Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
od początku
W poprzednim odcinku
Muszę się cofnąć o kilka dni, kiedy to miałem dość przykre zdarzenie.
Następnego dnia po ostatniej wizycie Wojtka, czy to z upału, czy z braku paliwa w organizmie, zrobiło mi się najpierw bardzo duszno, potem słabo, w końcu zakręciło mi się w głowie i gdzieś odpłynąłem. Po chwili wróciła mi świadomość. Chłopaki cucili mnie, obficie polewając wodą, jednak nie mogłem wstać o własnych siłach. Wciąż miałem poważne zawroty głowy. Przyjechało pogotowie. Ratownik zmierzył mi ciśnienie i spytał jak się czuję. Nie bardzo wiedziałem, co mu odpowiedzieć. Poprosił mnie o jakieś dokumenty. Dałem mu dowód. Pytał o coś jeszcze, ale ja znowu zacząłem odpływać.
Dziś rano mnie wypuścili ze szpitala.
Dowiedziałem się od chłopaków, że nie chcieli mnie zabrać do karetki, bo nie miałem ubezpieczenia. Gdyby nie pan Janek, pewnie bym sczezł pod murkiem. Krzywy opowiadał, jak pan Janek zrugał tego gościa z karetki. Ponoć powiedział mu, że jeśli coś mi się stanie z powodu jego opieszałości, to on sobie zapisuje numer karetki i godzinę i postara się, żeby tamten nie wyszedł z kryminału. Poskutkowało.
Oprzytomniałem w drodze do szpitala. Tam mnie badali, wozili na wózku z sali do sali, wszyscy byli mili i uprzejmi. Sanitariusz niepotrzebnie się martwił. Jak się ocknąłem, powiedziałem mu, że jestem ubezpieczony. Sprawdzili to jeszcze w szpitalu. Koniec końców przespałem się jedną noc na wąskim, ale wygodnym łóżku z pilotem do ustawiania pozycji i nazajutrz około południa wróciłem pod supermarket.
Najciekawsze w całej przygodzie były słowa doktora.
- Od dziś niech pan uprawia seks tylko, z własną żoną.
- Dlaczego? – spytałem.
- Ma pan słabe serce, więc nie wolno się panu podniecać...
cdn.
W poprzednim odcinku
Muszę się cofnąć o kilka dni, kiedy to miałem dość przykre zdarzenie.
Następnego dnia po ostatniej wizycie Wojtka, czy to z upału, czy z braku paliwa w organizmie, zrobiło mi się najpierw bardzo duszno, potem słabo, w końcu zakręciło mi się w głowie i gdzieś odpłynąłem. Po chwili wróciła mi świadomość. Chłopaki cucili mnie, obficie polewając wodą, jednak nie mogłem wstać o własnych siłach. Wciąż miałem poważne zawroty głowy. Przyjechało pogotowie. Ratownik zmierzył mi ciśnienie i spytał jak się czuję. Nie bardzo wiedziałem, co mu odpowiedzieć. Poprosił mnie o jakieś dokumenty. Dałem mu dowód. Pytał o coś jeszcze, ale ja znowu zacząłem odpływać.
Dziś rano mnie wypuścili ze szpitala.
Dowiedziałem się od chłopaków, że nie chcieli mnie zabrać do karetki, bo nie miałem ubezpieczenia. Gdyby nie pan Janek, pewnie bym sczezł pod murkiem. Krzywy opowiadał, jak pan Janek zrugał tego gościa z karetki. Ponoć powiedział mu, że jeśli coś mi się stanie z powodu jego opieszałości, to on sobie zapisuje numer karetki i godzinę i postara się, żeby tamten nie wyszedł z kryminału. Poskutkowało.
Oprzytomniałem w drodze do szpitala. Tam mnie badali, wozili na wózku z sali do sali, wszyscy byli mili i uprzejmi. Sanitariusz niepotrzebnie się martwił. Jak się ocknąłem, powiedziałem mu, że jestem ubezpieczony. Sprawdzili to jeszcze w szpitalu. Koniec końców przespałem się jedną noc na wąskim, ale wygodnym łóżku z pilotem do ustawiania pozycji i nazajutrz około południa wróciłem pod supermarket.
Najciekawsze w całej przygodzie były słowa doktora.
- Od dziś niech pan uprawia seks tylko, z własną żoną.
- Dlaczego? – spytałem.
- Ma pan słabe serce, więc nie wolno się panu podniecać...
cdn.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2013, 1:28 przez zdzichu, łącznie zmieniany 1 raz.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Doświadczony ten doktórzdzichu pisze: więc nie wolno się panu podniecać...
pewnie ordynatór
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
dobre - więc polecenie lekarza musi buc spełnione
gorzej jak zony brak
wtedy - no cóż z łapanki
Na jakiś czas Zdzichu - z wisienką rozwód
gorzej jak zony brak
wtedy - no cóż z łapanki
Na jakiś czas Zdzichu - z wisienką rozwód
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Drodzy państwo.
Oświadczam, że badający mnie lekarz o specjalności kardiolog, żadnym szarlatanem nie jest i na pewno wie, co radzi pacjentom. Mnie doradził niepodniecanie się. Będę jego poradę miał stale na względzie.
Tyle o szpitalu.
Oświadczam, że badający mnie lekarz o specjalności kardiolog, żadnym szarlatanem nie jest i na pewno wie, co radzi pacjentom. Mnie doradził niepodniecanie się. Będę jego poradę miał stale na względzie.
Tyle o szpitalu.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 31 lip 2013, 10:15
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Hi, hi,hi... Roztropny doktor!
A swoją drogą, skąd lekarze wiedzą, że wszystko, co dobre szkodzi, a na przykład taka tfu, brukselka nie?
No, ale skoro doktor i to nie byle jaki rzekł - trzeba słuchać.
Pozdrawiam:)
A swoją drogą, skąd lekarze wiedzą, że wszystko, co dobre szkodzi, a na przykład taka tfu, brukselka nie?
No, ale skoro doktor i to nie byle jaki rzekł - trzeba słuchać.
Pozdrawiam:)
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
No porszę! To się nazywa komentarz. Dodaje smaku... imbiru.
Dziękuję pani prześlicznie.
Dziękuję pani prześlicznie.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Podoba mi się ta puenta.
Dobry doktor musiał Ci udzielić takiej rady.
Uważaj z tym podniecaniem, bo ja chcę doczytać do końca "Świat według Zdzicha".
Dobry doktor musiał Ci udzielić takiej rady.
Uważaj z tym podniecaniem, bo ja chcę doczytać do końca "Świat według Zdzicha".
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Wiesz, panie skaranie, ten doktor, to może i miał dobre chęci, tylko nie wiedział biedak, że ja to już skazany jestem na własnoręczną. Powiedz, która kobieta, z dobrej woli, nie z obowiązku, zechce doprowadzić do zawału takie indywiduum, jak literat Zdzichu?
Oj, samo życie...
Oj, samo życie...
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
O!
A gdzie żeś Ty bywał, panie Z?
A gdzie żeś Ty bywał, panie Z?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /14/ - Szpital
Miałem problem z dostępem do internetu. Mój sponsor wyjechał na posezonowe wakacje (niby taki tygrys Europy, kurwa, a na wakacje, to jak stanieją) i wyłaczył skurwiel sieć w całym obejściu. Wybaczcie chwilową nieobecność.
Dodano -- 11 wrz 2013, 23:23 --
Dodano -- 11 wrz 2013, 23:23 --
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie