Różnica
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Różnica
Ciekawe, Ewo.eka pisze:W przeciwieństwie do błędu - prawda niczego nie potrzebuje.

konfrontować "błąd", czy w nie powinno być na jego miejscu
kłamstwo...

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Różnica
Z kłamstwem w pierwszym członie - konfrontacja na rzecz niezależności prawdy wręcz trywialnie oczywista, Alku.
Błąd, niezamierzony przecież, a wymaga naszej aktywności, a prawda błędu (czyli prawda o błędzie) już kompletnie nie.
Ona sobie po prostu jest.

Błąd, niezamierzony przecież, a wymaga naszej aktywności, a prawda błędu (czyli prawda o błędzie) już kompletnie nie.
Ona sobie po prostu jest.

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Różnica
Piszesz tu chyba o aksjomacie, w końcu to prawda nie wymagająca udowadniania, że prawdą jest
A błąd potrzebuje licznych alibi, aby zaistnieć.

A błąd potrzebuje licznych alibi, aby zaistnieć.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Różnica
Aksjomaty to przyjęte założenia, czasami trzeba je rewidować.
A prawdy się nie da.

A prawdy się nie da.

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Różnica
Hmm...to podumam jeszcze nad tą zagadką, ekuś 

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Różnica

I, po zastanowieniu, na pewno kolejne potwierdzanie swojego stanowiska w sprawie istnienia obiektywizmu - kontra twierdzeniu, że istnieje tylko subiektywna "prawda".
Tak bardziej obrazowo, na przykładzie pozwól, że wyjaśnię. Wokół mojego domu jest las, jego część powstała przez zalesienie, czyli ludzie umieszczając sadzonki sosen, świerków, dębów, olch - stworzyli jego początek. Ale są też miejsca, gdzie las powstał samoistnie, poprzez ukorzenienie samosiejek przyniesionych przez wiatr.
Po latach "sztuczne" i naturalne miejsca są bardzo podobne dla niewprawnego oka, wręcz identyczne.
Ale owo podobieństwo w niczym nie niweluje faktu (prawdy), że lasy powstały inaczej.
Dochodzenie do genezy tych miejsc potrzebuje pytającego, a nawet najpierw postawienia pytania, wysiłku zdobywania informacji, bywa że błędnych, a prawda nie musi nic, po prostu jest (tereny zalesione ręką człowieka/samoistnie).
Nie stwarzamy jej, tak jak czynimy to w wypadku domniemań.
Pozdrawiam.

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Różnica
Prawda tylko czeka na jej wydobycie
Stwarzamy co najwyżej wskazówki, by do tej prawdy dotrzeć
Teraz już wiem, co to za rodzaj błędu, w konfrontacji do prawdy.
Przyznam, że zestawiłem tytuł z wartościami matematycznymi, później pojawił się "błąd", jako kontynuacja skojarzeń.
Dzięki za słowa wyjaśnienia


Teraz już wiem, co to za rodzaj błędu, w konfrontacji do prawdy.
Przyznam, że zestawiłem tytuł z wartościami matematycznymi, później pojawił się "błąd", jako kontynuacja skojarzeń.
Dzięki za słowa wyjaśnienia

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Różnica
Sprawa bardziej skomplikowana. Tzw prawda obiektywna jest wartością mocno teoretyczną, zawsze osadzona jest na substracie materialnym, na dowodach w postaci dokumentów czy próbek uzupełnionych o opis, który musi sprzyjać prawdzie, tj nie zakłamywać jej. Sama próbka nie wystarczy do obrony prawdy przed błędem lub kłamstwem, potrzebuje zaświadczenia w postaci wiarygodnej oceny. W przypadku lasu prawdą jest pochodzenie lasu. Wiedza o tym fakcie początkowo może być zdeponowana w pamięci ludzkiej, bardzo nietrwałym nośniku prawdy. Potem potrzebne są dokumenty, ekspertyzy. A te nie są już jednoznaczne i są podatne na manipulacje, wpływy polityczne, kłamstwo lub zwyczajną pomyłkę. Przykładem jest las, ale nie ten, ale bardziej znany, mianowicie Puszcza Białowieska. Co do niej są dwie opinie. Że jest to dziewiczy las, nietknięty ręką człowieka lub że to las hodowany od kilkuset lat, wspomagany przez człowieka. W konsekwencji mamy spór polityczny a nie tylko merytoryczny. Drugim przykładem jest problem TNT na powierzchni Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku. Profesjonalne pomiary dokonywane przy pomocy specjalistycznej ale przenośnej aparatury na miejscu wykazały nieprzypadkowo podwyższone stężenie substancji uznanych przez ekspertów za trotyl, zaś równie profesjonalne analizy laboratoryjne nie potwierdziły tego. Abstrahując od prawdy, widać wyraźnie, że jaka by nie była ta prawda, nie obroni się sama, potrzebuje wsparcia eksperckiego i politycznego czyli siłowego. Ponieważ materialne dowody znikają, niszczą się same z upływem czasu, prawdy po latach nikt nie dojdzie. Po bardzo wielu latach nie będzie sporu politycznego, pozostanie historyczny, naukowy. Chociaż może zostanie ideowy spór. Przykładem jest chrzest Polski i aktualne dyskusje na temat polityki Mieszka Pierwszego i jego metod chrystianizacji.
Podsumowując, uważam, iż prawda potrzebuje więcej wsparcia niż błąd. Ile wsparcia zaś potrzebuje kłamstwo? Zapewne tyleż, co prawda lub mniej. Bo kłamstw może być więcej, a prawda pozostanie jedna.
Podsumowując, uważam, iż prawda potrzebuje więcej wsparcia niż błąd. Ile wsparcia zaś potrzebuje kłamstwo? Zapewne tyleż, co prawda lub mniej. Bo kłamstw może być więcej, a prawda pozostanie jedna.