Różnica

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Różnica

#1 Post autor: eka » 08 sie 2016, 7:43

W przeciwieństwie do błędu - prawda niczego nie potrzebuje.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Różnica

#2 Post autor: Alek Osiński » 08 sie 2016, 16:41

eka pisze:W przeciwieństwie do błędu - prawda niczego nie potrzebuje.
Ciekawe, Ewo. :) Pytanie tylko czy właściwie z prawdą powinniśmy
konfrontować "błąd", czy w nie powinno być na jego miejscu
kłamstwo... :myśli:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Różnica

#3 Post autor: eka » 08 sie 2016, 23:03

Z kłamstwem w pierwszym członie - konfrontacja na rzecz niezależności prawdy wręcz trywialnie oczywista, Alku.
Błąd, niezamierzony przecież, a wymaga naszej aktywności, a prawda błędu (czyli prawda o błędzie) już kompletnie nie.
Ona sobie po prostu jest.
:)

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Różnica

#4 Post autor: Fałszerz komunikatów » 08 sie 2016, 23:10

Piszesz tu chyba o aksjomacie, w końcu to prawda nie wymagająca udowadniania, że prawdą jest :smoker:
A błąd potrzebuje licznych alibi, aby zaistnieć.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Różnica

#5 Post autor: eka » 08 sie 2016, 23:39

Aksjomaty to przyjęte założenia, czasami trzeba je rewidować.
A prawdy się nie da.
:)

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Różnica

#6 Post autor: Fałszerz komunikatów » 08 sie 2016, 23:44

Hmm...to podumam jeszcze nad tą zagadką, ekuś :myśli:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Różnica

#7 Post autor: eka » 09 sie 2016, 13:29

:) W zasadzie nie ma nad czym, ot, przypomnienie oczywistości.
I, po zastanowieniu, na pewno kolejne potwierdzanie swojego stanowiska w sprawie istnienia obiektywizmu - kontra twierdzeniu, że istnieje tylko subiektywna "prawda".

Tak bardziej obrazowo, na przykładzie pozwól, że wyjaśnię. Wokół mojego domu jest las, jego część powstała przez zalesienie, czyli ludzie umieszczając sadzonki sosen, świerków, dębów, olch - stworzyli jego początek. Ale są też miejsca, gdzie las powstał samoistnie, poprzez ukorzenienie samosiejek przyniesionych przez wiatr.
Po latach "sztuczne" i naturalne miejsca są bardzo podobne dla niewprawnego oka, wręcz identyczne.
Ale owo podobieństwo w niczym nie niweluje faktu (prawdy), że lasy powstały inaczej.
Dochodzenie do genezy tych miejsc potrzebuje pytającego, a nawet najpierw postawienia pytania, wysiłku zdobywania informacji, bywa że błędnych, a prawda nie musi nic, po prostu jest (tereny zalesione ręką człowieka/samoistnie).
Nie stwarzamy jej, tak jak czynimy to w wypadku domniemań.
Pozdrawiam.
:kofe:

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Różnica

#8 Post autor: Fałszerz komunikatów » 09 sie 2016, 23:35

Prawda tylko czeka na jej wydobycie :smoker: Stwarzamy co najwyżej wskazówki, by do tej prawdy dotrzeć :)
Teraz już wiem, co to za rodzaj błędu, w konfrontacji do prawdy.
Przyznam, że zestawiłem tytuł z wartościami matematycznymi, później pojawił się "błąd", jako kontynuacja skojarzeń.
Dzięki za słowa wyjaśnienia :rosa:

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Różnica

#9 Post autor: lczerwosz » 10 sie 2016, 10:33

Sprawa bardziej skomplikowana. Tzw prawda obiektywna jest wartością mocno teoretyczną, zawsze osadzona jest na substracie materialnym, na dowodach w postaci dokumentów czy próbek uzupełnionych o opis, który musi sprzyjać prawdzie, tj nie zakłamywać jej. Sama próbka nie wystarczy do obrony prawdy przed błędem lub kłamstwem, potrzebuje zaświadczenia w postaci wiarygodnej oceny. W przypadku lasu prawdą jest pochodzenie lasu. Wiedza o tym fakcie początkowo może być zdeponowana w pamięci ludzkiej, bardzo nietrwałym nośniku prawdy. Potem potrzebne są dokumenty, ekspertyzy. A te nie są już jednoznaczne i są podatne na manipulacje, wpływy polityczne, kłamstwo lub zwyczajną pomyłkę. Przykładem jest las, ale nie ten, ale bardziej znany, mianowicie Puszcza Białowieska. Co do niej są dwie opinie. Że jest to dziewiczy las, nietknięty ręką człowieka lub że to las hodowany od kilkuset lat, wspomagany przez człowieka. W konsekwencji mamy spór polityczny a nie tylko merytoryczny. Drugim przykładem jest problem TNT na powierzchni Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku. Profesjonalne pomiary dokonywane przy pomocy specjalistycznej ale przenośnej aparatury na miejscu wykazały nieprzypadkowo podwyższone stężenie substancji uznanych przez ekspertów za trotyl, zaś równie profesjonalne analizy laboratoryjne nie potwierdziły tego. Abstrahując od prawdy, widać wyraźnie, że jaka by nie była ta prawda, nie obroni się sama, potrzebuje wsparcia eksperckiego i politycznego czyli siłowego. Ponieważ materialne dowody znikają, niszczą się same z upływem czasu, prawdy po latach nikt nie dojdzie. Po bardzo wielu latach nie będzie sporu politycznego, pozostanie historyczny, naukowy. Chociaż może zostanie ideowy spór. Przykładem jest chrzest Polski i aktualne dyskusje na temat polityki Mieszka Pierwszego i jego metod chrystianizacji.
Podsumowując, uważam, iż prawda potrzebuje więcej wsparcia niż błąd. Ile wsparcia zaś potrzebuje kłamstwo? Zapewne tyleż, co prawda lub mniej. Bo kłamstw może być więcej, a prawda pozostanie jedna.

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: Różnica

#10 Post autor: ajw » 10 sie 2016, 11:07

Święta prawda :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”