Łapacz snów

Moderatorzy: eka, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Łapacz snów

#1 Post autor: iTuiTam » 28 wrz 2014, 18:20

Łapacz snów


Czasami drzewo wznosi się w górę, nagły hałas przesuwanych drzwi budzi skrzydła, szerokie i trzepoczące powoli, dopóki nie zauważysz ich wielkości a twoje oczy nie wyrzeźbią ich na podobieństwo sowich. Polując na tamiasy albo zawsze ruchliwe wiewiórki, skrzydła i reszta ptaka wrastają w pień, czekając, czekając, ostrząc wzrok i myśląc o zdobyczy.

I tu pojawia się Człowiek, w połowie drogi od snu, po nocy liczenia przysłowiowych owiec, motyli, żab, torebek, kubków i pereł, ze zmęczonymi oczami i duszą wędrującą poprzez czas przeszły, przyszły i teraźniejszy, bez wiary w możliwość ustalenia, który z nich najważniejszy, który z nich jest głębszy: strumień czy potok, a może bezdenna kropla wody.

Człowiek rozsuwa drzwi, wpuszczając leśne powietrze do środka, jeszcze nasączone aromatem chłodnej nocy. Czuje chłód spokojnego wiatru szeleszczącego brązowiejącymi od niedawna liśćmi dębu. Moment bezruchu i chwilę później pojawiają się skrzydła, wyrasta ptak i rozpoczyna się wznoszenie do lotu sowy a razem z nią starego drzewa rajskiej jabłoni.

Człowiek nieświadomie ratuje wiewiórkę, tamiasa, małego ptaka, być może mysz, która zbiera żołędzie, układając je skrzętnie w szczelinach domu.

Sowa odlatuje, niechętnie i głodna, żeby wrócić na kolejną noc polowania, czekania i przelotne spojrzenie na sny, jakie ulatują z wnętrza domu.


Dzień dobry, taki, w który robi się łapacze snów.



(Dreamcatcher


Sometimes the tree gets up in a flight, sudden noise of sliding doors wakes up the wings, wide and flopping very slowly until you recognize their size and your eyes sculpt them into an owl. Hunting for chipmunks or an always busy squirrel, the wings and the rest of the bird grow into the trunk, waiting, waiting, sharpening the eyes and thinking about the prey.

And here comes a Human, still half way from sleepland after a night of counting proverbial sheep, butterflies, frogs, purses, cups and pearls, with tired eyes and soul wandering through the time past, future and present without agreeing which one is the most important, which one is deeper: a stream or a creek, or just a bottomless drop of water.

A Human slides the door open, allowing the forest air in, the air still with an aroma of a cool night and filled with the chill of a quiet wind, rustling the bronzing of oak leaves. A moment of stillness, and then the wings appear and flight takes upward the owl along with the old crabapple tree.

A human unwillingly saves a squirrel, a chipmunk, a small bird, perhaps a mouse that gathers acorns in crevices of the house.

An owl is leaving, reluctant and hungry only to come back for the night of waiting, hunting, and for a glimpse of the dreams that fly out of the house.


Good morning, the one of those to make a dreamcatcher.)



iTuiTam
26 IX 2014
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Łapacz snów

#2 Post autor: Alek Osiński » 29 wrz 2014, 1:28

iTuiTam pisze: czekając, czekając, ostrząc wzrok i myśląc o zdobyczy.
trochę bym to przebudował ze względu na jednolitość formy, może - "czekając, czekając, ostrzą wzrok myślą o zdobyczy",
generalnie jednak - lubię, leśne historie wypełnione sowimi zagadkami :)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Łapacz snów

#3 Post autor: iTuiTam » 29 wrz 2014, 18:28

Alek Osiński pisze:
iTuiTam pisze: czekając, czekając, ostrząc wzrok i myśląc o zdobyczy.
trochę bym to przebudował ze względu na jednolitość formy, może - "czekając, czekając, ostrzą wzrok myślą o zdobyczy",
generalnie jednak - lubię, leśne historie wypełnione sowimi zagadkami :)
Dziękuję za czytanie i uwagi, Alku.

Twoja propozycja zmiany jest ciekawa stylistycznie. Pomyślę, pomyślę...



Pierwszy fragment tego tekstu ma tytuł: Przebudzenie
http://www.osme-pietro.pl/proza-poetyck ... 15636.html

:)

i 'podkład muzyczny'
http://www.youtube.com/watch?v=PrMQhs1hoTA
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Łapacz snów

#4 Post autor: eka » 01 paź 2014, 14:58

iTuiTam pisze:Dzień dobry, taki, w który robi się łapacze snów.
Dobry dzień jest łapaczem snów.
Łapacz snów - dzień dobry.
Alek Osiński pisze:trochę bym to przebudował ze względu na jednolitość formy, może - "czekając, czekając, ostrzą wzrok myślą o zdobyczy"
Ja też, imiesłowy psują ten fragment.
iTuiTam pisze:skrzydła i reszta ptaka wrastają w pień
A tutaj, wiesz drażni "reszta ptaka" - bo ma się skojarzenia z martwym już jego ciałem, może zostawić same skrzydła?
iTuiTam pisze:Czuje chłód spokojnego wiatru szeleszczącego brązowiejącymi od niedawna liśćmi dębu.
Zbitka dwóch imiesłowów, trudna do głośnego czytania, chropawa, może:
który szeleści?

Całość, lekko zmetaforyzowana proza poetycka, w której jest ten niezbędny naddatek, czyli dekonstrukcja przedstawianej rzeczywistości.
Bezsenne noce, wejście w mrok - tu ratują i zabierają. Pięknie opisane stany nie tylko podmiotu.
Oby dni łapały senne noce. :)

:kofe: najpóźniej o 17.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Łapacz snów

#5 Post autor: iTuiTam » 01 paź 2014, 17:19

eka pisze:...
Całość, lekko zmetaforyzowana proza poetycka, w której jest ten niezbędny naddatek, czyli dekonstrukcja przedstawianej rzeczywistości.
Bezsenne noce, wejście w mrok - tu ratują i zabierają. Pięknie opisane stany nie tylko podmiotu.
Oby dni łapały senne noce. :)

:kofe: najpóźniej o 17.
Eko, podziękowanie za czas spędzony z Łapaczem snów.
Marudy jesteście, i Ty i Alek ;)

Pomyślę, wykorzystam :tan:

Kawa? O tak, druga i ostatnia dziennie, nie później niż 17-18:22
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Łapacz snów

#6 Post autor: lczerwosz » 01 paź 2014, 18:52

iTuiTam pisze:przelotne spojrzenie na sny, jakie ulatują z wnętrza domu.
Piękna to poezja, właśnie taka sie marzy. Taka powstaje w bezpośrednim kontakcie z przyrodą.
iTuiTam pisze:Człowiek rozsuwa drzwi, wpuszczając leśne powietrze do środka, jeszcze nasączone aromatem chłodnej nocy.
O właśnie tak. Nie rezygnujemy z cywilizacji i jej zdobyczy.
iTuiTam pisze:duszą wędrującą poprzez czas przeszły, przyszły i teraźniejszy, bez wiary w możliwość ustalenia, który z nich najważniejszy
podobają mi sie te przejścia pomiędzy materialnym a niematerialnymi elementami świata. Rozszerza to pole widzenia.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Łapacz snów

#7 Post autor: iTuiTam » 01 paź 2014, 19:40

lczerwosz pisze:
iTuiTam pisze:przelotne spojrzenie na sny, jakie ulatują z wnętrza domu.
Piękna to poezja, właśnie taka sie marzy. Taka powstaje w bezpośrednim kontakcie z przyrodą.
iTuiTam pisze:Człowiek rozsuwa drzwi, wpuszczając leśne powietrze do środka, jeszcze nasączone aromatem chłodnej nocy.
O właśnie tak. Nie rezygnujemy z cywilizacji i jej zdobyczy.
iTuiTam pisze:duszą wędrującą poprzez czas przeszły, przyszły i teraźniejszy, bez wiary w możliwość ustalenia, który z nich najważniejszy
podobają mi sie te przejścia pomiędzy materialnym a niematerialnymi elementami świata. Rozszerza to pole widzenia.
To się cieszę, Leszku.

Jak komuś się podoba, wtedy dokładam sobie do zbiorów kolejną szklaną kuleczkę.

Zapraszam do pierwszego fragmentu 'Przebudzenia' i trzeciego 'Rozmyślania...'

Kiedy piszę, przejścia, jak to nazwałeś, między materialnymi i niematerialnymi elementami, są niejednokrotnie nieuknione. Co ja mówię, są konieczne, nawet zwyczajne. Przecież tak myślimy, nie w linii prostej, nie tylko o tym co nas materialnie otacza, ale w każdym momencie jesteśmy sumą czasów i przestrzeni, rekwizytów.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Łapacz snów

#8 Post autor: Patka » 16 paź 2014, 18:25

Zastanawiam się, czy tekst - ta część i pozostałe - nie powinien się w znaleźć w dziale Ciąg Dalszy Nastąpi, no bo to jakaś powieść w odcinkach, poetycka, bo poetycka, ale jest. Wtedy, gdy byłyby linki, łatwiej można by było się poruszać po utworze. Bo rozumiem, że kolejność czytania jest ważna, że nie można ot tak, w byle jakiej kolejności sobie czytać twój utwór, iTuiTam. Chyba że to jest bardziej cykl utworów, niż ciągłe opowiadanie. Może jak wczytam się w pozostałe części, będę znać odpowiedź (albo i nie).

OK, przechodzę do tekstu, już konkretnie.

Tytuł kojarzy mi się z "indiańskim" wisiorkiem, który mi kiedyś przesłałaś, nie wiem, czy pamiętasz. Wygrany w jakimś krótkim konkursie, heh. Również kojarzy mi się jako naszyjnik, bo ten sam rekwizyt był w serialu "Once upon a time", który bardzo lubię, i też jak dobrze pamiętam był nazwany łapaczem snów albo jakoś podobnie. Dlatego tytuł mi się podoba, bo skojarzenia z nim są miłe. :)

Tekst czytałam dawno temu i muszę przyznać, że za pierwszym razem czytało mi się źle. Też się potykałam na imiesłowach, które już moi poprzednicy pozwolili sobie wytknąć. Później jakoś "przyzwyczajałam" się do tekstu, czytało mi się coraz lepiej, a dziś mi już nic nie zgrzyta (no prawie, ale o tym później). Dowód na to, że niektóre teksty zaczynają się nam podobać dopiero po którymś tam czytaniu. ;)

Technicznie jest w porządku, rozumiem, że podwójny brak przecinka przed "a" jest zabiegiem specjalnym. Ale ogólnie jest ładnie i gładko, aż miło patrzeć, zresztą, myślę że w takich "poetyckich" tekstach literówki czy inne usterki wyglądają jeszcze brzydziej niż w tekstach "normalnych".

A teraz co mi się nie podoba:
iTuiTam pisze:Dzień dobry, taki, w który robi się łapacze snów.
Nie wiem, czy kolejność pierwszych dwóch słów jest dobra. Znaczy wydaje mi się, że nie. Rozumiem, że chodziło ci o dzień, który jest dobry, nie formę powitania. W języku polskim zwykle jest najpierw przymiotnik, potem rzeczownik, więc by było: dobry dzień. No, zgrzyta, bo jesteśmy przyzwyczajeni do odwrotnej kolejności, ale mnie ta odwrotna kolejność właśnie zgrzyta za każdym razem, gdy czytam to zdanie. Widzę też, że i eka się do tego zdania odniosła.
Razi mnie też konstrukcja "w który robi się", na początku myślałam, że miało być "w którym" i że zgubiła się literka. Nawet nie wiem, jak to czytać.


Całość to nie moja poetyka, ale doceniam i mam świadomość, że tekst jest dobry, choć nie każdemu musi się podobać.

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Łapacz snów

#9 Post autor: iTuiTam » 17 paź 2014, 17:11

Patka pisze:Zastanawiam się, czy tekst - ta część i pozostałe - nie powinien się w znaleźć w dziale Ciąg Dalszy Nastąpi, no bo to jakaś powieść w odcinkach, poetycka, bo poetycka, ale jest. Wtedy, gdy byłyby linki, łatwiej można by było się poruszać po utworze. Bo rozumiem, że kolejność czytania jest ważna, że nie można ot tak, w byle jakiej kolejności sobie czytać twój utwór, iTuiTam. Chyba że to jest bardziej cykl utworów, niż ciągłe opowiadanie. Może jak wczytam się w pozostałe części, będę znać odpowiedź (albo i nie).

OK, przechodzę do tekstu, już konkretnie.

Tytuł kojarzy mi się z "indiańskim" wisiorkiem, który mi kiedyś przesłałaś, nie wiem, czy pamiętasz. Wygrany w jakimś krótkim konkursie, heh. Również kojarzy mi się jako naszyjnik, bo ten sam rekwizyt był w serialu "Once upon a time", który bardzo lubię, i też jak dobrze pamiętam był nazwany łapaczem snów albo jakoś podobnie. Dlatego tytuł mi się podoba, bo skojarzenia z nim są miłe. :)

Tekst czytałam dawno temu i muszę przyznać, że za pierwszym razem czytało mi się źle. Też się potykałam na imiesłowach, które już moi poprzednicy pozwolili sobie wytknąć. Później jakoś "przyzwyczajałam" się do tekstu, czytało mi się coraz lepiej, a dziś mi już nic nie zgrzyta (no prawie, ale o tym później). Dowód na to, że niektóre teksty zaczynają się nam podobać dopiero po którymś tam czytaniu. ;)

Technicznie jest w porządku, rozumiem, że podwójny brak przecinka przed "a" jest zabiegiem specjalnym. Ale ogólnie jest ładnie i gładko, aż miło patrzeć, zresztą, myślę że w takich "poetyckich" tekstach literówki czy inne usterki wyglądają jeszcze brzydziej niż w tekstach "normalnych".

A teraz co mi się nie podoba:
iTuiTam pisze:Dzień dobry, taki, w który robi się łapacze snów.
Nie wiem, czy kolejność pierwszych dwóch słów jest dobra. Znaczy wydaje mi się, że nie. Rozumiem, że chodziło ci o dzień, który jest dobry, nie formę powitania. W języku polskim zwykle jest najpierw przymiotnik, potem rzeczownik, więc by było: dobry dzień. No, zgrzyta, bo jesteśmy przyzwyczajeni do odwrotnej kolejności, ale mnie ta odwrotna kolejność właśnie zgrzyta za każdym razem, gdy czytam to zdanie. Widzę też, że i eka się do tego zdania odniosła.
Razi mnie też konstrukcja "w który robi się", na początku myślałam, że miało być "w którym" i że zgubiła się literka. Nawet nie wiem, jak to czytać.


Całość to nie moja poetyka, ale doceniam i mam świadomość, że tekst jest dobry, choć nie każdemu musi się podobać.

Pozdrawiam
Patka
Patko dziękuję za czytanie i komentarz. Robię to od razu na początku odpowiedzi, żeby nie zapomnieć.

Czytać te s-tworzenia można razem i osobno. Można je układać w jaki się chce sposób. Ciąg dalszy następuje bez względu na to, czy chcemy czy nie.

Łapacz snów jest indiański, więc nie jest tu potrzebny cudzysłów. To prawdziwa rzecz, potwierdzająca do czego służyć może wyobraźnia i jak legendy, czy baśnie, albo zwykłe opowieści przechodzą z pokolenia na pokolenie i materializują się.
Tak, pamiętam, że wysłałam Ci łapacza za odgadnięcie znaczenia pewnego snu. Miłe, że pamiętasz.
Dzień dobry, taki, w który robi się łapacze snów.
Zdanie, które cytujesz, ma formę taką, jaką chciałam. Gra słów i znaczeń. Szyk przestawny akcentuje znaczenie, wpływa na takie a nie inne skojarzenia.

Pytanie: w który, czy w którym...
Oryginalna wersja zdania:
Dzień dobry, dobry do robienia łapaczy snów.
Nie podobała mi się melodia zdania ani powtórzenie 'dobry' i dlatego zmieniłam.
W który, czy w którym? Dokładam -m.

:)

PS Twoje nie-emotikonki zamieniły się w kolorowe. Nie wiem czemu, ale tak się samo zrobiło.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”