w cieniu krzyza

Moderatorzy: eka, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ania ayalen

w cieniu krzyza

#1 Post autor: Ania ayalen » 11 sty 2013, 22:21

musialam go znac. Musielismy sie znac wczesniej skoro rozpoznalam go jednym spojrzeniem, skoro.znalam jego dlonie zanim poczulam ich cieplo. Skoro slyszalam w jego glosie muzyke ktora brzmiala we mnie.Musielismy sie spotykac i rozstawac, odchodzic aby powracac...musielismy. Wyciagnal reke mowiac: chodz ze mna, gdy rozczesywalam wlosy nad brzegiem wielkiego morza, zasluchana w echo jego krokow, i poszlam za nim, a on.uczyl mnie, uczyl mnie jak mam rozpoznac jego slady gdy odejdzie, zaslanialam uszy dlonmi nie chcac by odszedl, czekajac na jego powrot zanim zdazyl odejsc, zanim odjechal moj pociag, uciekalam od niego zanim on.mnie porzucil....ile razy moglam umierac bez niego, nie mogac byc z nim...a on.mowil mi ze jestesmy zyciem, i mowil ze.zycie jest miloscia, a ja bezglosnie zebralam o jego usta, krylam dlonie by nie przypadly do jego skory, pochylalam nisko glowe aby nie dojrzal moich lez gdy pozostawiony, odnaleziony w nocy odchodzil znow by nie wracac tak dlugo ze zamknelam go w klamrach niepamieci by wyschly lzy znaczace moja samotnosc. A on zanim odszedl - powiedzial ze milosc nam nie przystoi i nie widzial motyli umierajacych z zalu, zapatrzony w blekit nie widzial milosci u swego boku choc umieralam u stop krzyza w cieniu ktorego skryl sie przed soba, przede mna

Dodano -- 11 sty 2013, 22:36 --

przed swiatem, niepomny obietnicy ze powroci. Wiec czekalam, szukajac go wzrokiem posrod ludzi, czulam jak gasnie nadzieja a serce walilo rytmem kol pociagu ktory uwozil mnie w dal, ktory brzmial jak glos wbijanych gwozdzi w tamten krzyz, i cisza dlawila krzyk gdy po raz wtory nie dotrzymal obietnicy zlozonej bolem milosci, gdy odchodzil w niepamiec, zacierajac slady ktore pozostawil w moim sercu, gdy kryl twarz w cieniu, udajac nie tego ktorym byl. Ile razy jeszcze bede musiala umierac bez niego by zyc z nim, ilu probom jeszcze podda mnie zanim zrozumie to co wiedzialam zanim zabrzmialy slowa ktorych nigdy mi nie podarowal, wszystko co zawarlo sie w jednym spojrzeniu zanim zatracilismy sie w swiecie...ile razy mozna umierac by moc zyc, nie wiem....

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: w cieniu krzyza

#2 Post autor: Ewa Włodek » 12 sty 2013, 18:53

czytam, i mam kilka skojarzeń, jakże od siebie odleglych:

- pierwsze, najprostsze - to najbardziej znane w cywilizacji ukrzyżowanie i kobieta (Maria Magdalena) umierająca z żalu pod krzyżem...
- drugie - tak zwany związek karmiczny - ładnych parę kultur wspomina o tym zjawisku i je opisuje jako ciąg powtarzających się z bytu na byt spotkań, przepracowywanych w kolejnych inkarnacjach przez istoty, którym przypadł w udziale...
- przeżycie mistyczne, rozłożone w czasie i przestrzeni...

Co by nie było - spodobało mi się
:rosa:
pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa

Ania ayalen

Re: w cieniu krzyza

#3 Post autor: Ania ayalen » 12 sty 2013, 20:24

dziekuje Ewo, podziwiam Cie ze zdolalas przetrwac ten wymieszany czas , ja jeszcze nie mam odwagi

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”