Zło nie pisze Wierszy

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Zło nie pisze Wierszy

#1 Post autor: eka » 17 cze 2016, 22:04

Czemu ufam Poezji?
Nie pozwala się dotykać złym dłoniom, choćby najmocniej ściskały słowa.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Zło wierszy nie pisze

#2 Post autor: nie » 17 cze 2016, 22:29

A co z prozą?
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Zło wierszy nie pisze

#3 Post autor: eka » 17 cze 2016, 22:35

Prozą mówią i piszą wszyscy, niestety, kryterium nie działa.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Zło wierszy nie pisze

#4 Post autor: tabakiera » 17 cze 2016, 23:07

Nie do końca zgadzam się z tą myślą.
Istnieją wiersze napisane w konkretnym celu, nie zawsze szlachetnym.
Do tworzenia prawdziwej poezji potrzebny jest talent, ale nie ma on nic wspólnego z moralnością.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Zło wierszy nie pisze

#5 Post autor: eka » 18 cze 2016, 8:40

Poczyńmy wstępne założenie, w sentencji zresztą już zaznaczone wielką literą nazwy własnej Poezji, bo oczywiście ta myśl nie dotyczy pospolitości, mniej lub bardziej zgrabnego wierszoklecenia, rymowanek i tym podobnych tworów, które nawet nie próbują (brak talentu) sięgać w głąb rzeczywistości.
Mowa wiązana, w tym oczywiście i wiersz wolny, w całym swoim szerokim wachlarzu form jest łączeniem słów nad wyraz świadomym, nie nastawionym wyłącznie na komunikację, ale poszukującym prawdy. A prawda często nie bywa szlachetna, szlachetne jest dążenie do jej obnażania. Talent z tym poszukiwaniem jest ściśle sprzężony.
Poezja jest jak iluminacja, połączenie „zobaczonych” myśli, przeżytych stanów z najbardziej im bliskim, jak najbardziej wiernym – zapisem w słowach. „Dobre dłonie” mają siłę, odwagę do pisania najgorszej Prawdy, a „złe” będą się kamuflować, manipulować, aby swoje zło przenicować na jakiś fałszywy pozytyw dla siebie. Zaprogramowane kłamstwo jest zaprzeczeniem sensu pisania wierszy. I Poezja takiemu fałszywemu porządkowi wersów po prostu się nie poddaje, to dziwne, bo wynika z tego niespodziewanie metafizyczność rzeczywistości.
Jest Coś, co pilnuje swojego terytorium.

:)

Żeby nie było tak koturnowo, spłaszczę niemiłosiernie:
Szkoda twojej mitręgi, gadzie.
Nie stworzysz Wierszy
ukrytym jadem.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Zło wierszy nie pisze

#6 Post autor: tabakiera » 18 cze 2016, 10:24

Moim zdaniem idealizujesz, jednak uzasadniasz przekonująco.
Cóż, bywam cyniczna. :crach:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Zło wierszy nie pisze

#7 Post autor: eka » 18 cze 2016, 10:29

Cyniczna? No cossś Ty! Skądże.
--------------------------------------------------------
Przekonywujący idealizm jest racjonalny.
Dzięki.
:)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Zło wierszy nie pisze

#8 Post autor: alchemik » 18 cze 2016, 10:55

Musisz poprawić tytuł, Ewo.

Zło Wierszy nie pisze.
Niech wiersze wielką literą symbolizują poezję, bowiem zło pisze wiersze. Wiersze to tylko uporządkowane w pewien wzór słowa.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Zło wierszy nie pisze

#9 Post autor: tabakiera » 18 cze 2016, 10:59

Popieram pomysł Jurka.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Zło wierszy nie pisze

#10 Post autor: Gorgiasz » 18 cze 2016, 11:24

Poczyńmy wstępne założenie, w sentencji zresztą już zaznaczone wielką literą nazwy własnej Poezji, bo oczywiście ta myśl nie dotyczy pospolitości, mniej lub bardziej zgrabnego wierszoklecenia, rymowanek i tym podobnych tworów, które nawet nie próbują (brak talentu) sięgać w głąb rzeczywistości.
Na pierwsze rzut oka – tak. Ale... czy każda Poezja powinna/musi sięgać aż tak głęboko? Czy jej twórca pisząc, ma myśleć tylko o najwznioślejszych ideach? Czy każdy Jej odbiorca tego oczekuje?
Mowa wiązana, w tym oczywiście i wiersz wolny, w całym swoim szerokim wachlarzu form jest łączeniem słów nad wyraz świadomym, nie nastawionym wyłącznie na komunikację, ale poszukującym prawdy.
To by najpierw należało zdefiniować prawdę. Obiektywną – jak rozumiem – bo z subiektywną jakoś sobie sam poradzę. A to jak dotąd nikomu się nie udało z Jezusem włącznie. Pamiętajmy, co odpowiedział na pytanie „Qiud est veritas?
Moim zdaniem, sytuacja nieco się zmieni, jeśli ujmiemy to inaczej: jeśli słowa odzwierciedlają prawdę (abstrahując od jej definiowania). Inaczej mówiąc, nadajemy słowom i formie jaką przybierają (wiersz) podmiotowość, automatycznie odbierając ją piszącemu. Bo jeśli tego nie zrobimy, to uznamy, że to on zna prawdę, a nie sądzę aby tak było.
A prawda często nie bywa szlachetna, szlachetne jest dążenie do jej obnażania.
Też nie zawsze.
Poezja jest jak iluminacja, połączenie „zobaczonych” myśli, przeżytych stanów z najbardziej im bliskim, jak najbardziej wiernym – zapisem w słowach. „Dobre dłonie” mają siłę, odwagę do pisania najgorszej Prawdy, a „złe” będą się kamuflować, manipulować, aby swoje zło przenicować na jakiś fałszywy pozytyw dla siebie. Zaprogramowane kłamstwo jest zaprzeczeniem sensu pisania wierszy.
Zgoda. Ale czy zawsze jesteśmy w stanie to rozpoznać? Właściwie zakwalifikować? Żyjemy tyloma iluzjami, że jedna więcej... Priwykli. Poza tym, jeśli nawet dany utwór był pisany w nie najlepszych intencjach, ale posiada jednak pewne zalety (interesująca treść, perfekcyjna forma, piękne rymy), to możemy wyciągnąć zeń dla siebie aspekty w pełni pozytywne; w końcu nie jest ważne co zostało napisane, ale to, co my oczytaliśmy. A w nawet najlepszy wiersz, będący prawdziwą Poezją w przedstawionym tu rozumieniu, ktoś może odczytać opacznie i przypisać mu całkiem odmienne cechy, często wynikające zresztą z jego założonych czy zaprogramowanych oczekiwań czy nastawienia.
Jest Coś, co pilnuje swojego terytorium.
Co?
Czemu ufam Poezji?
Skoro potrafisz ją bezbłędnie rozpoznać...

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”