w polskim języku?
2. Dziecię - archaiczna forma, a przecież Ty tworzysz współcześnie.
3. Swe - jak wyżej.
4. po "me dziecię" powinien być przecinek.
5. Nietrafną fortunę - co to w ogóle jest?
Aiwis pisze:twa matka
Czytaj wyżej.
Aiwis pisze: bliżej, niż ty czujesz swój oddech
Konia z rzędem temu, kto czuje swój oddech.
W ogóle skojarzyło mi się z nieświeżym oddechem. Może lepiej by brzmiało: bliżej, niż ci się wydaje?
Aiwis pisze:bliżej niż głos w twym ciele
Zdarza Ci się słyszeć głosy w ciele?
W ostatnim zdaniu przecinek po: serce i koniecznie wywal te łzy.

Masz wskazówki.
A teraz bierz się do roboty.
Proponuję Ci doprowadzenie tego tekstu do doskonałości zanim pokażesz nam kolejny.
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Aiwis
Posty: 25
Rejestracja: 14 lip 2014, 12:32
Kontakt:

Re: Risus

#4 Post autor: Aiwis » 18 lip 2014, 10:17

Odniosę się to tych uwag! Postaram się zmienić, ale potrzebuje czasu. Przemyśle jak to schludnie zrobić, faktycznie ja nie widzę tych błędów, ale jak ktoś się przedstawi zaczynam zachodzić w głowę. Ciekawe czy będzie jakikolwiek mój wiersz, który będzie chodź troszkę dobry, chyba w każdym jest chaos... :wstyd: :wstyd: Może powinnam zostać przy opowiadaniach? (też coś posiadam) Można je tutaj opublikować, jest dla nich miejsce?
AIWIS

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Risus

#5 Post autor: lczerwosz » 18 lip 2014, 11:23

Aiwis pisze:Można je tutaj opublikować, jest dla nich miejsce?
oczywiście. Dział cały.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Risus

#6 Post autor: Patka » 18 lip 2014, 20:34

A ja proponuję, byś trochę pokomentowała, będzie to bardzo mile widziane. Czytając i oceniając innych, też się uczymy.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Risus

#7 Post autor: skaranie boskie » 18 lip 2014, 23:38

Aiwis pisze:Ciekawe czy będzie jakikolwiek mój wiersz, który będzie chodź troszkę dobry,
Sorry, Aiwis.
Jak dotąd nie opublikowałaś u nas ani jednego wiersza.
To, co komentujemy, to są fragmenty prozy poetyckiej. Przynajmniej w założeniu.
Patka pisze:A ja proponuję, byś trochę pokomentowała, będzie to bardzo mile widziane. Czytając i oceniając innych, też się uczymy.
Popieram w całej rozciągłości.
Żeby skomentować, trzeba przeczytać. A czytanie innych wyrabia w nas poczucie słowa, czytając uczymy się nim operować, zauważamy różnice w wypowiedziach. Nawet jeśli nie zgadzamy się z tym, co czytamy, mamy możliwość wyartykułowania swojej niezgody, polemiki na argumenty, odejścia na chwilę od swojego ja, od mojej racji, która wydaje się być "najmojszą".
Ja również proponuję Ci czytanie i odnoszenie się do tekstów innych. Te odniesienia nie muszą być profesjonalne. Mogą trącać naturszczyzną, to nawet lepiej dla ocenianych. Zobaczą, jak daleko odeszli od zwykłego odbiorcy w kierunku akademickiego przedstawienia. To właśnie te nieuczone komentarze są dla nas, twórców, najważniejsze.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”