Michał Witold Gajda
Barokowy pejzaż – leśny parking
Skwar pływa po asfalcie. Gdy cisza go nudzi,
podgląda jak w girlandach ku górze się niesie
ornament winorośli i oplata budy;
zabite pilastrami poczerniałych desek.
Mleczne nimfy z haremu niewidocznych faunów,
odwrócone plecami do leśnych portyków,
wygiąwszy pełne biodra cierpliwie czekają;
spoglądając na drogę wiodącą donikąd.
Kurz ściera róż z policzków i matowi twarze,
blakną w słońcu południa farbowane włosy.
W iluzji perspektywy widać niewyraźnie,
jak się nad krańcem świata ołtarz chmur podnosi.
Transformator przy drodze nuci oratorium;
echo fugą faluje, motywem upartym.
Gdzieś daleko, zawodzi baryton motoru.
Tak jak wszyscy, ominie zapomniany parking.
Перевод Льва Бондаревского
Барочный пейзаж - лесная парковка
Зной плывёт по асфальту. Тишина допекает.
Весь в гирляндах поднимается наискосок
виноградный орнамент, и будку оплетает,
забитую пилястрами почерневших досок.
Молочные нимфы из гарема незримых сатиров,
повёрнутые задом к лесным колоннадам,
изогнув полные бедра , всё ждут терпеливо,
с дороги, ведущей в никуда, не спуская взгляда.
Пыль стирает их лица, не румянятся щёки,
под полуденным солнцем цвет волос выгорает.
В перспективе им видится смутно , нечётко,
как алтарь облаков возникает у небесного края.
Трансформатор с дороги нудит ораторию;
эхо-фуга повторами неутомима.
А вдали голосят баритоном моторы,
экипажей, всегда пролетающих мимо.
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Moderator: Leon Gutner
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Wyrazy uznania dla Lwa, bardzo dobrze, że Miszę tłumaczy, bo to wybitny polski poeta.
Nie znałam Barokowego pejzażu, tym bardziej się cieszę, Lil, że tu umieściłaś.
Nasz język - cudo! Jest piękny w mądrych i utalentowanych dłoniach.
Co nie znaczy, że nie podoba się wiersz w tłumaczeniu, nie, ale ten nasz słowami Miszy - wspanialszy.
Nie znałam Barokowego pejzażu, tym bardziej się cieszę, Lil, że tu umieściłaś.
Nasz język - cudo! Jest piękny w mądrych i utalentowanych dłoniach.
Co nie znaczy, że nie podoba się wiersz w tłumaczeniu, nie, ale ten nasz słowami Miszy - wspanialszy.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Ale piękny wiersz. Dziękuję Liliano, bo nigdy Miszy nie czytałam, a wielka szkoda.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Cała przyjemność po mojej stronie, eka.eka pisze: ↑18 paź 2017, 0:05Nie znałam Barokowego pejzażu, tym bardziej się cieszę, Lil, że tu umieściłaś.
Prześlę link, niech sobie pan tłumacz sam przeczyta. Podziwiam Lwa, bo jego tłumaczenia są piękne i dopracowane w każdym calu.eka pisze: ↑18 paź 2017, 0:05Wyrazy uznania dla Lwa
Mam jeszcze dwa wiersze Miszy przetłumaczone na język rosyjski przez Lwa, wkrótce wstawię.
To ja dziękuje, że tu zaglądasz, Nula. Zapraszam do następnych.Nula.Mychaan pisze: ↑18 paź 2017, 0:24Dziękuję Liliano, bo nigdy Miszy nie czytałam, a wielka szkoda.
Serdecznie pozdrawiam obie panie i ciepły posyłam, Liliana
Ostatnio zmieniony 18 paź 2017, 21:25 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Wstawiaj Lilianko, wstawiaj, czekam z niecierpliwością, bowiem koniecznie trzeba przypominać wiersze nieodżałowanego Miszy – natchnionego żonglera, a może raczej czarodzieja, słów pięknych i mądrych.
A to:
Och, Misza, jaki żal, że już więcej nie stworzysz takich cudności!
A tłumaczenie (wg mnie) nie zdławiło świeżości i oryginalności strof Miszy, to dobrze - podoba mi się.
Kiedyś Misza skomentował mój wiersz – byłam wzruszona, wniebowzięta i... dumna.
Serdecznie pozdrawiam i miłego wieczoru, Lili
Lu
Cudne!Liliana pisze: ↑17 paź 2017, 22:01w girlandach ku górze się niesie
ornament winorośli i oplata budy;
zabite pilastrami poczerniałych desek.
A to:
Niedościgłe i wzniosłe piękno muzyki w zwyczajnych słowach - przedmiotach.Liliana pisze: ↑17 paź 2017, 22:01Transformator przy drodze nuci oratorium;
echo fugą faluje, motywem upartym.
Gdzieś daleko, zawodzi baryton motoru.
Tak jak wszyscy, ominie zapomniany parking.
Och, Misza, jaki żal, że już więcej nie stworzysz takich cudności!
A tłumaczenie (wg mnie) nie zdławiło świeżości i oryginalności strof Miszy, to dobrze - podoba mi się.
Kiedyś Misza skomentował mój wiersz – byłam wzruszona, wniebowzięta i... dumna.
Serdecznie pozdrawiam i miłego wieczoru, Lili
Lu
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Wiersz Miszy w przekładzie Lwa Bondariewskiego - 1.
Lucile pisze: ↑18 paź 2017, 20:46Niedościgłe i wzniosłe piękno muzyki w zwyczajnych słowach - przedmiotach.
Cieszą Twoje słowa o wierszu Miszy i o przekładzie p. Lwa, Lucilko.Lucile pisze: ↑18 paź 2017, 20:46A tłumaczenie (wg mnie) nie zdławiło świeżości i oryginalności strof Miszy, to dobrze - podoba mi się.
Zaraz wstawię kolejny.
Serdeczności