Памяти Цветаевой
Холодно зябнут руки.
Тихий морозный день.
Все голоса и звуки
Скрыла январская тень.
Тлеют дрова в камине,
Только им не согреть.
В этой душе отныне
Будут метели петь.
Ветер ноктюрн играет
В стынущих проводах.
Где та душа летает,
Знает седой монах.
Холодно зябнут руки.
Тихо зажгу свечу.
"Браво, - кричу, - Марина!"
"Аве Мария" шепчу.
Kowalewa Swietłana (współcześnie żyjąca poetka) Pamięci Cwietajewej
Zimno dokucza dłoniom.
Dzień mroźny i spokojny.
Wszystkie dźwięki pochłonął
Styczniowy cień wieczorny.
Tlą się drewna w kominku,
Lecz ciepła mało dają.
A w duszy tej już tylko
Śnieżne zamiecie grają.
Wicher w przewodach zziębłych
Cichym nokturnem płynie.
Dokąd ta dusza spieszy,
Wie siwy mnich jedynie.
Zimno dokucza dłoniom.
Cicho zapalam świecę.
"Brawo", - krzyczę, - Marina!"
"Ave Maria" - szepczę".
Dosłownie:
Chłodno, marzną ręce,
Spokojny mroźny dzień.
Wszystkie głosy i dźwięki
Ukrył styczniowy cień.
Tlą się drewna w kominku,
Ale ogrzać nie mogą.
Odtąd w tej duszy
Będą zamiecie śpiewać.
Wiatr nokturn gra
W stygnących przewodach.
Dokąd ta dusza leci,
Wie siwy mnich.
Chłodno, marzną ręce.
Cicho zapalę świecę.
"Brawo", - krzyczę, - Marina!"
"Ave Maria" - szepczę".
Kowalewa Swietłana - Pamięci Cwietajewej
Moderator: Leon Gutner
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Kowalewa Swietłana - Pamięci Cwietajewej
Ostatnio zmieniony 12 lut 2017, 15:41 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Kowalewa Swietłana "Zimno dokucza dłoniom"
Zamarzły ręce. Chłodno.
Mroźny, spokojny dzień.
Głosy i dźwięki wchłonął
miękko styczniowy cień.
W kominku tlą się drewna,
choć ciepła nadal brak.
Zamiecie będą śpiewać
w tym sercu - właśnie tak.
Przez korytarze zziębłe
wicher nokturny gna,
a duszy przeznaczenie
siwy mnich tylko zna.
Dłonie sztywnieją z zimna.
Cicho zapalam świecę.
"Brawo!" - krzyczę - "Marina!"
"Ave Maria" - szepczę.
__________
Spróbowałam i ja pobawić się tym przekładem. Pozwoliłam sobie na większe odstępstwa od oryginału - po części pragnąc lepiej zachować rytm rosyjskiej wersji. W ostatniej strofie zaś pokusiłam się o uzupełnienie brakującego (także i w oryginale) rymu.
Pozdrawiam,
Glo.
Mroźny, spokojny dzień.
Głosy i dźwięki wchłonął
miękko styczniowy cień.
W kominku tlą się drewna,
choć ciepła nadal brak.
Zamiecie będą śpiewać
w tym sercu - właśnie tak.
Przez korytarze zziębłe
wicher nokturny gna,
a duszy przeznaczenie
siwy mnich tylko zna.
Dłonie sztywnieją z zimna.
Cicho zapalam świecę.
"Brawo!" - krzyczę - "Marina!"
"Ave Maria" - szepczę.
__________
Spróbowałam i ja pobawić się tym przekładem. Pozwoliłam sobie na większe odstępstwa od oryginału - po części pragnąc lepiej zachować rytm rosyjskiej wersji. W ostatniej strofie zaś pokusiłam się o uzupełnienie brakującego (także i w oryginale) rymu.
Pozdrawiam,
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Kowalewa Swietłana "Zimno dokucza dłoniom"
brawo, Glo!
świetnie wyszło, udało Ci się zachować rymy męskie,
mnie rym męski 'wyszedł" tylko w 1. zwrotce, a ponieważ dalej nie miałam konceptu, to w ogóle z rymów męskich zrezygnowałam,
co do ostatniej zwrotki, też się pokusiłam o uzupełnienie rymu i ta wersja widnieje w "Ogrodzie ciszy" (na dowód, że nie ściemniam), u mnie brzmi ona tak:
Dłonie, skostniałe z zimna.
Cicho zapalam świecę.
"Brawo", - krzyczę, - Marina!"
"Ave Maria" - szepczę".
dzięki serdeczne, Glo,
świetnie wyszło, udało Ci się zachować rymy męskie,
mnie rym męski 'wyszedł" tylko w 1. zwrotce, a ponieważ dalej nie miałam konceptu, to w ogóle z rymów męskich zrezygnowałam,
co do ostatniej zwrotki, też się pokusiłam o uzupełnienie rymu i ta wersja widnieje w "Ogrodzie ciszy" (na dowód, że nie ściemniam), u mnie brzmi ona tak:
Dłonie, skostniałe z zimna.
Cicho zapalam świecę.
"Brawo", - krzyczę, - Marina!"
"Ave Maria" - szepczę".
dzięki serdeczne, Glo,