Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

Moderator: Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#1 Post autor: Liliana » 13 sie 2017, 22:20

Жёлтый Ангел

В вечерних ресторанах,
В парижских балаганах,
В дешевом электрическом раю.
Всю ночь ломаю руки
От ярости и муки
И людям что-то жалобно пою.

Гудят, звенят джаз-банды
И злые обезьяны
Мне скалят искалеченные рты.
А я, кривой и пьяный,
Зову их в океаны,
И сыплю им в шампанское цветы.

А когда настанет утро, я бреду бульваром сонным
Где в испуге даже дети убегают от меня
Я усталый старый клоун, я машу мечом картонным,
И в лучах моей короны умирает светоч дня.


Звенят, гудят джаз-банды,
Танцуют обезьяны
И бешенно встречают рождество.
А я кривой и пьяный
Заснул у фортепьяно
Под этот дикий гул и торжество.


На башне бьют куранты,
Уходят музыканты,
И елка догорела до конца.
Лакеи тушат свечи,
Уже замолкли речи,
И я уж не могу поднять лица.

И тогда с потухшей елки тихо-тихо желтый ангел
Мне сказал: "Маэстро бедный, Вы устали, Вы больны.
Говорят, что Вы в притонах по ночам поете танго
Даже в нашем добром небе были все удивлены."

И, закрыв лицо руками, я внимал жестокой речи
Утирая фраком слезы, слезы горя и стыда.
А высоко в синем небе догорали Божьи свечи
И печальный желтый ангел тихо таял без следа.

1934


Żółty Аnioł

W paryskich nocnych klubach,
W spelunkach i tancbudach,
Gdzie tani raj, gdzie szampan, wino, śpiew,
Noc całą cierpię męki,
Już dość mam tej udręki,
Lecz ludziom jakąś rzewną śpiewam pieśń.

Grzmią z całych sił jazz bandy,
Złe małpy szczerzą zęby
I robią do mnie mnóstwo śmiesznych min.
Ja, nieco już pod gazem,
Swym śpiewem małpy bawię
I kwiaty do szampana wrzucam im.

No, a kiedy wstaje ranek, wolno idę wzdłuż bulwaru,
A tam nawet małe dzieci omijają z dala mnie.
Tekturowym mieczem macham, ja, zmęczony stary klaun
W zimnym blasku mej korony obumiera nowy dzień.


Grzmią z całych sił jazz bandy,
А małpy krzywią gęby,
Bożego Narodzenia nadszedł czas.
Ja, odurzony trunkiem,
Śpię z głową w klawiaturze,
Wokoło dziki hałas, święto trwa.


Gdy słychać z wież kuranty,
Odchodzą muzykanci,
Choinka traci swój odświętny sznyt.
Lokaje gaszą świece,
Nie dzieje się nic więcej,
Ja unieść ciężkiej głowy nie mam sił.

Wtem z choinki już zagasłej sfrunął do mnie żółty Anioł
I powiedział: „Biedny Mistrzu, coś z talentem zrobił, co?
Chodzą słuchy, że w melinach przez noc całą śpiewasz tango.
Nawet w naszym dobrym niebie nikt uwierzyć nie chce w to".

Zasłoniwszy twarz rękami, słów okrutnych wysłuchałem,
Łzy wsiąkały w rękaw fraka, gardło ściskał ból i wstyd.
A wysoko w siwym niebie wolno gasły Boże świece.
Zasmucony żółty Anioł machnął skrzydłem, po czym znikł.


Tu można posłuchać. Śpiewa A. Wertyński:

https://www.youtube.com/watch?v=KoKLH7eXLiU

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#2 Post autor: Gorgiasz » 14 sie 2017, 11:15

Bardzo pięknie to przetłumaczyłaś. :)
Dla porównania można też posłuchać:
https://www.youtube.com/watch?v=z8Jn6VGIPw0

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#3 Post autor: Liliana » 14 sie 2017, 22:46

Dzięki, Gorgiaszu.
Pana Święcickiego posłuchałam z przyjemnością. :rosa:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#4 Post autor: Lucile » 14 sie 2017, 23:15

Dostarczyłaś mi Lilu kolejnych, wzruszających doznań.
Jesteś bardzo dobrą tłumaczką poezji; czujesz ją i świetnie potrafisz przekazać, bez żadnego uszczerbku, zawarty w oryginale „ładunek” – a to niełatwa sztuka.

W podzięce zechciej przyjąć ode mnie – żółtego irysa
Pozdrawiam
L
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#5 Post autor: pallas » 15 sie 2017, 20:57

To tłumaczenie tez świetne. Nie mam czego się czepiać, płynie się przez melodyjność tekstu.
Taki tłumacz to skarb.

Pallas :rosa:
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Wertyński Aleksander - Żółty Anioł

#6 Post autor: Liliana » 15 sie 2017, 22:55

Lucile pisze:
14 sie 2017, 23:15
Dostarczyłaś mi Lilu kolejnych, wzruszających doznań.
A Ty obdarowałaś mnie tyloma miłymi słowami, że aż się zarumieniłam, Lucilko.
Irys - cudnej urody, lubię irysy.

Pięknie dziękuję i pozdrawiam najserdeczniej, :rosa: Liliana
pallas pisze:
15 sie 2017, 20:57
Taki tłumacz to skarb.
Znów się rumienię jak ta róża :rosa: , ale nie ukrywam, że takie słowa cieszą.

Dygam w podziękowaniu i pozdrawiam pięknie, :) Liliana

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja”