Klęska to tylko inne oblicze sukcesu

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Katrina

Klęska to tylko inne oblicze sukcesu

#1 Post autor: Katrina » 19 cze 2013, 3:37

Najgorsze rozgoryczenie jest wstępem do najlepszej wolności.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Klęska to tylko inne oblicze sukcesu

#2 Post autor: Sede Vacante » 19 cze 2013, 9:46

Hmmm, znaczy, że jak już człowiek poczuje się tak rozgoryczony, że "opadną mu ręce", stanie się wolny, bo stwierdzi" Aaaa, ma to wszystko w dupie!" i zacznie zmieniać świat swoich priorytetów? Że trzeba zaliczyć duża porażkę, by coś zrewolucjonizować w swoim życiu? Że bramą do zmian jest brama niepowodzeń?
Zastanawia, przez to stawiam pytania, nie wiem, czy dobrze kombinuję.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Klęska to tylko inne oblicze sukcesu

#3 Post autor: Gloinnen » 19 cze 2013, 13:56

Jak nie masz nic do stracenia, to wtedy jesteś skłonny zrobić wszystko, tracisz hamulce. Ja ten wiersz interpretuję bez "najgorsze" i bez "najlepszej". To są puste kwalifikatory. Ani rozgoryczenie, ani wolność, a zwłaszcza wolność, nie są ani dobre, ani złe.
"Rozgoryczenie jest wstępem do wolności." Z tym, że w kontekście tytułu wątku - utożsamiasz wolność z sukcesem. A ona jest tylko drogą do jego osiągnięcia. Nie wiadomo, dokąd zaprowadzi.
Porażka i rozczarowanie o tyle znoszą zniewolenie, o ile najczęściej wymuszają pewne przewartościowanie i rozpoczęcie nowego bilansu, w którym nie ma jeszcze zysków, to i strat się człowiek nie obawia. Czasami jednak desperacja doprowadza do myśli - a co mi tam, teraz już mogę wszystko ---> czego rezultatem jest czynienie zła, bo już nie ma po co się ograniczać. Czy klęska okaże się punktem zwrotnym (poprzez właśnie uwolnienie z dawnych uwikłań, emocjonalne głównie) w dobrym, konstruktywnym, czy w złym i destrukcyjnym kierunku, zależy od siły duchowej. Bo "najlepsza wolność" - czyli uskrzydlająca, zawierająca w sobie nadzieję, radosna, dająca energię - nie jest wcale taka pewna. Może przybrać też inne oblicze - demoniczne, depresyjne, raniące - i znosić moralne zasady, niszczyć, usprawiedliwiać różne zachowania...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Katrina

Re: Klęska to tylko inne oblicze sukcesu

#4 Post autor: Katrina » 21 cze 2013, 3:08

Dzięki za wyczerpujący komentarz,
takie rozgoryczenie jest raczej dobre z subiektywnego punktu widzenia odczuwającego takowe gorzej już dla tych, którzy to rozgoryczenie spowodowali :jez:


Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”