W trzech odslonach

Moderatorzy: eka, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ania ayalen

W trzech odslonach

#1 Post autor: Ania ayalen » 17 lut 2013, 10:11

Czern.
Absolutnie czarny scenariusz nie przewidywal cienia watpliwosci, i tylko Ksiezyc saczac koktail nocnych marzen, usmiechal sie polgebkiem na widok wylonionych z niebytu gwiazd. Zageszczona niepewnoscia przestrzen rozjarzyla sie milionami oczywiscie jasnych punktow, na tle czerni znaczac szare ksztalty; ciemnosc stawala sie polmrokiem z kazdym krokiem nabierajacym pewnosci swiatla.
Biel
W pelni swiatla nie bylo miejsca na niejasnosci, nieprzerwanie jednolita pewnosc nie uwglednila cienia, wbrew oczywistej drodze przemierzanej biegiem Slonca/ Slad wedrowki rzucil nowe swiatlo na miejsca zapisane w pamieci, potezniejac w swiatlocieniu , poczatkowo dlugim i niewyraznym, w miare zblizania sie do zrodla- laczacym sie w jedno.
Pomiedzy
W przestrzeni pomiedzy mrokiem a jasnoscia, miedzy dniem a noca, w polmroku i w swiatlocieniach , posrod jasnosci absolutu a absolutem czerni, zycie jak jeden krok z ciemnosci ku swiatlu, krok jak jedna chwila zycia. Zycie, bialo- czarna tasma, o przeswitujacych soba powierzchniach. Biel przekracza granice swiatla, w czerni rozszczepiajac swe kolory, wedrujace z mroku, w polmroku, rzucajace cienie na tle swiatla. Powracajace do siebie w pelni.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”