na marginesie III edycji CTM (scena 1.)
Osoby:
Temida - babka
Kloto - matka
Armagedon - syn Kloto
Apokalipsa - córka Kloto
Spore pomieszczenie. Dosyć mroczne. Światło z jednego, niezbyt dużego okna, pada tylko na warsztat tkacki. Przy krosnach siedzi kobieta. Widać, że jest zmęczona. Spracowane dłonie spoczywają, wydaje się bez życia, na kolanach. Obok leży wrzeciono, a kłębki niebieskiej, zielonej, czerwonej i białej przędzy potoczyły się - każde - w inny kąt pokoju. U jej stóp siedzi dwoje nadąsanych dzieci (chłopczyk i dziewczynka), rodzeństwo, które jest z sobą w konflikcie. Kobieta podnosi głowę i mówi bezbarwnym głosem:
Matka: Apokalipso, po raz ostatni ostrzegam, przestań dokuczać Armagedonkowi.
Córka: Ale, mamo, on się przezywa!
Syn: Bo ona wpakowała swoją Sechmet-Bastet do mojej koparki, gdzie siedział już Apis.
Córka: A Apis połamał mi sistrum! I na czym teraz będę grała na domówce u Dionizosa?
Matka (wzdychając): Przecież i tak nie pozwoliłam ci tam iść.
Córka (teatralnie przewracając oczami): Ale wszystkie moje koleżanki tam będą, nawet... Astarte!
Matka: No właśnie, Astarte, z kim się zadajesz, przecież zabroniłam. A ty... i tak jesteś za młoda.
Córka: (jej źrenice nie powróciły na właściwe miejsce, nadal pozostają wywrócone): Mam tam tylko grać.
Matka: I co - będziesz to robiła z zamkniętymi oczami?
Córka: Nie widzisz?. Właśnie ci pokazałam, gdzie będę spoglądać, nie widzisz? W głąb siebie, zadowolona?
Syn: No, i jak zawsze, to jej sprawy są najważniejsze!
Córka: A jakie ty masz sprawy, wszystko za ciebie załatwia ten gruboskórny Apis.
Matka nie widzi, że syn podniósł czerwony kłębek i bawi się nim. Nogą przysunął drugi – biały – i zaczął je ze sobą skręcać. Po chwili, czerwono – biała nić zaczyna świecić i pulsować. W końcu zauważa to matka.
Matka: Przestań, natychmiast! Ile razy mam powtarzać, że nie wolno zbliżać się do wrzeciona, krosna, ani ruszać nici!
Syn: Apcia - jak nie patrzysz - to się zakrada i je miesza!
Córka: Wstrętny skarżypyta!
Do pomieszczenia wchodzi babka Temida, bardzo wzburzona, z rozwianym włosem i błyskawicami w oczach.
Babka: Kloto, córko, znowu nie dopilnowałaś, dobrze, że twoje siostry - odkąd urodziłaś te bachory - są podwójnie czujne, w porę zauważyły i Atropos nie do końca przecięła nici.
Matka: Na Ozyrysa, co się stało?
Babka: Na szczęście nic ważnego. Tylko tam, gdzieś na północnych peryferiach, w Lachestanie, Lachii, czy jakoś tak, ich kacyk stracił głowę.
Matka: Czy to będzie miało jakiś wpływ na cywilizowany świat?
Babka: O który ci chodzi?
Matka: I nasz, i ten tam, no... ludzi.
Babka: Cywilizowany jest tylko jeden, Nasz, jakbyś o tym nie wiedziała! Nie, pod warunkiem, że twoja niezrównoważona córka nie wetknie nosa tam, gdzie nie powinna.
Matka: Po pierwsze - to twoja wnuczka, a po drugie - Apokalipcia to przecież grzeczne dziecko.
Babka: Na pazury Sphinksa, nie widzisz, że nic dobrego z niej nie wyrośnie!
Temida rozjaśnionym wzrokiem spogląda w kierunku Armagedona, który z niewinną minką skubie brzeg swoich przykrótkich bokserek.
Babka: Chociaż muszę przyznać, że ten cherubinek ci się udał. Może w końcu wyznasz, kto jest ich ojcem. A może każde z nich ma innego?
Matka, pogrążona w myślach, kiwa głową.
cdn
Po nitce nie dojdziesz do kłębka (scena 1.)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Po nitce nie dojdziesz do kłębka (scena 1.)
Ostatnio zmieniony 27 maja 2017, 10:20 przez Lucile, łącznie zmieniany 2 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Apcia i Gedon
ZNAKOMITE!
Miniatura dramatyczna, a może zwycięzca kolejnej edycji CTM narzuci ten rodzaj literacki? Byłoby super.
Lu, a ten kacyk, to współczesny polityk?
Fantastyczne poczucie humoru, czarnego humoru.
Sprawiedliwość lubi armagedon, los - apokalipsę.
Wyrazy uznania!
i wieczorna
i
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Apcia i Gedon
Świetnie napisana scena.
Czuje jak każda z tych postaci żyję.
Mojry potrafiły urozmaicić życie starożytnych.
Z tym kacykiem ciekawe, niby nikt ważny, ale mógł mieć wpływ na jakieś wydarzenie. Może nie bezpośrednio lecz pośredni, a może to ojciec z jednego z dzieci Kloto.
Pallas
Czuje jak każda z tych postaci żyję.
Mojry potrafiły urozmaicić życie starożytnych.
Z tym kacykiem ciekawe, niby nikt ważny, ale mógł mieć wpływ na jakieś wydarzenie. Może nie bezpośrednio lecz pośredni, a może to ojciec z jednego z dzieci Kloto.
Pallas
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Apcia i Gedon
A już się bałam, że mi się oberwie za robienie z rożnych mitologii i historii grochu z kapustą, a nawet bigosu
Niechby nawet, to i tak pisząc - świetnie się bawiłam. Do tego stopnia, że nabrałam ochoty na pociągnięcie dalej tego swoistego kogla-mogla.
Czyli, droga Ewo i zacny Piotrze, nie mogę potwierdzić, ani zaprzeczyć:
Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny i cieszę się, że ten dramatyczny drobiażdżek nie przeszedł całkiem bez echa.
Serdeczności ślę
Lucile
Niechby nawet, to i tak pisząc - świetnie się bawiłam. Do tego stopnia, że nabrałam ochoty na pociągnięcie dalej tego swoistego kogla-mogla.
Czyli, droga Ewo i zacny Piotrze, nie mogę potwierdzić, ani zaprzeczyć:
eka pisze:Lu, a ten kacyk, to współczesny polityk?
a -pallas pisze:Z tym kacykiem ciekawe, niby nikt ważny, ale mógł mieć wpływ na jakieś wydarzenie. Może nie bezpośrednio lecz pośredni, a może to ojciec z jednego z dzieci Kloto.
- z tym się zgadzameka pisze:Fantastyczne poczucie humoru, czarnego humoru.
Sprawiedliwość lubi armagedon, los - apokalipsę.
Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny i cieszę się, że ten dramatyczny drobiażdżek nie przeszedł całkiem bez echa.
Serdeczności ślę
Lucile
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Apcia i Gedon
Zgrabnie Ci to wyszło i mogłem liznąć ciut MitologiiLucile pisze:A już się bałam, że mi się oberwie za robienie z rożnych mitologii i historii grochu z kapustą, a nawet bigosu
Sie podobało.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Apcia i Gedon
Edwardzie, a to niespodzianka, z zakamarków przepastnych pomieszczeń 8p. wygrzebałeś ten drobiazg.
Bardzo mnie to cieszy i... może stanie się asumptem do jego kontynuacji.
Dziękuję i pozdrawiam
L
Bardzo mnie to cieszy i... może stanie się asumptem do jego kontynuacji.
Dziękuję i pozdrawiam
L