alchemik pisze:Ale, musimy tkać wspólnie.
Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żywo)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Osobowość nie zaistnieje bez perypetii.eka pisze:hmm... charakter zależy od losu? Nie zgadzam się, owszem, można siebie sprawdzać w zdarzeniach, ale pierwsza jest osobowość, potem perypetie.
Osobowość jest "produkowana" w toku życia, jest procesem.
Charakter to coś niematerialnego, to pojęcie abstrakcyjne, losy pozwalają dojrzeć charakter, jego przejawy. Bez nich, nie dość, że pozostaje on abstrakcyjnym konstruktem, to jeszcze nieprzejawialnym.
Ale i los także kształtuje charakter od pierwszych dni życia człowieka, jest to proces dynamiczny, nigdy nie jest statyczny. Osobowość to wypadkowa mnóstwa czynników to całokształt doświadczeń, warunków kulturowych, relacji z pierwszymi ważnymi obiektami przywiązania, relacji z innymi, zadań, zasobów, sytuacji życiowej; Osoba/charakter/jednostka kształtuje się od urodzenia aż do śmierci, niczym plastelina w rękach "siły wyższej".
Nadmierna, niekontrolowana maksymalizacja absurdu nie sprzyja kształtowaniu spójnych osobowości, to "absurd" staje się osobowością. Jedyną.
Ale to, oczywiście, moje zdanie.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Nie, karolku, masz rację.
To jednak kwestia wyboru.
Jeżeli jedna osoba ma skłonnosci do absurdu, można ją powstrzymać.
Są wyjątki.
Weźmy Adolfa.
Ale reszta społeczeństwa była zmęczona, czekała na wodza, który się objawił.
To co się działo dalej, to dopiero absurd, mówiąc delikatnie.
A jednak się wydarzył.
Poruszył cały i zniszczył prawie cały świat.
Jurek
Daję pod rozmyślania na temat pisania dramatu na bieżąco.
To jednak kwestia wyboru.
Jeżeli jedna osoba ma skłonnosci do absurdu, można ją powstrzymać.
Są wyjątki.
Weźmy Adolfa.
Ale reszta społeczeństwa była zmęczona, czekała na wodza, który się objawił.
To co się działo dalej, to dopiero absurd, mówiąc delikatnie.
A jednak się wydarzył.
Poruszył cały i zniszczył prawie cały świat.
Jurek
Daję pod rozmyślania na temat pisania dramatu na bieżąco.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
W pewnym sensie nie jest to absurd. Ludzkość posiada pewne ukryte scenariusze, które powtarzają się w historii. Następują spadki dobrobytu, narasta konflikt, poszukiwani są winni, znajduje się tzw. kozły ofiarne np. chrześcijan, kobiety, Żydów, homoseksualistów, Arabów itp., następuje "egzekucja" na pewien czas kolektywna świadomość oczyszcza się i tak aż do powstania nowego impasu.
Podobno Hitler chciał zostać malarzem, ale nie przyjęto go na akademię. Ciekawe, jak potoczyłoby się wszystko, gdyby obrał tę "ścieżkę realizacji"?
W Norwegii istnieją somalijskie gangi. Stworzyli je emigranci z Afryki, których zgodzono się przyjąć, ale pod warunkiem, że zasiedlą tereny najbardziej północne. Trudno wyobrazić sobie Murzynów mieszkających na kole podbiegunowym. Oni faktycznie nie chcieli ich zasiedlić, przenieśli się do stolicy, ale za to cofnięto im wszelkie przywileje, w tym - prawo do pracy.
Tym sposobem spowodowano, że grupa ta zaczęła aspirować do środowisk spatologizowanych.
Podobno Hitler chciał zostać malarzem, ale nie przyjęto go na akademię. Ciekawe, jak potoczyłoby się wszystko, gdyby obrał tę "ścieżkę realizacji"?
W Norwegii istnieją somalijskie gangi. Stworzyli je emigranci z Afryki, których zgodzono się przyjąć, ale pod warunkiem, że zasiedlą tereny najbardziej północne. Trudno wyobrazić sobie Murzynów mieszkających na kole podbiegunowym. Oni faktycznie nie chcieli ich zasiedlić, przenieśli się do stolicy, ale za to cofnięto im wszelkie przywileje, w tym - prawo do pracy.
Tym sposobem spowodowano, że grupa ta zaczęła aspirować do środowisk spatologizowanych.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Karolek, dzięki.
Ja się z Tobą całkowicie zgadzam, chociaż sprowadzasz to do prostej logiki wynikania, związanej z nadmiarem informacji, dążącej do do uproszczenia.
Niestety, statystyka i życie tak mają.
Cieszę się, że mogłem zamienić z Tobą słowo.
Jurek
Ja się z Tobą całkowicie zgadzam, chociaż sprowadzasz to do prostej logiki wynikania, związanej z nadmiarem informacji, dążącej do do uproszczenia.
Niestety, statystyka i życie tak mają.
Cieszę się, że mogłem zamienić z Tobą słowo.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Dziękuję, cieszy mnie, że dyskusja Ci się spodobała
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Nawet w dramacie bywa, że osobowość bohaterów ujawnia się w pierwszej scenie, a w kolejnych tylko staje się bardziej widoczna. Autor zanim przystąpi do pisania, wymyśla świat przedstawiony, w tym typy postaci.karolek pisze:Osobowość nie zaistnieje bez perypetii.
Osobowość jest "produkowana" w toku życia, jest procesem.
Charakter to coś niematerialnego, to pojęcie abstrakcyjne, losy pozwalają dojrzeć charakter, jego przejawy. Bez nich, nie dość, że pozostaje on abstrakcyjnym konstruktem, to jeszcze nieprzejawialnym.
My tutaj, wybierając bez jakichkolwiek założeń (nikt nie widział o czym przyjdzie nam pisać) imię bohatera, zdani byliśmy bardziej na swoje charakterki niż autor tradycyjnej sztuki.
Indywidualizowaliśmy postać "swoim" językiem osobowości, czy wypowiadania się.
Hołdujesz poglądowi, że człowiek w momencie narodzin jest białą kartą? Że kształtują jego osobowość tylko czynniki zewnętrzne?
Kiedyś moja suczka powiła szczeniaki. Każdy był inny. Jeden wiecznie uciekał w miejsca, gdzie trudno było się wydostać, drugiego poza spaniem i jedzeniem niewiele interesowało.
A "perypetie" od początku miały identyczne, ten sam dom, mama, człowiek...
Pozdrawiam.
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Wpływ mają także czynniki prenatalne, to dziecko/szczenię, które ma lepszy dostęp do pokarmu szybciej rośnie, rozwija się itd. Także kolejność urodzenia. Chodzi tu o efekt wzmocnień - raz taki szczeniak odepchnie brata od cyca(mówiąc kolokwialnie) zauważy ze to dużo mu daje, tym bardziej staje się ruchliwy i pewny siebie, a ten drugi - na odwrót.
Nauka mówi, że geny i środowisko kształtują mniej więcej po połowie. Więc ani Ty ani ja nie mamy racji i jednocześnie i Ty i ja mamy rację.
Ale to los ukazuje charakter, bo jak pisałem nie da się go inaczej zobaczyć.
hehehe
Nauka mówi, że geny i środowisko kształtują mniej więcej po połowie. Więc ani Ty ani ja nie mamy racji i jednocześnie i Ty i ja mamy rację.
Ale to los ukazuje charakter, bo jak pisałem nie da się go inaczej zobaczyć.
hehehe
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Aha, chciałbyś
Krysia i jej tatuś we wszystkich perypetiach prezentują jednolity, wcześniej założony przez Ciebie charakterek.
Krysia i jej tatuś we wszystkich perypetiach prezentują jednolity, wcześniej założony przez Ciebie charakterek.
Re: Dobry człowiek ( eksperymentalny dramat portalowy na żyw
Ale to chyba lepiej pod moim utworem przemyślenia odnośnie tamtegoż dorzucać, ale skoro napomknęłaś, to ja też to uczynię.
Ja bym powiedział raczej, że "gotuję" im jednakowy los w kółko.
Ja bym powiedział raczej, że "gotuję" im jednakowy los w kółko.