Drunina Julia - A kiedy próbowałam...

Moderator: Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Drunina Julia - A kiedy próbowałam...

#1 Post autor: Liliana » 01 sie 2016, 20:43

И когда я бежать попыталась из плена...

И когда я бежать попыталась из плена
Глаз твоих, губ твоих и волос,
Обернулся ты ливнем и запахом сена,
Птичьим щебетом, стуком колес.

Все закрыты пути, все запутаны тропы —
Так за годом уносится год...
Я лечу в пустоту, перепутаны стропы —
Только дольше бы длился полет!


A kiedy próbowałam wyzwolić się z jarzma...

A kiedy próbowałam wyzwolić się z jarzma
Twoich oczu, włosów i ust,
W kroplach deszczu się skryłeś i zapachu siana,
Ptasich trelach, stukocie kół.

Wszystkie ścieżki splątane i drogi zamknięte -
Tak za rokiem przemija rok…
Odlatuję w nieznane, zaciska się pętla -
Lecz niech trwa jak najdłużej lot!

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Drunina Julia - A kiedy próbowałam...

#2 Post autor: eka » 03 sie 2016, 20:16

Czytam Twoje tłumaczenia i z każdym kolejnym przekładem coraz mocniej doceniam ogrom pracy, z którym trzeba się na tym jakże ważnym polu mierzyć, choćby dopasowanie układu wersyfikacyjnego, rytmizacji oryginału do znaczenia słów w obu językach.
Pokazujesz swój warsztat tłumacza.
Szacun, Lil.
:rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Drunina Julia - A kiedy próbowałam...

#3 Post autor: Liliana » 03 sie 2016, 21:35

eka pisze:Pokazujesz swój warsztat tłumacza.
Szacun, Lil.
Witaj, eka!
Bardzo dziękuję za miłe słowa, a zwłaszcza za szacun. Ten wiersz przetłumaczyłam jakiś czas temu, ale gdy powtórnie zajrzałam do niego zauważyłam, że rytm mi w jednym miejscu kuleje. Udało mi się go poprawić, prawie już bez wysiłku. Widzisz, ciągle się uczę.
Serdecznie pozdrawiam, :rosa: Liliana

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja”