Amerykanie nie byli na księżycu, bo wcale go nie ma albo jest zrobiony z sera. Francuskiego.
Święty Mikołaj mieszka przy mojej ulicy, widuję go często grzebiącego w śmietniku. Czasami wręcza prezenty bezdomnym kotom – sardynki kradzione w marketach.
I pora na obietnicę: w przyszłym roku będzie lepiej. Tradycyjnie już w lutym bez pokrycia.
Bank przyśle monity, listonosz podrzuci rachunki. Choć niewinny w końcu dostanie w zęby lub gorzej
– wypijemy pół litra.
Na fali rozliczeń stary zamiatacz ulic będzie udawał poetę, wyruszy po kolędzie. Poczytać wiersze dewotkom i zmówić modlitwy w intencji promocji i wyprzedaży. Odwiedzi wszystkie zaułki wszechświata oraz tanie bary w okolicy.
W ramach łapania równowagi w końcu odśnieży chodniki i zaśnie. Wtedy skończy się karnawał.
Kacem niestety, nie happy endem.
Maska
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Maska
Ostatnio zmieniony 11 cze 2017, 1:26 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Maska
Cholernie mi się podoba ten tekst, Marcinie.
No gorzko, owszem, ale nie ma co zaklinać rzeczywistości. Błyskotliwie napisane, bez usterek formalnych.
Pozdrawiam serdecznie.
rewelacyjne.Marcin Sztelak pisze:I pora na obietnicę: w przyszłym roku będzie lepiej. Tradycyjnie już w lutym bez pokrycia
No gorzko, owszem, ale nie ma co zaklinać rzeczywistości. Błyskotliwie napisane, bez usterek formalnych.
Pozdrawiam serdecznie.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Maska
Bardzo mi się podoba.
Staję się nudna w komentarzach u Ciebie, napisz w końcu coś złego, bym mogła chociaż raz zjechać Twój utwór
Staję się nudna w komentarzach u Ciebie, napisz w końcu coś złego, bym mogła chociaż raz zjechać Twój utwór
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia