Życie lorda K

Moderatorzy: skaranie boskie, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

Życie lorda K

#1 Post autor: 4hc » 01 mar 2017, 22:29

Życie lorda K


niezamierzone życie lorda K

dotykając świata paranoi należy zdawać sobie sprawę
z pułapki jaką jest rozumienie że świat jest prawdziwy


delikatny szept doprowadza do szału wszystkich stojących bliżej
niż linia nie dosłyszalności szeptu lorda K

wypluwam filter jestem mężczyzną prawdziwym noszącym znamię
między prawym a lewym kciukiem podniesionym na znak
tego że wypluty filter jest oznaką buntu przeciw papierosom
i następstwom palenia

wypluwam filter jestem mężczyzną prawdziwym noszącym znamię
między prawym a lewym kciukiem podniesionym na znak
tego że wypluty filter jest oznaką buntu przeciw papieros
i następstwom palenia

ludzie próbują uciec tłocząc się przy otwartej przestrzeni ulicy
nikt jednak nie ucieknie póki nie nastanie zmierzch
to prawo jest zapisane w formie graffiti
na wyłomie muru wyznaczającym letni deszcz

wkładam palec w zakamarki nie mieszczące moich palców
wpycham ugniatam wpycham dotykam prawie do dna wychylam
możliwości moich palców do wepchnięcia w dziurki nie mieszczące ich

plan zakłada że każda dziurka z jedenastu dostępnych
zapchana zostanie przez każdy z moich nie jedenastu palców
jestem trzeźwo myślącym realistą więc wiem że to możliwe
jedynie gdy podzielę się zadaniem z własnym cieniem

wkładam palec w zakamarki nie mieszczące moich palców
wpycham ugniatam wpycham dotykam prawie do dna wychylam
możliwości moich palców do wepchnięcia w dziurki nie mieszczące ich

plan zakłada że każda dziurka z jedenastu dostępnych
zapchana zostanie przez każdy z moich nie jedenastu palców
jestem trzeźwo myślącym realistą więc wiem że to możliwe
jedynie gdy podzielę się zadaniem z własnym cieniem

ludzie wariują rozumiejąc swój stan nieważkiego zidiocenia
niech zapcha tę pieprzoną dziurkę
krzyczą umierając nerwowo

a ich rodziny nie otrzymają odszkodowania
nie ma śmierci ze zwariowania
to wiedzą wszyscy poza nimi

zmierzch nastaje jak zwykle po zachodzie słońca
lord K odchodzi w poszukiwaniu nowych celów
nowej pasji życia
cień zapchał wszystkie dziurki





niedożywione życie lorda K


paranoja jest przykładem nieprzystosowania się warunków
i otaczających nas ludzi do sytuacji paranoi



wydech wydech wypuść wolno na wolność wolność z płuc
wydychaj wydychaj do końca nie pozwól na odwrócenie ról

lord K
zawsze siedzi na kolanach z siną twarzą
i tabliczką żeby mu zapłacić za tlen którego nie zużywa

każdy powinien kiedyś sprawdzić czy jego ciało jest jego
czy może wypchnąć z pęcherzyków wszystko co potrafi wepchnąć
do

lord K
szamocze pusty rękaw z nadzieją że wypadnie
cokolwiek przydatnego do nazwania ręką





nieożywione życie lorda K


pytanie czy paranoja jest sprawą pojmowania prowadzi
prosto do odpowiedzi przeczącej pojęciu paranoi


pokornie pochylone czoło
przed pokornie pochylonym czołem
tak zwane przywitanie na ukłon

uścisk dłoni ściskającą dłonią
właściwie tyle ile trzeba by nie urazić
więc mocno nie za mocno ale nie lekko
nie okazujmy słabości ani siły

przeprowadzamy grę słów z grającym
na kosteczkach ślimakach i małżowinach

dopuszczamy do głosu rozsądnie zmieniając brzmienia
gestykulując nie nadmiernie nadrabiamy miną

kładziemy rękę na bark żegnanego szukając
ręki w kieszeni wyjmujemy argumenty
wkładamy je wyjętą ręką w komorę lewą
przyjacielsko obserwując wyraz
dowidzenia jak ulatuje ostatni






niedomówione życie lorda K


paranoja jest bezwzględną formą
względności okazującego się świata


kot jak gdyby śpi
tylko ta poza ukazuje niepewność

ulica nie jest łóżkiem
chyba że siennik ze śmieci

może i prawda że Santa płakał
może i racja że nawet istnieje

kot jakkolwiek lepiej by wyglądał
na poboczu które przyjmie krew







nieskazitelne życie lorda K

proste że nie każdy odczuje tak
jak nie każdy miewa paranoję


1.

zawiązana na oczach
zdolność

2.

zasłaniająca usta
zdolność

5.

wiążąca nadgarstki
zdolność

.
radzę oddalić się
od rzędu pięciu krzeseł
zdolnych zniewolić






niepokojące życie lorda K


paranoja daje nowy wizerunek światu
jaki? gorszy być nie może


płaskie odczucie smutku
ty ja mleko w proszku na ból
jak znalazł

umysł prawie skała
skarlałe sny na pojutrze rano

denka okularów walczą z odmiennością
wykreowani na inne ja wykierowani w inny świat

prosty ekstremalny między
fatalne rozplanowanie miłości

płaskie odczucie smutku
opada za parapet
stalowe piórko





nieodmienne życie lorda K

czasami paranoja jest oczekiwana
pragniemy jej mocniej niż rzeczywistości

dlaczego regularnie reguły
zmieniają się pod wpływem
gry - życie patroszy świat

rzadko wszystkim pomaga
nigdy nie pomaga ludziom
od masowanym - zasadza

małą rybkę z akwarium zła
pał na robaka z ogrodu
za domem - spod obornika

użyźnienie nie dostateczne
świat to za mało
by być ze-za światem





nienawłosowe życie lorda K

czy tu czy wczoraj nie ważne gdzie dokładnie
rozpoczęła się nie chcąca paranoja



nikt to nie on podkręcający ścianę
zakładam się o obrazę rozsądku
nikt to nie on podkręcający ścianę

miałem być z obiadem - zapewne pamiętasz
że napisali pradawni w bardzo starych wierszach
miałem być z obiadem - zapewne pamiętasz

daleko by dostrzec skargi w imię losu
zapłaci życie zgniciem zapłaci życie
za daleko by dostrzec stóp własny ślad





nieżycie miłości lorda K

paranoja jest jednym spojrzeniem
w oczach milijona


rozpłaszczam spojrzenie na nic nie odpowiadającej
szybie daleko za blisko czy nic nie ważne
za daleko by czuć przyjazne podmuchy
oddechu przepływającego po twarzy szept
nic nie znaczy nie dociera za daleko nie dociera

myśli strzępią się nieruchome na skarpie targanej wichurą
nic nie dostrzegam przez piasek wirujący wokół głowy
znasz ból wielkie słowo ból ale czym jest i czy jest
czym jest i po co nie istnieję za daleko ci śnie nie

znam kilka dróg za daleko jednak na nie za daleko






nieetyczne życie lorda K


paranoja jest cierniem
w rzeczywistości


telefoniczna pomyłka
dzwonił ktoś kto szukał
a znalazł mnie i mówił

siedzę paląc papierosa i widzę Chrystusa
na krzyżu jest czysty
ma ranę w boku i taką na nodze od stopy do kolana

jest czysty

klekocze słuchawka klekocze w słuchawce
linia zajęta a takiego numeru nie ma

kocham tę kobietę
znacie ją
mam jej numer
każdy którego nie ma





niezałatane życie lorda K

tłumaczenie że paranoja jest nie znana
wyjaśnia tylko to że jej nie znamy


mogę być dumny z palca u nogi
obsypać go złotem umyć i godzinami
być dumnym że jestem jego większością

rotacyjna ekspansja myśli z zakamarku
na piedestał i z do zakamarka ciemno

zadarty nos to byłby powód by się cieszyć
byłaby to chluba powód by obnosić się z nim
wszystko gdyby nos nie był zadarty

zależni od punktu widzenia a każdy ma inny
stoi może blisko ale zawsze obok




niezachowane życie lorda K

zaniedbania spowodowane słabą psychiką
często kończą się odczuciem paranoi


własne sprawy są związane z cudzymi
nie odprowadzonymi do przeszłości myślami
czynami tym jak spojrzeli i w którą stronę nie

doprowadzić do końca bo początku już pamięć nie sięga
dopełnić spełnienie mając wrażenie że jest dobrze
że lepiej nie będzie że nie chcę więcej mam resztę

zaprowadzą mnie do lasu przywiążą do drzewa i będą
czekać aż zdechnę ze zdziwienia że nie mogę żyć
deszcz słońce księżyc chmura ciało to zwłoki

przepraszam za umyślne wypowiadanie słowa kocham
za to kim nie byłem kim nie będę i że nie dotrzymam
kroku kroczącym w rozkroku macho

rozkładam się na łóżku podpatrując sufitowe stwory
cienie tego co za oknem ofiarowuje swe usługi
kapeć kanapa kimono klapa kryjówka kościół to trumna





wsteczne życie lorda K

statycznie czyniąc czyli uprawiając bezczyn
nie uchronimy się przed paranoją. ona wypływa z myśli



paznokcie pobrużdżone
znalazł brud

kabelek łączy
gniazdko i mnie. doładowanie ciała jako
kawa

ścielę na ścianie. powoli zasypiam
nie odciążając stopy
zawiodły daleko za

wcześniej założył mi ktoś śpioszki
ustami zamkniętymi possę kauczukową imitację
i policzę trochę dam odpocząć piersi

odgryzany kciuk to taki
smoczek, zapodziany w barłożku
krzyk zastępuję wykrwawieniem





zapomniane życie lorda K

paranoja jest tylko paranoją
tylko paranoja jest paranoją

palec
pieści palec palcem

malec
maluczki w malutkim świecie

ogranicza
organiczność

przepraszam
nie zauważyłem przemiany wszechświata
nie było mnie tam

a poniekąd
nie kiedy
no może
przestać
przestań
przystań daleko
ale
i tak
cała stop

proszę...
wypadam
bam
nie
nic

on?
mur może mur morza ściana przed nami
rzuć kamień
plusk
nur
puść
spada

a




życie lorda K bez tytułu


nie samo zjawisko a eskalacja paranoi
tworzy projekcję


malkontent ze wzrokiem rozognionym
położył na dłoni oko i zajrzał w nie
zobaczył tylko szary zmierzch
o poranku
i twardy sen, powolnie rozbijany przez deszcz
za ścianą
mieszka kot kot i pies
i sąsiadka
podobno nawet nie
no bosko

koty zeżarł pies
psa zeżarłem ja
później wpieprzałem się sam
od środka
po kosteczki
aż pozostał suchy mech



pogrzebane życie lorda K

paranoja jest tylko w lewo
paranoja - już nie





rezurekcja, część pierwsza, niezależna od przyszłych zależnych od niej.

komety, gwiazdy i trajektorie opadania
paprochy w wodzie a paprochy w szlamie
błocie że tak powiem a jeśli powiem - okłamię

nieodrodni od radzenia
innym, sobie, sobie innymi
wyręczanie, dręczenie, uznawanie
praw jako prawdy a prawdy za fakty

entliczek, stoliczek wśród róż
nie słowo inaczej i wśród liter stwór
ent liczek i jego sobowtór ów

refren
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Życie lorda K

#2 Post autor: eka » 02 mar 2017, 6:58

4hc pisze:część pierwsza, niezależna od przyszłych zależnych od niej.
----------------------------------------------
Tu nie można się wymądrzać, opiniować itd.
Porażający opis cierpienia.
Śniła mi się jedna z przedstawianych scen.
Wstrząsająca lektura.
Dobrze, że sięgnąłeś do takich odsłon psychiki. Nie każdy rozumie, wie.
:kofe:

Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

Re: Życie lorda K

#3 Post autor: 4hc » 02 mar 2017, 8:15

A i ten txt pomoże raczej wyczuć niż wiedzieć, ale to są K, w tym niedożywione życie które wypływa dalej. Zbiór z kilku lat obserwacji ludzi i wędrówki po sobie. Dla wielu twór zły i nieporozumienie.
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Życie lorda K

#4 Post autor: skaranie boskie » 04 mar 2017, 17:54

4hc pisze: Dla wielu twór zły i nieporozumienie.
Tak bym tego nie określił.
To raczej przypomina gonitwę myśli.
Na tyle długą, żeby już w połowie zapomnieć jej początek. Na tyle poplątaną, że by nie dociekać, czy błędy w pisowni, długie powtórzenia itp. są zamierzonym zabiegiem, czy jedynie wpadką edytorską. Rzeczywiście, dałbyś większą szansę czytelnikowi na choćby próbę zrozumienia, gdybyś to podzielił na mniejsze fragmenty, pozwolił mu się pogodzić z tym, co czyta. Wciąż będę za tym optował, podobnie, jak w "notatniku", ale to Ty, Autorze decydujesz. Gdybyś nie podzielił, bądź nie planował dopisywać dalszego ciągu, powinniśmy to przenieśc do wierszy wolnych. Tam, bo na razie działu z psychiatrią literacką nie mamy. ;)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

Re: Życie lorda K

#5 Post autor: 4hc » 04 mar 2017, 18:56

Pierwsze zapiski są z 2007 roku, to wyjątkowo dopracowany txt jak na mnie - więc w materii błędów mogę Cię uspokoić, jak zauważył ref lux dążę do czegoś innego często niż pokazania piękna naszego języka. Psychiatrii? Jeśli przyjmiemy że to wiedza humanistyczna, to tak, jak najbardziej. To bardzo zajmujące spróbować to zrozumieć, przynajmniej dla mnie, txt może być odbierany źle, może zniechęcać, wbrew pozorom nie szuka każdego czytelnika a bardzo wąskiego grona odbiorców. Sądzę że będzie można, go usunąć wkrótce. Jeśli nie chcesz bałaganu to już można to zrobić, oprowadzam eke, przy okazji układając myśli .
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Życie lorda K

#6 Post autor: eka » 04 mar 2017, 19:25

skaranie boskie pisze:Gdybyś nie podzielił, bądź nie planował dopisywać dalszego ciągu, powinniśmy to przenieść do wierszy wolnych.
Mam pytanie, Adminie. Czy cykl nie może składać się z dwóch części? Jest jakaś liczba - kryterium?
W Notatniku i Życiu lorda K jest wspólnota tematu, postaci, przesłania.
Naprawdę nie wiem, dlaczego trzeba zmieniać dział.
Te utwory dla Wolnych... zbyt obszerne, poza tym połączone światem przedstawionym.
A dzielenie ich na odcinki, moim zdaniem niszczy sens przesłania.
Nie przesadzajmy, wiele osób (wnioskując po ilości odsłon) przeczytało lub zerknęło, a uwag nie ma.

4hc pisze:Sądzę że będzie można, go usunąć wkrótce.
Bo bałagan? Bez przesady, Skaranie zapewne chciał poprzez podział zyskać większą poczytność, 'strawność' - kolokwialnie, ale tych utworów szatkować nie można.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Życie lorda K

#7 Post autor: skaranie boskie » 04 mar 2017, 21:20

Upierał się nie będę, zwłaszcza, że Eka dokładnie odszyfrowała moje intencje.
Może tylko jakoś zaznaczyć, że to jest cykl, bo sam fakt, że to utwory tego samego autora jeszcze o tym nie mówi. Nie wiem, może jakaś numeracja, albo wspólny tytuł.
O usuwaniu nie ma mowy.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „CYKLE POETYCKIE”