Najważniejsze pytanie

Złote myśli, sentencje i powiedzonka Waszego autorstwa.

Moderatorzy: Gloinnen, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#1 Post autor: eka » 11 lis 2017, 8:40

Mózg ma mnie, czy ja mam mózg?

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Najważniejsze pytanie

#2 Post autor: tabakiera » 11 lis 2017, 13:38

Można dopatrzeć się w tej myśli genialnej prostoty lub banału.
Zależnie od nastroju czytającego.
Moim zdaniem, jak większość myśli tutaj, jest oczywista.
Pewnie, że można na jej temat napisać uczone wywody, przywoływać filozofów i postawy poznawcze oraz społeczne, poruszyć nawet etykę.
Można.
Można sięgnąć do metafizyki i wiary w sterowanie człowiekiem przez jeden, wielki zasilacz.
Ba, można musnąć dowodów na istnienie Boga (w hierarchii doskonałości jest Istota Najdoskonalsza).
Mój mózg jako część wielkiej doskonałości, w czym udział śmiertelnika mizerny.

Można też przedyskutować sprawę kierowania własnym umysłem, własnym działaniem i poznaniem.

Moim skromnym zdaniem ja mam mózg, póki żyję.
Zniknę wraz z nim.

Jak mogę na niego wpłynąć?
- Jeść dużo orzechów.
- Czytać (choć skleroza nakaże mi zapomnieć, co przeczytałam. Jednak komórki przetrenuję).
- Trenować obie półkule (dobra jest metoda Dennisona, tylko za mocno nawiedzona).
Z jego niedoskonałościami pogodzić się muszę.

:)
Ostatnio zmieniony 11 lis 2017, 13:42 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Najważniejsze pytanie

#3 Post autor: lczerwosz » 11 lis 2017, 13:41

Szukam dawcy mózgu, oczekuje mnie bowiem przeszczep. Mój organ jest wyprany. Wymagana zgodność nie tylko tkankowa, ale i psychiczna. Oczekuję tylko poważnych propozycji. Potem pozostanę wielce zobowiązany.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Najważniejsze pytanie

#4 Post autor: nie » 11 lis 2017, 14:13

Nie ma rozdziału na ciebie i twój mózg. Jesteś bowiem swoim mózgiem, swoim ciałem i funkcjami, takimi jak świadomość.
Posiadasz mózg w takim sensie, że jest on umieszczony w tobie, czyli w twoim ciele i jest elementem ciebie, twojego ciała. Nie ma zatem dychotomii kto kim steruje.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Najważniejsze pytanie

#5 Post autor: lczerwosz » 11 lis 2017, 14:22

nie pisze:
11 lis 2017, 14:13
Nie ma rozdziału na ciebie i twój mózg. Jesteś bowiem swoim mózgiem, swoim ciałem i funkcjami, takimi jak świadomość. Nie ma problemu posiadania.
No nie wiem. A połowa mózgu, jedna półkula. A jakiś fragment. Który decyduje o identyfikacji, samoświadomości? Znowu myślę o przeszczepie. Teraz to niemożliwe, ale ludzkość się przed niczym nie cofnie. A co z dziedziczeniem? Czyj dowód osobisty, bo zdjęcie, wiadomo, nie zmieni się. A wiek, gdy przeszczepimy mózg starego człowieka do młodego ciała?
A może oprócz mózgu jest jeszcze i dusza?

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Najważniejsze pytanie

#6 Post autor: Gorgiasz » 11 lis 2017, 15:33

Należałoby doprecyzować, co rozumiesz pod pojęciem mózgu, a w szczególności relację "mózg - umysł".
Bo jeśli mniej więcej tak, jak określa go Wikipedia (Mózg (cerebrum) – narząd ośrodkowego układu nerwowego, złożony ze zwojów mózgowych (cerebralnych, głowowych) występujący u większości zwierząt dwubocznie symetrycznych.), to raczej nie widzę płaszczyzny do dyskusji.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Najważniejsze pytanie

#7 Post autor: nie » 11 lis 2017, 17:08

Oraz jak definiuje "ja", " mnie". Czy jako świadomość, percepcję, czy może ego albo określona genetycznie jednostka homo sapiens, gatunek ssaka.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#8 Post autor: eka » 12 lis 2017, 15:15

Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie: Mózg ma mnie, czy ja mam mózg?
Dlatego tak bardzo zależy mi na poznaniu zdania innych.
Wszystkim Opiniodawcom dziękuję.
Postaram się rzetelnie odnieść do zamieszczonych wpisów, ale choć jeszcze nie zaczęłam z nimi (z Wami:) dialogu, już wiem, że zapewne tylko pomnożę pytania. No bo nie wiem i chcę uniknąć chciejstwa.
tabakiera pisze:
11 lis 2017, 13:38
Można dopatrzeć się w tej myśli genialnej prostoty lub banału.
Zależnie od nastroju czytającego.
Moim zdaniem, jak większość myśli tutaj, jest oczywista.
Pewnie, że można na jej temat napisać uczone wywody, przywoływać filozofów i postawy poznawcze oraz społeczne, poruszyć nawet etykę.
Można.
Można sięgnąć do metafizyki i wiary w sterowanie człowiekiem przez jeden, wielki zasilacz.
Ba, można musnąć dowodów na istnienie Boga (w hierarchii doskonałości jest Istota Najdoskonalsza).
Mój mózg jako część wielkiej doskonałości, w czym udział śmiertelnika mizerny.

Można też przedyskutować sprawę kierowania własnym umysłem, własnym działaniem i poznaniem.

Moim skromnym zdaniem ja mam mózg, póki żyję.
Zniknę wraz z nim.

Jak mogę na niego wpłynąć?
- Jeść dużo orzechów.
- Czytać (choć skleroza nakaże mi zapomnieć, co przeczytałam. Jednak komórki przetrenuję).
- Trenować obie półkule (dobra jest metoda Dennisona, tylko za mocno nawiedzona).
Z jego niedoskonałościami pogodzić się muszę.

:)
Czyli stawiasz znaczące rozróżnienie między Sobą a mózgiem.
To oczywistość wg Ciebie, banałem jest zadawanie takiego pytania, jeśli dobrze zrozumiałam. I w związku z tym niepotrzebne jest snucie wywodów z wymienionych przez Ciebie obszarów wiedzy i wiary.
Nadrzędność (Twoja) nad mózgiem jest potwierdzona umiejętnością kierowania nim poprzez własny umysł, działanie i poznanie.
Rozróżniasz mózg od umysłu.
Podajesz przykłady konkretnego wpływu na funkcjonowanie mózgu.
I odpowiadasz na pytanie: ja mam mózg dopóki żyję, zniknę, kiedy on zniknie.
Kto wcześniej znika?
Ty czy Twój mózg, czy może jednocześnie?

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#9 Post autor: eka » 12 lis 2017, 15:37

lczerwosz pisze:
11 lis 2017, 13:41
Szukam dawcy mózgu, oczekuje mnie bowiem przeszczep. Mój organ jest wyprany. Wymagana zgodność nie tylko tkankowa, ale i psychiczna. Oczekuję tylko poważnych propozycji. Potem pozostanę wielce zobowiązany.
W tym anonsie jest odpowiedź, tyle że niesformułowana wprost.
Czytam ją jednak dwutorowo.
Forma i treść nieco groteskowa w konwencji zwykłego ogłoszenia. Nuta absurdu grana na tym, że kiedyś będziemy mogli wymieniać się mózgami, jak np. książkami (biblioteka mózgów:) - totalny nonsens, ale, czemu by nie założyć równie dziwnej opcji: niezależności mózgu od dawcy i biorcy.
Wg autora ogłoszenia potrzebna jest jednak zgodność psychiczna - czyli psychika wspólna. Logika tutaj wskazuje, że zakładasz psychikę jako niezależną od mózgu, bo w innym przypadku, nie byłoby potrzeby owej zgodności.
: )

Czy wyizolowany z ciała mózg i sztucznie podtrzymywany przy życiu, może zachować swoje funkcje?
Czy po ewentualnym przeszczepie, w bliżej nieokreślonej przyszłości, będzie wpływać na biorcę, tzn. na jego psychikę?
Czyli, czy mózg jest 'naczyniem' dla psychiki? I czy po przeszczepie psychika biorcy będzie kopią dawcy?

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Najważniejsze pytanie

#10 Post autor: eka » 12 lis 2017, 15:51

nie pisze:
11 lis 2017, 14:13
Nie ma rozdziału na ciebie i twój mózg. Jesteś bowiem swoim mózgiem, swoim ciałem i funkcjami, takimi jak świadomość.
Posiadasz mózg w takim sensie, że jest on umieszczony w tobie, czyli w twoim ciele i jest elementem ciebie, twojego ciała. Nie ma zatem dychotomii kto kim steruje.
Mózg jest elementem mnie jak np. moje paznokcie, które będą rosnąć po naszej śmierci?
Z faktu, że mózg jest umieszczony w moim ciele, wynika że go posiadam, ale czy ja jestem częścią mózgu, konkretnie moja świadomość?
Jeśli tak, to ja nie posiadam mózgu ani on mnie, jesteśmy jednym organizmem.
Jak moja świadomość, wydaje się że jednak niematerialna (np. nie ma fizycznych ukonkretnień moich wyobrażonych marzeń) łączy się z materialną substancją - którą jest mózg?
Dualizm w Twojej odpowiedzi zniesiony, ale to tylko hipoteza, przynajmniej na razie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „AUREA DICTA”