Od zawsze przerażony możliwością przedwczesnego zejścia ze sceny skrzętnie usuwa prześcieradła. Te naznaczone snami i poczuciem winy. Dlatego wieczorem zasiada przed konfesjonałem telewizora, wcześniej wypełniając gatki wyciągami z konta – dla uwypuklenia domniemanej płodności.
Zasypia zadowolony, przecież sadzi drzewa w doniczkach i dokłada swoje trzy grosze
do charytatywnej działalności koncernów. Myje zęby dokładnie, na połysk czyści buty, przedziałek ma zawsze równo ułożony, mistrzowsko wiąze krawaty.
Jednak kalendarze i zegary napawają go lękiem, słysząc uparte tykanie i szelest kartek chowa głowę pod kołdrę. Wcześniej szczelenie zamykając okna.
Raz w tygodniu rytualnie myje samochód, wiosną i latem idzie do parku.
Rozdaje wizytówki, na których czarno – na białym, na wypadek
gdyby zapomniał: Kowalski – praworządny obywatel.
Na drugiej stronie, drobnym drukiem: skrupulatnie odkładam na słoneczne miejsce,
przy głównej alejce – koniecznie.
Powszedniak
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Powszedniak
Powszedniak - dobry tytuł, kojarzy się z powszechniakiem w czasie, niemal everymanem.
A treść najbardziej z pewnym panem profesorem od pana Gałczyńskiego, który przed wyjściem z domu zabezpieczał wszystko, a następnie wpada pod ciężarówkę wypełnioną kapustą.
Tutaj jest gorycz i ironia.
A treść najbardziej z pewnym panem profesorem od pana Gałczyńskiego, który przed wyjściem z domu zabezpieczał wszystko, a następnie wpada pod ciężarówkę wypełnioną kapustą.
Tutaj jest gorycz i ironia.