Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-girl
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-girl
Podchodzą do mnie po kolei. Ich oczy to dziurki od klucza wypełnione chlebem. Dzielimy moment i wydaje się, że dostaję więcej.
Mówią powoli, zdecydowanie dostosowując treść do powagi wymaganej przy prezentacji w miejscach-rezerwuarach piękna i pieniądza.
Weźmy takiego milionera. Z wykształcenia geolog. Dla niego jestem jedną wielką kroplą wody, czasami oceanem, którego poziom potrafi regulować. Potrafi też przewidzieć kiedy i w jakich warunkach dojdzie do podwodnej potrójnej erupcji. Skutecznie przekonuje, że południe to najciekawsze, bo najgorętsze, miejsce na ziemi. Niby uwite w leniwej stagnacji gniazdo łapczywych żmij, ale… - w tym momencie przestaję słuchać. Odczuwam jak wybrana przez niego część świata paraliżuje rozsądek i na gwałt potrzebny mi dotyk.
Z profesorem matematyki nie idzie mi łatwo ponieważ wszystko co mówi jest logiczne, a ja najseksowniej poruszam się w środowisku antylogicznych praw erotyki i bezmyślnych namiętności. Cichnę, dając sobie więcej czasu. Wzmaga się żar dysusji. Kończymy zgodnie. On mocnym basem, ja wylanym ciepłem aprobaty. Oboje twierdzimy, że świat jest uroczy niezależnie od logiki.
Filologa, potomka rodu V, rozszyfrowuję szybciej niż poprzedników. To dlatego, że pisze wiersze. Mami słowami, zamienia w synonimy demaskując wątpliwy spryt. Trudno mi tolerować pewnych siebie, pięknych, młodych lecz tanich strategów, którzy zazdroszczą kobietom urody. Rozszyfrowany, ma jednak swoją wartość. Realistycznie przeliczam ją na intensywność doznań i ilość przyjemności z rzędu wysublimowanych.
Uświadomienie sobie, że narzędziem doktora są pewniki, narzucają przybranie pozycji gotowości. Rozchylam uda a on operuje z precyzją wybitnego chirurga. Mam zamknięte oczy gdy odmawiam wiary w istnienie uczuć wyższych. Nie wiem już, czy jestem po to by mu pomagać, czy odwrotnie. Zaczynam się bać wchodząc na nowy grunt, zachwaszczony czarnoziem.
Starających się o uwagę łączy jedna wada. Brak dostatecznej wiedzy ekonomicznej. Nie rozumieją, że wartość wymienna nie jest równa wartości rzeczywistej, a jest proporcjonalnie zależna od rodzaju i jakości słów zużytych w procesie prezentacji walorów, oraz siły ich oddziaływania na podmiot zainteresowany.
Mówią powoli, zdecydowanie dostosowując treść do powagi wymaganej przy prezentacji w miejscach-rezerwuarach piękna i pieniądza.
Weźmy takiego milionera. Z wykształcenia geolog. Dla niego jestem jedną wielką kroplą wody, czasami oceanem, którego poziom potrafi regulować. Potrafi też przewidzieć kiedy i w jakich warunkach dojdzie do podwodnej potrójnej erupcji. Skutecznie przekonuje, że południe to najciekawsze, bo najgorętsze, miejsce na ziemi. Niby uwite w leniwej stagnacji gniazdo łapczywych żmij, ale… - w tym momencie przestaję słuchać. Odczuwam jak wybrana przez niego część świata paraliżuje rozsądek i na gwałt potrzebny mi dotyk.
Z profesorem matematyki nie idzie mi łatwo ponieważ wszystko co mówi jest logiczne, a ja najseksowniej poruszam się w środowisku antylogicznych praw erotyki i bezmyślnych namiętności. Cichnę, dając sobie więcej czasu. Wzmaga się żar dysusji. Kończymy zgodnie. On mocnym basem, ja wylanym ciepłem aprobaty. Oboje twierdzimy, że świat jest uroczy niezależnie od logiki.
Filologa, potomka rodu V, rozszyfrowuję szybciej niż poprzedników. To dlatego, że pisze wiersze. Mami słowami, zamienia w synonimy demaskując wątpliwy spryt. Trudno mi tolerować pewnych siebie, pięknych, młodych lecz tanich strategów, którzy zazdroszczą kobietom urody. Rozszyfrowany, ma jednak swoją wartość. Realistycznie przeliczam ją na intensywność doznań i ilość przyjemności z rzędu wysublimowanych.
Uświadomienie sobie, że narzędziem doktora są pewniki, narzucają przybranie pozycji gotowości. Rozchylam uda a on operuje z precyzją wybitnego chirurga. Mam zamknięte oczy gdy odmawiam wiary w istnienie uczuć wyższych. Nie wiem już, czy jestem po to by mu pomagać, czy odwrotnie. Zaczynam się bać wchodząc na nowy grunt, zachwaszczony czarnoziem.
Starających się o uwagę łączy jedna wada. Brak dostatecznej wiedzy ekonomicznej. Nie rozumieją, że wartość wymienna nie jest równa wartości rzeczywistej, a jest proporcjonalnie zależna od rodzaju i jakości słów zużytych w procesie prezentacji walorów, oraz siły ich oddziaływania na podmiot zainteresowany.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Tekst ciekawy, ale chyba pomyliłaś dział..? 

Ostatnio zmieniony 20 lut 2017, 8:25 przez em_, łącznie zmieniany 1 raz.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Dziekuję, em_ - to proza poetycka. Moze faktycznie, sama nie jestem pewna. Czy jest tu dział na ten typ poezji. Jestem nowa i będę wdzięczna za podpowiedz/pomoc
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Jest tu dział z prozą poetycką.
Możesz poprosić któregoś z moderatorów lub adminów o przeniesienie tekstu.
Możesz poprosić któregoś z moderatorów lub adminów o przeniesienie tekstu.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Uprzejmie służę pomocą, wystarczy skinienie.
Jestem zafascynowany. Połączenie uduchowionego wolnego od grawitacji relatywizmu pożądania z materializującym się pragnieniem wiecznego szczęścia i pełni rozkoszy.
Jestem zafascynowany. Połączenie uduchowionego wolnego od grawitacji relatywizmu pożądania z materializującym się pragnieniem wiecznego szczęścia i pełni rozkoszy.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Przeniosłam tekst do Prozy Poetyckiej.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Patka była szybsza 

- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
No właśnie się zastanawiałam, czemu nie przeniosłeś tekstu zaraz po napisaniu swojego posta...
Zresztą, najważniejsze, że utwór jest już w odpowiednim dziale.
Zresztą, najważniejsze, że utwór jest już w odpowiednim dziale.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
Chciałem się podroczyć jeszcze chwilę, chociażby o dział, o cokolwiek. Pretekst dowolny. Byle się utrzymać blisko. Dobry tekst.


-
- Posty: 41
- Rejestracja: 14 lut 2017, 19:17
Re: Przyjęcia raczej indywidualne -Memoir ekskluzywnej call-
W sumie śliczna jaguarzyco znam twoje pisanie powiedzmy że na wylot, jak i wiersze tak i prozę, prozaik ze mnie marny ale ten tekst jest profesjonalny i ciekawy, świetnie nadający się do czytania na długie zimowe wieczory, masz tu ode mnie zadowolonego żółtego lizaka 
