Co nie zmienia faktu, że siła jest pojęciem względnym.
Siłę postrzegam jednak jako ładunek niezależny od żadnych innych mocy z zewnątrz. Siła nie potrzebuje żywić się słabością, aby być naprawdę wielka.
Siła
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Siła
Pytanie, czy ich kochamy, czy tylko nam imponują albo sie ich po prostu obawiamy. Albo nas mogą w razie czego obronić, dlatego z nimi "trzymamy".eka pisze:Wszechświat jest potężny i hołubi silnych, dlatego ich kochamy, to żałosna konieczność.
Druga wątpliwość, czy to wszechświat hołubi silnych, czy oni sami po prostu dają sobie radę w potężnym wszechświecie, a nam, słabym, wydaje się, że im sprzyja.
A nam czegoś nie sprzyja, co zapewne z tego samego powodu jest tylko wrażeniem niesprzyjania, po prostu nie dajemy sobie rady, bo jesteśmy za słabi.
Poproszę zatem coś na wzmocnienie
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Siła
A ten toast, zauważmy, wznosi król od krwawej robotyHenryk VIII pisze: Ja wolę delikatność!
- ZA CZUŁOŚĆ, DOBRO, WRAŻLIWOŚĆ !!!
H8
A neofaszyzm na czarnych motorach ze swastyką ma się całkiem dobrze, pobożne życzenia, Piotrek.Fałszerz komunikatów pisze:A osobowości o skłonnościach dyktatorskich, tacy jak Hitler czy Ceausescu, w końcowym rozrachunku okazują się żałośnie słabi, a ich słabość można opisać jako tchórzliwość.
Gdy kochają silnego idola.Fałszerz komunikatów pisze:Groźniejsze są miałkie masy ludzkie.
Oczywiście, bez wodza ruchy krótkie, łatwo tłumione.alchemik pisze:Miałkie masy ludzkie mają zawsze swój ośrodek dyspozycyjny.
Bez niego są chaotyczne i nieukierunkowane.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Siła
O! To nowe ujęcie. Szczególnie interesujące przekonanie o niezależności siły, której nikt i nic nie wzbudziło.Fałszerz komunikatów pisze:Co nie zmienia faktu, że siła jest pojęciem względnym.
Siłę postrzegam jednak jako ładunek niezależny od żadnych innych mocy z zewnątrz. Siła nie potrzebuje żywić się słabością, aby być naprawdę wielka.
Jakieś przykłady?
Zafunduj sobie ostry miecz, od trunku strońlczerwosz pisze:Pytanie, czy ich kochamy, czy tylko nam imponują albo sie ich po prostu obawiamy. Albo nas mogą w razie czego obronić, dlatego z nimi "trzymamy".eka pisze:Wszechświat jest potężny i hołubi silnych, dlatego ich kochamy, to żałosna konieczność.
O tym pisałam wcześniej w komentarzu, to oczywiste.
Druga wątpliwość, czy to wszechświat hołubi silnych, czy oni sami po prostu dają sobie radę w potężnym wszechświecie, a nam, słabym, wydaje się, że im sprzyja.
Najsilniejszego położy przypadek, kaprys losu, więc szczęście się do nich uśmiecha, dlaczego?
A nam czegoś nie sprzyja, co zapewne z tego samego powodu jest tylko wrażeniem niesprzyjania, po prostu nie dajemy sobie rady, bo jesteśmy za słabi.
Siła nie jest wrażeniem, słabość też nie.
Poproszę zatem coś na wzmocnienie
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Siła
Z religiiO! To nowe ujęcie. Szczególnie interesujące przekonanie o niezależności siły, której nikt i nic nie wzbudziło.
Jakieś przykłady?
To ma idealistyczna teoria siły, Ewuś, nie mieszajmy do tego polityki, relacji między kolegami w szkole itd.