Nazwijmy to przelewaniem z pustego w próżne, chociaż te podstarzałe mądrości są mało medialne (Salomon święcił triumfy, kiedy globalna wioska była ciut większa).
Na pierwszych stronach się nie objawię, za to mogę swobodnie skrobać na ścianach szaletów publicznych. Kiedyś zasłużę na aureolę trzeciej klasy i miano pisuarowego poety.
Na razie, po licznych modyfikacjach genetycznych odczuwam uporczywą przypadkowość istnienia, może to jednak nadkwaśność, albo zwykła czkawka. Przed snem powtarzam: dobranoc dobry alkoholiku, niech ci czasowa abstynencja będzie lekką. Wciąż doklejam kartki do kalendarza, z nadzieją na okrążenie czasu – Thomas de Aquito zwykł mawiać: noworodek płci męskiej staje się człowiekiem po czterdziestu dniach. Już niedługo kwiatki świętego Franciszka i dla mnie rozkwitną, żal, że nie jestem kobietą, bo nadal za Tomaszem: a żeński po osiemdziesięciu. Uwielbiam sny o Johnym Dwa Bizony, ciągle powtarza: fajka pokoju na bok, wykop wojenny i rozpruj ten worek pokutny, a wtedy nadam ci nowe imię, odzwierzęce.
Pobudki nie są miłe, ale jak to czynności fizjologiczne - konieczne. Szkoda - nasi przodkowie wybili neandertalczyków, mógłbym spróbować zmienić przynależność gatunkową, lub pod jak chcą niektórzy.
Neandertalczyk – objawienie
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Neandertalczyk – objawienie
Niezły kawałek dziennika literackiego.
A w nim, charakterystyczna dla Twojego pisania, odraza do człowieka i do skończoności życia. Czytam Cię już parę lat i światełka w tunelu zbudowanym dla homo sapiens (ewolucja) i przez homo sapiens sapiens (kultura a w zasadzie antykultura) widzę, że nie dostrzegasz.
Ale wiesz, neandertalczyk blisko nam spokrewniony twór, genetycznie zbliżony bardzo, więc zmiana przynależności gatunkowej wiele by narratorowi nie dała. Sorry za polemiczność.
: )
A w nim, charakterystyczna dla Twojego pisania, odraza do człowieka i do skończoności życia. Czytam Cię już parę lat i światełka w tunelu zbudowanym dla homo sapiens (ewolucja) i przez homo sapiens sapiens (kultura a w zasadzie antykultura) widzę, że nie dostrzegasz.
Ale wiesz, neandertalczyk blisko nam spokrewniony twór, genetycznie zbliżony bardzo, więc zmiana przynależności gatunkowej wiele by narratorowi nie dała. Sorry za polemiczność.
: )
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Neandertalczyk – objawienie
Lecz najprawdopodobniej miał większy mózg, może więc stworzyłby coś lepszego albo chociaż zostawił za sobą mniej zniszczeń... Już się nie dowiemy...
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Neandertalczyk – objawienie
Może i większy, ale trudno powiedzieć, że potrafiły go odpowiednio wykorzystać.
Tekst za to z całą pewnością bardzo mi się podoba, chociaż przedstawiasz gorzki obrazek
Tekst za to z całą pewnością bardzo mi się podoba, chociaż przedstawiasz gorzki obrazek
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Neandertalczyk – objawienie
Kiedyś czytałam, że brakowało mu anatomicznego drobiazgu ( chyba, nie pamiętam w tej chwili, fragmentu kości gnykowej), który prawie uniemożliwił artykulację. A bez mowy, raczej do słowa pisanego, by nie doszli nasi kuzyni.Marcin Sztelak pisze: ↑14 sie 2017, 20:02Lecz najprawdopodobniej miał większy mózg, może więc stworzyłby coś lepszego albo chociaż zostawił za sobą mniej zniszczeń... Już się nie dowiemy...
Można wszak myśleć i milczeć.