Rozwiązanie

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Rozwiązanie

#1 Post autor: eka » 15 gru 2016, 23:36

Tym co nazwane niemożliwym - być nie można, jestem więc tym, co nienazwane.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Rozwiązanie

#2 Post autor: alchemik » 16 gru 2016, 8:36

Czy to równanie lingwistyczne?

Niemożliwe jest zwykle dookreśleniem nazwanego, ale odrzucanego zjawiska, które nie mieści się w kategorii pojęć, wiedzy i zrozumienia obserwatora, nadającego miano.

Nienazwane zaś, to manifestacja nierozpoznawalna nawet wyobraźnią, być może tylko przeczuwana, tajemnicza, budząca lęk, zmieszanie i zwątpienie w zmysły, a tym samym prawo do nadania imienia, Ewo.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Rozwiązanie

#3 Post autor: eka » 17 gru 2016, 6:49

alchemik pisze:Czy to równanie lingwistyczne?
Nie tylko, ale oczywiście na lingwistyce można poprzestać.

Rozwiązanie paradoksu: niemożliwa możliwość.
: )

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Rozwiązanie

#4 Post autor: Gorgiasz » 17 gru 2016, 20:42

eka pisze:Tym co nazwane niemożliwym - być nie można, jestem więc tym, co nienazwane.
Logicznie się zgadza. Ale można inaczej:

Jakaż jest rola nazwy, imienia? Czy można nazwać niemożliwe? Chyba nie. Bo skoro nie ma desygnatu, nie ma też jego poznania i w konsekwencji nie może być nazwy. Nazwa jest pochodną tego, co nazywa. Chyba, że przypiszemy słowu Moc Stwórczą, upodmiotowimy je, spychając to, co możliwe bądź niemożliwe do roli wtórnej, cienia Nazwy, Słowa. En arche en ho logos...

A skoro jesteś tym, co nienazwane, to jesteś niebytem, nieistnieniem. Nie masz nazwy – nie istniejesz.
I doszliśmy do paradoksu, względnie słownej pułapki.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Rozwiązanie

#5 Post autor: nie » 17 gru 2016, 23:03

Niepierwszy bełkot eki w Aurea Dicta.
Logicznie błędny na dwóch poziomach, zależnie od interpretacji.

Dodano -- 18 gru 2016, 0:05 --

Tym co nazwane niemożliwym - być nie można, jestem więc tym, co nienazwane.

1. Zakładasz, że nie możesz nosić nazwy "niemożliwy". Wystarczy pseudonim, nick, etc. i już jest się "niemożliwym". Powinnaś więc mówić o właściwości a nie o nazwie. Poza tym samo określenie "być niemożliwym" jest bełkotliwe, bo co w zasadzie oznacza? Chyba żony mawiają tak do swoich mężów, gdy zostaną zdenerwowane lub mile zaskoczone: jesteś niemożliwy!

2. Nieposiadanie jednej z nazw nie oznacza, że pozostaje się nienazwanym. Innymi słowy z tego, że nie posiadam nazwy "Chińczyk", nie wynika jeszcze, że jestem nienazwanym obiektem - nadal pozostaję ssakiem, Homo Sapiens, Polakiem, Janem Kowalskim, Jankiem aka Humciem z Ósmego.

Zbudujmy zatem poprawne logicznie, zrozumiałe zdanie (najlepiej z definicją: Chińczyk - mężczyzna narodowości chińskiej):

Tym, co jest Chińczykiem - nie jestem, jestem więc tym, co nie jest Chińczykiem.


Teraz logicznie jest okej, ale pozostaje jeden problem:


To banał.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Rozwiązanie

#6 Post autor: eka » 18 gru 2016, 14:30

Gorgiasz pisze:A skoro jesteś tym, co nienazwane, to jesteś niebytem, nieistnieniem. Nie masz nazwy – nie istniejesz.
I doszliśmy do paradoksu, względnie słownej pułapki.
Niekoniecznie :)
W oceanach żyją stworzenia, których ludzkie oko nie zobaczyło. Co rusz przecież odkrywamy nowe i oczywiście zaraz nazywamy.
Albo obiekty w kosmosie.
Niebytu nie ma, twierdził Parmenides, i w zasadzie się z nim całkowicie zgadzam.


------------------------------------------------
eka pisze:Tym co nazwane niemożliwym - być nie można, jestem więc tym, co nienazwane.
- powiedział Bóg, szanując prawo zdeklarowanego ateisty do zanegowania boskiego bytu.
: )

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Rozwiązanie

#7 Post autor: nie » 18 gru 2016, 19:05

Nienazwane są tylko te rzeczy, o których nic nie powiedzieliśmy. Bo mówiąc o czymkolwiek, musimy nazwać podmiot - nie ma innego wyjścia.
Jeśli wskażesz na coś palcem i powiesz: "Nienazwana rzecz", to określenie "Nienazwana rzecz" jest nazwą, którą właśnie nadałeś tej rzeczy.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Rozwiązanie

#8 Post autor: eka » 18 gru 2016, 22:21

Istniejący desygnat o właściwości: niemożliwa możliwość, chce być przez ciebie nazwany.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Rozwiązanie

#9 Post autor: alchemik » 18 gru 2016, 22:33

Tak w ogóle, nie, to upraszczasz nieco sprawę.
Słowo nienazwany nie oznacza tylko tego co nie ma imienia, bo i nienazwany jest swojego rodzaju nazwą, imieniem.

Nienazwany oznacza rownież, tajemniczy, niepojęty, niewypowiedziany, niezbadany, czekający na imię.
Można je rozumieć metaforycznie. A w końcu to portal literacki, na którym króluje poezja.
Nie redukuj więc znaczeń, nie, a próbuj je rozszerzać.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Rozwiązanie

#10 Post autor: nie » 18 gru 2016, 22:54

Czymkolwiek on jest (nadal uważam, że to bełkot), już go nazwałaś. Jego nazwa to "istniejący desygnat o właściwości: niemożliwa możliwość".
Powtarzam: nie sposób jest powiedzieć o czymkolwiek, nie nazywając tego.

Jeśli nadal nie rozumiesz, to mniejsza z tym.
Coś takiego jak niemożliwa możliwość nie istnieje i nie może istnieć. Tak samo jak okrągły kwadrat, krzywa prosta linia czy osoba z jednym okiem i dwoma oczami jednocześnie. To tylko koncepty słowne - językowe zestawienia sprzecznych cech,. Nie istnieje rzecz posiadająca cechy, które wzajemnie się wykluczają.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”