godzina "W"
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
godzina "W"
i znowu syreny
wyją nad stolicą
ku pamięci murów
barykad kamieni
wdeptanych w bruk czaszek
kanały wciąż straszą
a Pałac Kultury
przebija iglicą
nadwarszawskie chmury
wyją nad stolicą
ku pamięci murów
barykad kamieni
wdeptanych w bruk czaszek
kanały wciąż straszą
a Pałac Kultury
przebija iglicą
nadwarszawskie chmury
Ostatnio zmieniony 31 lip 2015, 22:38 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: godzina "W"
Przeniosłam do Twórczości Okolicznościowej. Wszelkie utwory z okazji czegoś - rocznicy, śmierci, narodzin itp. wklejamy tutaj.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: godzina "W"
Hmm, nie jestem pewien czy takie przenoszenie do innego dzialu bez zgody autora jest zasadne.
Wiersz moim zdaniem tylko zahacza o okoliczność, ale nawet, gdyby był sensu stricto okolicznościowy, to nie powinien być usunięty z działu, w ktorym go umieszczono. Treść i idea wiersza jest sprawą autora i jego intencji.
Fajnie, że jest dzial okolicznościowy i może umieszczę w nim wiersz imieninowy.
Wiersz moim zdaniem tylko zahacza o okoliczność, ale nawet, gdyby był sensu stricto okolicznościowy, to nie powinien być usunięty z działu, w ktorym go umieszczono. Treść i idea wiersza jest sprawą autora i jego intencji.
Fajnie, że jest dzial okolicznościowy i może umieszczę w nim wiersz imieninowy.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2015, 15:44 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: godzina "W"
I nikt go nie przeczyta, bo tu niewielu zagląda.
W intencji autora (czyli mojej) nie jest to tekst czysto okolicznościowy. Okoliczność jest tu pretekstem do przemyśleń nad historią (między innymi tym, jak wielki wpływ na losy miasta i mentalności mieli sowieci).
Zmieniłam go w międzyczasie, ale mam problemy z dokonaniem zmian po tym przeniesieniu, wstawię tu poprawiony. Treoszkę pośpieszyłam się z publikacją, właśnie ze względu na okoliczność.
A co tam sobie z nim zrobi władza, to mi wszystko jedno. Jestem niesamowicie spokojnym człowiekiem i nie przejmuję się każdym utworem.
godzina „W”
znowu płacz Syreny
słychać nad stolicą
ku pamięci murów
barykad kamieni
wdeptanych w bruk czaszek
kanały wciąż straszą
pałac bez kultury
przebija iglicą
nadwarszawskie chmury
Dzięki, Alchemiku.
W intencji autora (czyli mojej) nie jest to tekst czysto okolicznościowy. Okoliczność jest tu pretekstem do przemyśleń nad historią (między innymi tym, jak wielki wpływ na losy miasta i mentalności mieli sowieci).
Zmieniłam go w międzyczasie, ale mam problemy z dokonaniem zmian po tym przeniesieniu, wstawię tu poprawiony. Treoszkę pośpieszyłam się z publikacją, właśnie ze względu na okoliczność.
A co tam sobie z nim zrobi władza, to mi wszystko jedno. Jestem niesamowicie spokojnym człowiekiem i nie przejmuję się każdym utworem.
godzina „W”
znowu płacz Syreny
słychać nad stolicą
ku pamięci murów
barykad kamieni
wdeptanych w bruk czaszek
kanały wciąż straszą
pałac bez kultury
przebija iglicą
nadwarszawskie chmury
Dzięki, Alchemiku.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: godzina "W"
Tabakiera zmienil bym tytuł.
Na godzina Warszawy
Mniej oczywisty okolicznościowo, a jednak zrozumiały w odniesieniu do tamtego sierpnia.
Popatrz ja od razu wyłapałem tę współczesność implikowaną historią.
Wiersz, a zwłaszcza ta poprawiona wersja jest bardzo ciekawy.
Zwłaszcza te slowa klucze.
Na godzina Warszawy
Mniej oczywisty okolicznościowo, a jednak zrozumiały w odniesieniu do tamtego sierpnia.
Popatrz ja od razu wyłapałem tę współczesność implikowaną historią.
Wiersz, a zwłaszcza ta poprawiona wersja jest bardzo ciekawy.
Zwłaszcza te slowa klucze.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: godzina "W"
Proponowana przez Ciebie zmiana to praktycznie nie zmiana (Można tak odczytać "W"). Ale pomyślę,
dzięki, że go odkopałeś jakoś w tym kącie.
dzięki, że go odkopałeś jakoś w tym kącie.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: godzina "W"
tabakiera, może to nie jest zmiana semantyczna. Jednak nie przypisuje od razu znaczenia.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: godzina "W"
Coś jest na rzeczy z tą frekwencją tutaj, ale może dzięki takim (dobrym) wierszom, coś się w tek kwestii zmieni?
Podoba mi się wersja po zmianach.
Przed zmianami też jest dobrze.
Nie umiem się wymądrzać na temat tego, co Autor miał na myśli, bo to wie tylko on sam i ewentualny adresat. Wiersz albo mi się podoba, dobrze czyta, coś pokazuje, albo nie i tylko według tych kryteriów go oceniam.
Przyznać trzeba, że w tym już sam tytuł zda się krzyczeć o okoliczności, tymczasem...
Mam pomysł.
Podoba mi się wersja po zmianach.
Przed zmianami też jest dobrze.
Nie umiem się wymądrzać na temat tego, co Autor miał na myśli, bo to wie tylko on sam i ewentualny adresat. Wiersz albo mi się podoba, dobrze czyta, coś pokazuje, albo nie i tylko według tych kryteriów go oceniam.
Przyznać trzeba, że w tym już sam tytuł zda się krzyczeć o okoliczności, tymczasem...
Mam pomysł.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: godzina "W"
Nie jestem za zamykaniem takich wierszy w kategorii okolicznościowej. Bo ta kategoria jest żywą tkanką większości wierszy. Powinny być pełnym, ogólnym zbiorem. Mam tu wiele wierszy okolicznościowych i rozliczeniowych, ale traktuję je na równi z innymi swoimi porywami buntu, przeżyć, odczuć, wspomnień, rozliczeń, gniewu. Z porywami przechwytywanych myśli, którym nadaję coś więcej na własną miarę i możliwości. Takie jest moje zdanie.
A ten wiersz. Często coś w nas krzyczy, choćby tak jak tym razem na coroczny dźwięk sierpniowych syren. I jest to chwila warta schwytania. I zapisania. Za co
A ten wiersz. Często coś w nas krzyczy, choćby tak jak tym razem na coroczny dźwięk sierpniowych syren. I jest to chwila warta schwytania. I zapisania. Za co
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: godzina "W"
Coobus, Skaranie, serdeczne dzięki.
Alchemiku, przemyślałam na wszystkie strony. Tytuł zostaje, z przyczyn osobistych, że tak powiem. Gdyby nie było dźwięku syren ku pamięci Godziny "W", tekst by nie powstał.
Pozdrawiam.
Alchemiku, przemyślałam na wszystkie strony. Tytuł zostaje, z przyczyn osobistych, że tak powiem. Gdyby nie było dźwięku syren ku pamięci Godziny "W", tekst by nie powstał.
Pozdrawiam.