Najważniejsze pytanie

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Najważniejsze pytanie

#31 Post autor: lczerwosz » 17 lis 2017, 20:49

alchemik pisze:
17 lis 2017, 20:33
Ja zadam inne pytanie. Czy świadomość rzeczywiście istnieje w mózgu i tam się rodzi, czy mózg jest pośrednikiem do jakiejś monady przestrzeni informacyjnej? To również pytanie o duszę.
No właśnie, i ja o to pytałem, nieco inaczej
lczerwosz pisze:
11 lis 2017, 14:22
A może oprócz mózgu jest jeszcze i dusza?
lczerwosz pisze:
14 lis 2017, 20:51
Uważam, że nie uda się nigdy zgłębić reprezentacji świadomości, reprezentacji neuronalnej, tkankowej ani w sensie strukturalnym ani funkcjonalnym. Moim zdaniem to inny wymiar świata, pozostający poza naszą zdolnością do pomiarów i możliwością wyobrażenia.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Najważniejsze pytanie

#32 Post autor: nie » 17 lis 2017, 22:11

Jak zwykle odpłynęliście.
Umysł to bezpośredni produkt mózgu, część jego funkcji. Nie znamy przypadków istnienia umysłu bez mózgu ani poza mózgiem. Można natomiast ingerować w umysł, ingerując w ograniczny mózg - choć dokładne zależności nie są znane. Oczywiście neurobiolog nie rozumie procesów mózgowych w takim stopniu, w jakim informatyk rozumie procesy komputerowe, bo mózgowie jest bardziej złożone i trudniejsze w badaniu.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#33 Post autor: eka » 17 lis 2017, 23:42

lczerwosz pisze:
17 lis 2017, 20:07
eka pisze:
17 lis 2017, 19:36
Einstein Ci podpadł?:
Nauka mi podpadła. Jest tak samo podatna na subiektywizm jak sztuka. Mniemanologia teoretyczna, mniemanologia stosowana.
Specjaliści od czarnych dziur i atomowych jąder po prostu umieją wyjmować pieniądze z budżetów.
No pewnie: m.in. rentgen, usg, tomografia... do diabła z tą całą molekularną obudową.
A badanie Kosmosu to już w ogóle fanaberie.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#34 Post autor: eka » 17 lis 2017, 23:51

alchemik pisze:
17 lis 2017, 20:33
Ewa, mózg to tylko hardware dla świadomości. Wypucznialy pęczek neuronów z wypustkami na całe ciało i zakończenia dla porozumienia się z tym, co nazywamy światem lub zewnętrzem, a który poznajemy dzięki peryferyjnym organom, interfejsom, takim jak choćby oczy, które są kamerami.To dzięki interfejsom mózg przekłada sygnały. Posluzyłem się przykładem z cybernetyki i informatyki, bo teraz ludzie więcej wiedza o dyskach niż o mózgu. Ale jest analogia.
Niestety chodziło Tobie, Ewo, o banalne Kartezjańskie Cogito ergo sum, obracane jak kot, raz ogonem do góry, a raz w dół.
Pytanie zadane przez Ciebie dotyczy świadomości, a nie mózgu.
Ja zadam inne pytanie. Czy świadomość rzeczywiście istnieje w mózgu i tam się rodzi, czy mózg jest pośrednikiem do jakiejś monady przestrzeni informacyjnej? To również pytanie o duszę.
I wiesz oczywiście jak nasz, ludzki, wypuczniały pęczek neuronów info z interfejsów przekłada na sygnały dla świadomości?
Przerobiłeś moje pytanie, taka nieaforyzmowa parafraza i co?
Naprawdę sądzisz, że nie wiedziałam, o co pytam?

Z teatrem kartezjańskim, akurat niewiele ma wspólnego.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Najważniejsze pytanie

#35 Post autor: lczerwosz » 18 lis 2017, 0:00

nie pisze:
17 lis 2017, 22:11
Umysł to bezpośredni produkt mózgu, część jego funkcji
Tak, niewątpliwie od strony analizy przebiegów elektrycznych, czy na podstawie obserwacji mapy obrazowej zachowania cząsteczek i atomów w polu magnetycznym, można mówić o związku aktywności komórek mózgu z czuciem i z procesami psychicznymi.
Przyznaję też, że analogia do komputera jest dość trafna, ale w ograniczonym zakresie. Nasz poziom obserwacji mózgu można przyrównać do próby zrozumienia przetwarzanych danych, np. treści filmu oglądanego na YT za pomocą kilku sond elektrycznych przyłożonych do przypadkowych nóżek - odprowadzeń układów scalonych wysokiej generacji. Nawet wyrafinowana analiza elektrycznych przebiegów mierzonych z tych odprowadzeń nie może prowadzić do odczytania treści filmu. Jednak można dokonać odczytania sygnału video, jeśli znajdzie się w badanym komputerze odpowiednią nóżkę odpowiedniego układu scalonego.
Tu analogia się kończy, obraz i dźwięk filmu musi być następnie zrozumiany przez człowieka, aby mógł on następnie zapisać tekstowo jego treść, np. opis wątku miłosnego.
Odpowiedź na pytanie, czy umysł to część mózgu nie jest znana.
eka pisze:
16 lis 2017, 20:30
Trudno będąc skazanym na wewnętrznego operatora przybywających informacji i ich obróbki, uzyskać obiektywny ogląd rzeczywistości.
Musi być narzędzie badawcze spoza ludzkich, subiektywnych rewirów.
To problem filozoficzny nie technologiczny.
Podam przykład: tzw. płaszczaki, czy zwierzątka dwuwymiarowe, nie znają pojęcia przestrzeni trójwymiarowej. I nigdy nie zrozumieją, jak to jest, że poruszając się po kuli wzdłuż linii prostej i stale w tym samym kierunku, wrócą po jakimś czasie na to samo miejsce. Matematycy w świecie płaszczaków zdolni będą policzyć obwód kuli, czyli długość odcinka potrzebnego do powrotu na to samo miejsce. Dopiero, jak zbudują model matematyczny kuli, to policzą jej promień, pole powierzchni cz objętość. Pozostają subiektywni w przestrzeni 2d nadal nie widząc w przestrzeni 3d. A to miałoby być oglądem obiektywnym.
Tyle, że może jest przestrzeń 4d, 5d. No i ten czas, co biegnie w jedną stronę, przynajmniej tak to postrzegamy.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#36 Post autor: eka » 18 lis 2017, 0:05

Powstały, na przecięciu cybernetyki i neuronauki tzw. integracyjne teorie świadomości. Najogólniej: złożoność struktur w mózgu decyduje o integracji świadomości i samoświadomości. Oraz inne, skupiające się na nośnikach i niewidzialnej, fizycznej postaci.
Nie widzimy fal elektromagnetycznych czy grawitacyjnych, a skutki wykorzystujemy i odczuwamy.
Temat rzeka, ale najważniejsze to, czy wyłącznie fizyczność, czy może jest też jej pozamaterialna reprezentacja.

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”