Zło nie pisze Wierszy
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Zło nie pisze Wierszy
Czemu ufam Poezji?
Nie pozwala się dotykać złym dłoniom, choćby najmocniej ściskały słowa.
Nie pozwala się dotykać złym dłoniom, choćby najmocniej ściskały słowa.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Zło wierszy nie pisze
A co z prozą?
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zło wierszy nie pisze
Prozą mówią i piszą wszyscy, niestety, kryterium nie działa.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Zło wierszy nie pisze
Nie do końca zgadzam się z tą myślą.
Istnieją wiersze napisane w konkretnym celu, nie zawsze szlachetnym.
Do tworzenia prawdziwej poezji potrzebny jest talent, ale nie ma on nic wspólnego z moralnością.
Istnieją wiersze napisane w konkretnym celu, nie zawsze szlachetnym.
Do tworzenia prawdziwej poezji potrzebny jest talent, ale nie ma on nic wspólnego z moralnością.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zło wierszy nie pisze
Poczyńmy wstępne założenie, w sentencji zresztą już zaznaczone wielką literą nazwy własnej Poezji, bo oczywiście ta myśl nie dotyczy pospolitości, mniej lub bardziej zgrabnego wierszoklecenia, rymowanek i tym podobnych tworów, które nawet nie próbują (brak talentu) sięgać w głąb rzeczywistości.
Mowa wiązana, w tym oczywiście i wiersz wolny, w całym swoim szerokim wachlarzu form jest łączeniem słów nad wyraz świadomym, nie nastawionym wyłącznie na komunikację, ale poszukującym prawdy. A prawda często nie bywa szlachetna, szlachetne jest dążenie do jej obnażania. Talent z tym poszukiwaniem jest ściśle sprzężony.
Poezja jest jak iluminacja, połączenie „zobaczonych” myśli, przeżytych stanów z najbardziej im bliskim, jak najbardziej wiernym – zapisem w słowach. „Dobre dłonie” mają siłę, odwagę do pisania najgorszej Prawdy, a „złe” będą się kamuflować, manipulować, aby swoje zło przenicować na jakiś fałszywy pozytyw dla siebie. Zaprogramowane kłamstwo jest zaprzeczeniem sensu pisania wierszy. I Poezja takiemu fałszywemu porządkowi wersów po prostu się nie poddaje, to dziwne, bo wynika z tego niespodziewanie metafizyczność rzeczywistości.
Jest Coś, co pilnuje swojego terytorium.
Żeby nie było tak koturnowo, spłaszczę niemiłosiernie:
Szkoda twojej mitręgi, gadzie.
Nie stworzysz Wierszy
ukrytym jadem.
Mowa wiązana, w tym oczywiście i wiersz wolny, w całym swoim szerokim wachlarzu form jest łączeniem słów nad wyraz świadomym, nie nastawionym wyłącznie na komunikację, ale poszukującym prawdy. A prawda często nie bywa szlachetna, szlachetne jest dążenie do jej obnażania. Talent z tym poszukiwaniem jest ściśle sprzężony.
Poezja jest jak iluminacja, połączenie „zobaczonych” myśli, przeżytych stanów z najbardziej im bliskim, jak najbardziej wiernym – zapisem w słowach. „Dobre dłonie” mają siłę, odwagę do pisania najgorszej Prawdy, a „złe” będą się kamuflować, manipulować, aby swoje zło przenicować na jakiś fałszywy pozytyw dla siebie. Zaprogramowane kłamstwo jest zaprzeczeniem sensu pisania wierszy. I Poezja takiemu fałszywemu porządkowi wersów po prostu się nie poddaje, to dziwne, bo wynika z tego niespodziewanie metafizyczność rzeczywistości.
Jest Coś, co pilnuje swojego terytorium.

Żeby nie było tak koturnowo, spłaszczę niemiłosiernie:
Szkoda twojej mitręgi, gadzie.
Nie stworzysz Wierszy
ukrytym jadem.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Zło wierszy nie pisze
Moim zdaniem idealizujesz, jednak uzasadniasz przekonująco.
Cóż, bywam cyniczna.
Cóż, bywam cyniczna.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zło wierszy nie pisze
Cyniczna? No cossś Ty! Skądże.
--------------------------------------------------------
Przekonywujący idealizm jest racjonalny.
Dzięki.

--------------------------------------------------------
Przekonywujący idealizm jest racjonalny.
Dzięki.

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Zło wierszy nie pisze
Musisz poprawić tytuł, Ewo.
Zło Wierszy nie pisze.
Niech wiersze wielką literą symbolizują poezję, bowiem zło pisze wiersze. Wiersze to tylko uporządkowane w pewien wzór słowa.
Zło Wierszy nie pisze.
Niech wiersze wielką literą symbolizują poezję, bowiem zło pisze wiersze. Wiersze to tylko uporządkowane w pewien wzór słowa.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Zło wierszy nie pisze
Popieram pomysł Jurka.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Zło wierszy nie pisze
Na pierwsze rzut oka – tak. Ale... czy każda Poezja powinna/musi sięgać aż tak głęboko? Czy jej twórca pisząc, ma myśleć tylko o najwznioślejszych ideach? Czy każdy Jej odbiorca tego oczekuje?Poczyńmy wstępne założenie, w sentencji zresztą już zaznaczone wielką literą nazwy własnej Poezji, bo oczywiście ta myśl nie dotyczy pospolitości, mniej lub bardziej zgrabnego wierszoklecenia, rymowanek i tym podobnych tworów, które nawet nie próbują (brak talentu) sięgać w głąb rzeczywistości.
To by najpierw należało zdefiniować prawdę. Obiektywną – jak rozumiem – bo z subiektywną jakoś sobie sam poradzę. A to jak dotąd nikomu się nie udało z Jezusem włącznie. Pamiętajmy, co odpowiedział na pytanie „Qiud est veritas?Mowa wiązana, w tym oczywiście i wiersz wolny, w całym swoim szerokim wachlarzu form jest łączeniem słów nad wyraz świadomym, nie nastawionym wyłącznie na komunikację, ale poszukującym prawdy.
Moim zdaniem, sytuacja nieco się zmieni, jeśli ujmiemy to inaczej: jeśli słowa odzwierciedlają prawdę (abstrahując od jej definiowania). Inaczej mówiąc, nadajemy słowom i formie jaką przybierają (wiersz) podmiotowość, automatycznie odbierając ją piszącemu. Bo jeśli tego nie zrobimy, to uznamy, że to on zna prawdę, a nie sądzę aby tak było.
Też nie zawsze.A prawda często nie bywa szlachetna, szlachetne jest dążenie do jej obnażania.
Zgoda. Ale czy zawsze jesteśmy w stanie to rozpoznać? Właściwie zakwalifikować? Żyjemy tyloma iluzjami, że jedna więcej... Priwykli. Poza tym, jeśli nawet dany utwór był pisany w nie najlepszych intencjach, ale posiada jednak pewne zalety (interesująca treść, perfekcyjna forma, piękne rymy), to możemy wyciągnąć zeń dla siebie aspekty w pełni pozytywne; w końcu nie jest ważne co zostało napisane, ale to, co my oczytaliśmy. A w nawet najlepszy wiersz, będący prawdziwą Poezją w przedstawionym tu rozumieniu, ktoś może odczytać opacznie i przypisać mu całkiem odmienne cechy, często wynikające zresztą z jego założonych czy zaprogramowanych oczekiwań czy nastawienia.Poezja jest jak iluminacja, połączenie „zobaczonych” myśli, przeżytych stanów z najbardziej im bliskim, jak najbardziej wiernym – zapisem w słowach. „Dobre dłonie” mają siłę, odwagę do pisania najgorszej Prawdy, a „złe” będą się kamuflować, manipulować, aby swoje zło przenicować na jakiś fałszywy pozytyw dla siebie. Zaprogramowane kłamstwo jest zaprzeczeniem sensu pisania wierszy.
Co?Jest Coś, co pilnuje swojego terytorium.
Skoro potrafisz ją bezbłędnie rozpoznać...Czemu ufam Poezji?