Tytani /2/ - Erynie
Moderatorzy: skaranie boskie, Lucile
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Tytani /2/ - Erynie
od początku
Erynie
Gaja w zieleni stąpa, krwią rosy skąpana.
Krzyk okrutny wyrwany z niebiańskiej gardzieli;
W dół unosi się słowo: gniew, kara, sumienie.
Ziemia strzepnie kolce róż, rdza złączy się z echem.
Mgła spowiła chłodem liść, z całunu małżonki.
Ogień pochodni strawił, przepiękne trzy krople.
Esowaty jad włosa, piór czerń, sług ciemności;
Grymas wieczny na twarzy, szukają zabójcy.
W dole zrodzone w górę unoszą swe truchła.
Matka strwożona patrzy, słup soli kamienny.
Rada tytanów z niebem, rzec można na ziemi,
Bliscy zgody podziału, gdy tarcza wśród braci.
Każdy myśli skarb władzy, syn, lichy dar strąca,
Pierwszy tytan pozostał, wiatr głuchy szaleję.
Bracia domenę dzierżą, a władca trwa w górze.
Ziemię sen zbudził lekki, by Niebo ostrzegła.
Piorun iskrzy szalony, wiruję Boreasz,
Gną się gaje oliwne, zwierz czmychnął w jaskinie.
Matka odrywa stopy, mgła oczy zasłania.
Rdzawy włos, strojny krok dam, by ucichł wiatr niebios.
Kronos oczy przymruża, głos chmury odgania;
Mara cieniem łez uschłym, myśl rękę podaje.
Zbrodnia sumieniem kuła głaz pusty słów echem.
Gniew i kara w ciemności Erebu kopały.
Gaja syna osłania: odpuście łaskawe.
Niech syn żonę odszuka, fortuna mu sprzyja.
Kronos odchodzi z tronu, by Fatum wygrała,
Bo rzeka biec chce w morzę, dość krótko lub długo.
cdn
Erynie
Gaja w zieleni stąpa, krwią rosy skąpana.
Krzyk okrutny wyrwany z niebiańskiej gardzieli;
W dół unosi się słowo: gniew, kara, sumienie.
Ziemia strzepnie kolce róż, rdza złączy się z echem.
Mgła spowiła chłodem liść, z całunu małżonki.
Ogień pochodni strawił, przepiękne trzy krople.
Esowaty jad włosa, piór czerń, sług ciemności;
Grymas wieczny na twarzy, szukają zabójcy.
W dole zrodzone w górę unoszą swe truchła.
Matka strwożona patrzy, słup soli kamienny.
Rada tytanów z niebem, rzec można na ziemi,
Bliscy zgody podziału, gdy tarcza wśród braci.
Każdy myśli skarb władzy, syn, lichy dar strąca,
Pierwszy tytan pozostał, wiatr głuchy szaleję.
Bracia domenę dzierżą, a władca trwa w górze.
Ziemię sen zbudził lekki, by Niebo ostrzegła.
Piorun iskrzy szalony, wiruję Boreasz,
Gną się gaje oliwne, zwierz czmychnął w jaskinie.
Matka odrywa stopy, mgła oczy zasłania.
Rdzawy włos, strojny krok dam, by ucichł wiatr niebios.
Kronos oczy przymruża, głos chmury odgania;
Mara cieniem łez uschłym, myśl rękę podaje.
Zbrodnia sumieniem kuła głaz pusty słów echem.
Gniew i kara w ciemności Erebu kopały.
Gaja syna osłania: odpuście łaskawe.
Niech syn żonę odszuka, fortuna mu sprzyja.
Kronos odchodzi z tronu, by Fatum wygrała,
Bo rzeka biec chce w morzę, dość krótko lub długo.
cdn
Ostatnio zmieniony 04 lis 2015, 21:35 przez pallas, łącznie zmieniany 4 razy.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Tytani /2/ - Erynie
tytaniczną pracę wykonujesz Tytanie
Witaj,
zamieszkałeś na Olimpie i nam - śmiertelnikom - objawiasz oraz opisujesz
prawdę oraz przesłanie zawarte w mitach.
A skoro mieszkasz na Olimpie, musi to być mitologia grecka.
Po "Uranosie i Kronosie" przyszedł czas na "Erynie", zamieszkujące
najmroczniejszy zakamarek Tartaru - Ereb, które nie są tylko boginiami zemsty,
ale i.. wyrzutów sumienia.
Tak na marginesie, bardzo wymowne, w kontekście ostatniego wiersza Eko o uchodźcach.
Wracając do meritum -
Erynie, a było ich trzy:
Alekto - niestrudzona, Tyzyfone - mścicielka, Megaja - zawistna,
jak to pięknie trzynastozgłoskowcem nam wyłożyłeś, zrodzone z kropel krwi
ojca Uranosa (Niebo), które zrosiły matkę Gaję (Ziemia), niestrudzenie ścigające
i bezlitosne karzące, tylko raz - jak powiadomił nas Ajschylos "odpuściły".
Za namową Pallas Ateny zaniechały zemsty na matkobójcy Orestesie.
Wprawdzie Eurypides podaje nieco inną wersję wyjątkowej
łaskawości - trzech surowych, by nie rzec okrutnych sióstr -
tu interweniował sam Apollo, a w przywiezieniu z Taurygi posagu Artemidy,
pomogła mu siostra Ifigenia.
Zapewne z tego powodu otrzymały też miano eumenid- bóstw opiekuńczych.
Czyli "mściwość" potrafi połączyć się z "łaskawością". To zawsze brzmi optymistyczne.
Piotr, sam widzisz, jak przypominają, niemalże wyświetlają, mi się wykłady
ze sztuki i mitologii antycznej.
I już za to odkurzenie pamięci bardzo Ci dziękuję.
Z radością zauważam, że na naszym Ósmym pięterku
pozagłębiać się mogę w cykle.
Różnorodne cykle - skaraniowe - monumentalne i z wielką swadą
i znajomością rzeczy napisane prawdziwe dzieje naszej ojczyzny,
Twoje - intrygujące - w antycznych klimatach, ale jakże bliskie współczesnym,
niewesołym i - niestety - nie mniej krwawym czasom,
oraz dwa całkiem inne cykle; niezwykłe,
lekkie i zwiewne, jak przelotny pocałunek lub muśniecie pięknej dziewczyny
- Ewy Włodek i Coobiego.
Jest co czytać, delektować i jest nad czym się zastanawiać.
Piotrek, teraz wybacz, trochę marudzenia,
ale "dziobie" mnie to w harmonijnie płynącym nurcie
Twojej narracji.
Chodzi mi o kilka literówek - raz brakło ogonka, raz go za dużo.
Myślę, że sam wyłowisz:
Masz we mnie czytelniczkę
Pozdrawiam serdecznie
Lu cile
Witaj,
zamieszkałeś na Olimpie i nam - śmiertelnikom - objawiasz oraz opisujesz
prawdę oraz przesłanie zawarte w mitach.
A skoro mieszkasz na Olimpie, musi to być mitologia grecka.
Po "Uranosie i Kronosie" przyszedł czas na "Erynie", zamieszkujące
najmroczniejszy zakamarek Tartaru - Ereb, które nie są tylko boginiami zemsty,
ale i.. wyrzutów sumienia.
Tak na marginesie, bardzo wymowne, w kontekście ostatniego wiersza Eko o uchodźcach.
Wracając do meritum -
Erynie, a było ich trzy:
Alekto - niestrudzona, Tyzyfone - mścicielka, Megaja - zawistna,
jak to pięknie trzynastozgłoskowcem nam wyłożyłeś, zrodzone z kropel krwi
ojca Uranosa (Niebo), które zrosiły matkę Gaję (Ziemia), niestrudzenie ścigające
i bezlitosne karzące, tylko raz - jak powiadomił nas Ajschylos "odpuściły".
Za namową Pallas Ateny zaniechały zemsty na matkobójcy Orestesie.
Wprawdzie Eurypides podaje nieco inną wersję wyjątkowej
łaskawości - trzech surowych, by nie rzec okrutnych sióstr -
tu interweniował sam Apollo, a w przywiezieniu z Taurygi posagu Artemidy,
pomogła mu siostra Ifigenia.
Zapewne z tego powodu otrzymały też miano eumenid- bóstw opiekuńczych.
Czyli "mściwość" potrafi połączyć się z "łaskawością". To zawsze brzmi optymistyczne.
Piotr, sam widzisz, jak przypominają, niemalże wyświetlają, mi się wykłady
ze sztuki i mitologii antycznej.
I już za to odkurzenie pamięci bardzo Ci dziękuję.
Z radością zauważam, że na naszym Ósmym pięterku
pozagłębiać się mogę w cykle.
Różnorodne cykle - skaraniowe - monumentalne i z wielką swadą
i znajomością rzeczy napisane prawdziwe dzieje naszej ojczyzny,
Twoje - intrygujące - w antycznych klimatach, ale jakże bliskie współczesnym,
niewesołym i - niestety - nie mniej krwawym czasom,
oraz dwa całkiem inne cykle; niezwykłe,
lekkie i zwiewne, jak przelotny pocałunek lub muśniecie pięknej dziewczyny
- Ewy Włodek i Coobiego.
Jest co czytać, delektować i jest nad czym się zastanawiać.
Piotrek, teraz wybacz, trochę marudzenia,
ale "dziobie" mnie to w harmonijnie płynącym nurcie
Twojej narracji.
Chodzi mi o kilka literówek - raz brakło ogonka, raz go za dużo.
Myślę, że sam wyłowisz:
nie rozumiem - przepieknę ?pallas pisze:Ogień pochodni strawił, przepieknę trzy krople.
pallas pisze:W dole zrodzonę w góre unoszą swe truchła.
pallas pisze:gdy tarcza w śród braci.
pallas pisze:Bracia domene dzierżą , a władca trwa w górze.
pallas pisze:Ziemie sen zbudził lekki, by Niebo ostrzegła.
Za całość wielkiepallas pisze:Gaia syna osłania: odpuście łaskawę.
Niech syn żone odszuka, fortuna mu sprzyja.
Kronos odchodzi z tronu, by Fatum wygrała,
Bo rzeka biec chcę w morze, dość krótko lub długo.
Masz we mnie czytelniczkę
Pozdrawiam serdecznie
Lu cile
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Tytani /2/ - Erynie
Czy nie lepiej "róż kolce"?pallas pisze:Ziemia strzepnie kolce róż, rdza złączy się z echem.
Rytm poszedł spaćpallas pisze:Mgła spowiła chłodem liść z całunu małżonki.
Chyba chochlik się zakradłpallas pisze: Ogień pochodni strawił, przepieknę trzy krople.
Znowu chochlikpallas pisze: W dole zrodzonę w góre unoszą swe truchła.
Co ten chochlik wyprawia?pallas pisze:Bliscy zgody podziału, gdy tarcza w śród braci.
Zajrzę po korekciepallas pisze: Bracia domene dzierżą , a władca trwa w górze.
Ziemie sen zbudził lekki, by Niebo ostrzegła.
Pozdrówka
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Tytani /2/ - Erynie
Dziękuję Luci za komentarz.
I za to, że mogłem przypomnieć wykład.
Za marudzenie również tylko z jednym się nie zgodzę, a mianowicie z tym:
(powinienem to robić częściej, ze względu na moją nieporadność językową)
i w nim to słowo jest dobrze odmienione.
Zawsze masz coś ciekawego do powiedzenia.
EdwardSkwarcan mógłbym zmienić te "róż kolce", bo nie zaburzają akcentowania,
ale jak to czytam mi w głowie brzmi lepiej tak jak jest. Ale za sugestię dziękuję.
Przepraszam, ale nie rozumiem, że gubię rytm tu:
Mgła spowiła chłodem liść, z całunu małżonki.
Dziękuję również za odwiedziny.
I za to, że mogłem przypomnieć wykład.
Za marudzenie również tylko z jednym się nie zgodzę, a mianowicie z tym:
sprawdziłem w słowniku ortograficznym dzierżąpallas pisze:Bracia domenę dzierżą , a władca trwa w górze.
(powinienem to robić częściej, ze względu na moją nieporadność językową)
i w nim to słowo jest dobrze odmienione.
Zawsze masz coś ciekawego do powiedzenia.
EdwardSkwarcan mógłbym zmienić te "róż kolce", bo nie zaburzają akcentowania,
ale jak to czytam mi w głowie brzmi lepiej tak jak jest. Ale za sugestię dziękuję.
Przepraszam, ale nie rozumiem, że gubię rytm tu:
Mgła spowiła chłodem liść, z całunu małżonki.
Dziękuję również za odwiedziny.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Tytani /2/ - Erynie
Pallasie, nie chodziło mi o słowo dzierżą - jest jak najbardziej poprawne - aLucile pisze:pallas pisze:
Bracia domene dzierżą , a władca trwa w górze.
o domene, czy nie zabrakło ogonka? oraz niepotrzebną spację przed przecinkiem,
z uśmiechem
Lu
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Tytani /2/ - Erynie
Wiem domenę poprawiłem spacja rzeczywiście była.
Przepraszam moje oczy psikusy mi sprawiają.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Piotrek
Przepraszam moje oczy psikusy mi sprawiają.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Piotrek
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Tytani /2/ - Erynie
Ta strofa naprawdę dobrze napisana, według mojego spojrzenia oczywiście.pallas pisze:Piorun iskrzy szalony, wiruje Boreasz,
Gną się gaje oliwne, zwierz czmychnął w jaskinie.
Matka odrywa stopy, mgła oczy zasłania.
Rdzawy włos, strojny krok dam, by ucichł wiatr niebios.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Tytani /2/ - Erynie
Trochę się, miejscami, gubi rytm.
Innymi miejscami wkradają się literówki, ale... Ale poczytać miło. Nastrój graniczący z niesamowitym, chyba za sprawą szybkich zmian scenerii osiągnięty, a jeśli o zgodności z oryginałem mówić, to właściwie nie ma o czym. Nic dodać, nic ująć.
Innymi miejscami wkradają się literówki, ale... Ale poczytać miło. Nastrój graniczący z niesamowitym, chyba za sprawą szybkich zmian scenerii osiągnięty, a jeśli o zgodności z oryginałem mówić, to właściwie nie ma o czym. Nic dodać, nic ująć.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Tytani /2/ - Erynie
Eka miło mi, że Ci się podoba. Wiesz ja też lubię ten fragment.
Skaranie dzięki. Muszę popracować nad rytmem, bo już druga osoba o tym wspomina.
Tytan
Skaranie dzięki. Muszę popracować nad rytmem, bo już druga osoba o tym wspomina.
Tytan
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/