Kąpiel z Alfa Centauri

Moderatorzy: eka, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Kąpiel z Alfa Centauri

#1 Post autor: mirek13 » 10 kwie 2018, 9:53

Noc spędziłem w wannie. To dobre miejsce na oczyszczanie z brudów nocy.

Z marzeń, które nigdy się nie spełnią, myśli pełzających po mózgu jak przyczajona kobra i rzeczywistości za oknem.
Wielkiego księżyca z jego tajemniczymi morzami i kraterami. Mrugającymi zalotnie gwiazdami (zaraz ktoś powiedziałby, że to głównie planety, asteroidy, komety, ale jakże romantycznie brzmi – gwiazdy).
W dzień brudzę się niczym i wszystkim. Trwaniem. Egzystencją na poziomie ameby, która je, trawi, wydala. Jest dużo szczęśliwsza ode mnie, bo nie wie, jak żyje. Po co żyje. Jej kilka dni takiego bytowania jest tym samym, co moje kilkadziesiąt lat.
Tylko ona o tym nie myśli i nie przejmuje się tym, a ja tak.
No to kto ma lepiej?
Na przystanku zobaczyłem dziewczynę. I wiedziałem, że to ona. Ta jedyna, przeznaczona tylko dla mnie. Nie wiem, co spowodowało takie wrażenie - jakiś gest, grymas, ulotny zapach perfum, czy kosmyk włosów uparcie wpychany w usta przez wiatr? Może suma tych zjawisk?
Ktoś powie – Nie pieprz. To za mało na takie wnioski. Masz urojenia i projekcję marzeń na rzeczywistość.
Pewnie tak, ale dlaczego to nie miałaby być prawdą? Dlaczego nie mogę mieć takiej pewności na podstawie paru chwil i paru faktów?
Jest niemal pewne, że kocha kogoś innego. Lubi inne potrawy niż ja, ma inny gust i system wartości. Może też ma dziecko i męża (nie patrzę za obrączką, bo zepsułoby to moje projekcje).
Ale ona może zwyczajnie nie wie, że stoi koło faceta jej życia, a takie pierdoły jak gusta, czy wartości byłby w naszym, szczęśliwym życiu, zupełnie nieistotne.
No nic, po prostu wsiadła w „Trzynastkę” i pojechała.
Nie wiesz dziewczyno co straciłaś.
Z niej też się muszę umyć, więc odkręcam kran. Lecą tysiące ciepłych diamentów, które skrzą się na skórze, z wahaniem kołyszą przez chwilę, aby zsunąć się w morze tysięcy im podobnych.
Wanna jest fajniejsza, niż prysznic.
Praca jest..., no właśnie – czym? Drogą? Celem? Środkiem? Jeśli wszystkim, to jest niczym.
Przestawiam w niej na półkach setki kolorowych pudeł, które ucieszą wzrok ludzi robiących zakupy. Będą dotykać, zastanawiać się, wahać, aż podejmą decyzję, aby mieć to, co im podałem.
Zamknięty krąg wzajemnych relacji, wypełniających nasze życie ameby. Praca, kupowanie, posiadanie. Brzmi identycznie jak jedzenie, trawienie, wydalanie.
A szef chce, abym lepiej dźwigał, więcej podawał i szybciej woził.
Spieprzaj dziadu. Z ciebie też muszę nocą umyć się za pomocą diamentów.

Żyję więc w dzień w kolorowym świecie. Wśród dziewczyn, których nigdy nie będę miał. Pośród szefów, będących emanacją chwilowego Boga.
I rzeczy, rzeczy, rzeczy...
A woda w moim małym oceanie jest przezroczysta. Przezroczystość to nie kolor.
Powinienem nadać jej wyrazistą barwę, a ciepłota diamentów pomoże mi w tym.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kąpiel z Alfa Centauri

#2 Post autor: eka » 10 kwie 2018, 20:06

Banał treści w ogranych motywach tak rzuca się w oczy, że zastanawiam się, czy czasami celowo tego kawałka nie spreparowałeś, aby sprawdzić kompetencje czytających.
Kąpiel z gwiazdą... taa

Jeśli na poważnie:
jeden detal broni przed jedynką.

(2/6)

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Kąpiel z Alfa Centauri

#3 Post autor: mirek13 » 10 kwie 2018, 22:55

Opinia przyjęta.
Zapewne jest ona taka ze względu na interpretację puenty.
Tu sprawa est przecież jasna.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Kąpiel z Alfa Centauri

#4 Post autor: tabakiera » 11 kwie 2018, 23:31

Nie znam się za bardzo na prozie, więc merytorycznie się nie wypowiem.
Treść bardzo prawdziwa, z dużą dawką pesymizmu.
Życiowa.
Człowiek oddający swój czas i energię rzeczom materialnym, bo z czegoś trzeba żyć.
Bunt i jednocześnie podporządkowanie się.
Sprzedawanie, by mieć za co kupić.
Złudzenie klienteli, że kolorowe pudła to coś więcej, niż pudła.
No i chwile marzeń.
Relaks w postaci prysznica.
Może zimny by się przydał?
Przezroczystość, znikanie, pragnienie barw.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Kąpiel z Alfa Centauri

#5 Post autor: mirek13 » 12 kwie 2018, 8:16

Cześć Dorothy.
Raz wyjdzie lepiej, a raz gorzej. Piszę od lat, ale z taką opinią jak powyżej, zetknąłem się po raz pierwszy i zastanawiam się jakie względy kierowały komentatorem przy je formułowaniu.
Tutaj kluczową sprawą jest puenta. Jej zrozumienie pozwala czytać nawet tekst w zasadzie od tyłu.
Co się wydarzyło na końcu?
Dzięki. :be:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kąpiel z Alfa Centauri

#6 Post autor: eka » 12 kwie 2018, 19:09

mirek13 pisze:
12 kwie 2018, 8:16
zastanawiam się jakie względy kierowały komentatorem przy je formułowaniu.
Rekwizytorium użytych środków językowego obrazowania, Autorze. Jesteśmy w dziale: proza poetycka, a to zobowiązuje.
I cóż tu mamy?

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
oczyszczanie z brudów nocy.
banalna dopełniaczówka,

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
Z marzeń, które nigdy się nie spełnią, myśli pełzających po mózgu jak przyczajona kobra i rzeczywistości za oknem.
niespełnione marzenia, no, no - rzadkość faktycznie; myśli pełzające po mózgu jak przyczajona kobra - dopóki po mózgu, to nie jest tak źle:), ale ta wielość rzeczywistości za oknem - zaiste, niepokojąca,

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
rzeczywistości za oknem.
Wielkiego księżyca
a może ta wielość rzeczywistości bierze się z wielkiego księżyca? Czy oczyszczanie z jego brudu?

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
Mrugającymi zalotnie gwiazdami
zalotnie mrugają... ależ oryginalnie tu,

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
(zaraz ktoś powiedziałby, że to głównie planety, asteroidy, komety, ale jakże romantycznie brzmi – gwiazdy).
nawiązanie dialogu z potencjalnym czytelnikiem na poziomie gimbazy,

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
W dzień brudzę się niczym i wszystkim. Trwaniem.
głębia przeciwstawnych znaczeń poraża, ale ironia je zrównująca - też.

-
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
Egzystencją na poziomie ameby, która je, trawi, wydala. Jest dużo szczęśliwsza ode mnie, bo nie wie, jak żyje. Po co żyje. Jej kilka dni takiego bytowania jest tym samym, co moje kilkadziesiąt lat.
Tylko ona o tym nie myśli i nie przejmuje się tym, a ja tak.
szczególnie odkrywcze i głębokie przemyślenia, kapelusze z głów,

Nie chce mi się kontynuować.

Fragment dobry w tym przezroczystym oceanie:
mirek13 pisze:
10 kwie 2018, 9:53
czy kosmyk włosów uparcie wpychany w usta przez wiatr?
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Kąpiel z Alfa Centauri

#7 Post autor: mirek13 » 12 kwie 2018, 19:29

Dobre :bravo:
Gimnazja pozdrawia.
Na szczęście to kolejna Twoja opinia zupełnie przeciwstawna do innych.
A jak się potrzebuje psa uderzyć... :vino:
PS No i co z tą puentą? Nie wyjaśnia tych durnych rozważań? :)

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Kąpiel z Alfa Centauri

#8 Post autor: tabakiera » 12 kwie 2018, 19:53

Puenta zamyka chęć zrelaksowania pełnego poprzez nadanie kolorów.

"Noc spędziłem w wannie." - początek tekstu.
"Powinienem nadać jej wyrazistą barwę, a ciepłota diamentów pomoże mi w tym." - zakończenie (klamra).

Toż pisałam o chęci zniknięcia, chciałam być delikatna.

Kolor może być czerwony.
Żyletka zapewne na podorędziu. ;)

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Kąpiel z Alfa Centauri

#9 Post autor: mirek13 » 12 kwie 2018, 23:26

No masz, czy ja prosiłem Cię o publiczne wyjaśnienie? :((
Zazdroszczę ludziom, którzy żyją wysoko. Chodzą ulicami, do kibla i myślą. Filozoficznie, poprawnie, głęboko i składnie. Do złudzenia przypominają myślowe monologi Dostojewskiego.
Czy ktoś tam myślał ładnie jak Raskolnikow?
Nie ma co się już spuszczać nad tą gimbazą.
Ja jestem prosty ludź, moje życie składa się z banałów, myślę często banalnie. Ba, zapewne sam jestem banalny
I o takich ludziach to jest. Tak myślą i tak czują. Często banalnie. Nieskładnie. Czyli po ludzku.
Oczywiście ci wysocy mogą z tego zrobić zarzut, ale co ja mogę...?
Ciekawe, która "A" wpłynęła na tę wysokość oczekiwań, której nie sprostałem. :smoker:

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”