Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#11 Post autor: zdzichu » 22 lip 2013, 0:18

Jestem Ci wdzięczny, Patko, że uczciwie potraktowałaś moje pisanie.
Nie jestem mistrzem pióra i dobrze o tym wiem. Zastanowię się nad tym, co napisałaś i na pewno wyciągnę wnioski na przyszłość. Chociaż nie wiem, czy odstąpię od emocjonalnych zwrotów, które uważasz za zbyt krzykliwe. Przecież opisuję świat żywych ludzi, zdecydowanie odległy od literackich salonów. Coś go musi, k***, wyróżniać. Czy mają to być tylko wulgaryzmy?
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Katrina

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#12 Post autor: Katrina » 24 lip 2013, 10:58

lczerwosz pisze:Czy ty to poważnie mówisz/piszesz? Naprawdę? Karierowicz walczy o luksus w życiu. Menel o życie. Przemyśl to. Brrr.

Nie, menel "walczy" o to, żeby jemu było dobrze, żeby to on się napił, a nie obchodzi go żona, dzieci, czy też chorzy rodzice. tak na prawdę nic go nie obchodzi, ewentualnie ci - którzy mogą mu załatwić flaszkę.
Tak samo karierowicz - jak z klapkami na oczach dąży do kolejnych premii i awansów, które musi regularnie "pijać" niczym wyborową, bo inaczej...staje się chory. Interesują go jedynie ludzie, którzy umożliwią mu awanse.

Są wyraźne analogie.
Jednak żeby taki tekst napisać trzeb mieć duże poczucie humoru i perspektywę zdecydowanie szerszą niż wszyscy menele razem wzięci.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#13 Post autor: iTuiTam » 25 lip 2013, 18:59

Bożena pisze:wycinek z życia- może to mój wózek odprowadzał ostatnio Krzywy :) ale chyba nie - bo ten "mój" był taki koło trzydziechy - ten w opowiadaniu "wygląda" na starszego- temperatuta w onych fahrenheitach czy cóś :) to jakby nie u nas- w Ameryce też mają pewno takich parkingowych- pozdrawiam
( :sorry:
Głos z pobocza: W fahrenheitowej Ameryce nie zbiera się pieniędzy z wózków supermaketów. Owszem, złodzieje kradną, ale wózki - nie drobne. Dzieje się to głównie w dużych miastach, w których odległość dojścia do sklepu jest w miarę niewielka i ludzie często nie mają samochodów (z rozmaitych powodów). Kradną je - w dużych miastach - bezdomni, kradną je ludzie, którzy sprzedają je na złom. Czasem, podobno, kradną małe wózki, bo są małe i łatwe do manewrowania po ulicach.
W bardzo niewielu sklepach wózki działają na żetony, czy monety. To w Europie trzeba nosić ze sobą monety. Tu, lepiej zapłacić komuś za odprowadzanie i utrzymywanie wózków w czystości, niż tracić klientów ze względu na niewygodę.
)

To powyższe na marginesie 'parkingowych'. Przepraszam za meandry...

I, wracając do samego tekstu a raczej tematyki, zastanawia mnie konieczność wybierania między 'wisienką' i kanapką. Oznacza to, że nie jest tak źle, jeśli głód nie doskwiera i 'parkingowi' walczą o 'wisienkę', to są w miarę wolni, mogą wybierać.

Ironizuję, oczywiście, ironizuję. 'Parkingowych' trzyma w przysłowiowych 'szponach' nałóg, to jest prawdziwy problem.
Już się nie wymądrzam, za mało wiem na ten temat.

Z nałogów znam tylko poranną przymusową kawę ;)


Czyta się dobrze.
- How much trouble can you get in for stealing a shopping cart?
- Stealing a shopping cart is punishable by up to 60 days in jail and a $500 fine.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#14 Post autor: zdzichu » 25 lip 2013, 22:42

Nie wiem co powiedzieć, iTuiTam.
Moi bohaterowie nie stają przed koniecznością wyboru. Oni płacą panu Jankowi jakąś mocno zaniżoną cenę za te kanapki z odzysku, wisienkę też kupują. Dlatego wisienkę, że jest najtańsza i mimo to skuteczna. Gdzie tu miejsce na wybór? Chyba mogą wybierać, od czego zacząć, od wisienki, czy jednak od kanapki.
To jednak super sprawa jest, jak wiem, że ktoś czyta tak szczegółowo. jeszcze raz pani serdecznie dziękuję. Wisienki nie proponuję, a na inne łyskacze mnie nie stać, przepraszam. :D
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#15 Post autor: iTuiTam » 25 lip 2013, 23:59

zdzichu pisze:Nie wiem co powiedzieć, iTuiTam.
Moi bohaterowie nie stają przed koniecznością wyboru. Oni płacą panu Jankowi jakąś mocno zaniżoną cenę za te kanapki z odzysku, wisienkę też kupują. Dlatego wisienkę, że jest najtańsza i mimo to skuteczna. Gdzie tu miejsce na wybór? Chyba mogą wybierać, od czego zacząć, od wisienki, czy jednak od kanapki.
To jednak super sprawa jest, jak wiem, że ktoś czyta tak szczegółowo. jeszcze raz pani serdecznie dziękuję. Wisienki nie proponuję, a na inne łyskacze mnie nie stać, przepraszam. :D
Panie Zdzichu :)
więc chodzi mi o to, że nie muszą wybierać między zagłodzeniem się a wisienką. To miałam na myśli.

Kanapki z odzysku, to nic złego, jeżeli je odzyskają przed lotem kosmicznym do śmietnika.

Boczny tor: Lata temu jadałam wiedeńskie wypieki z odzysku, które przebierała (od: przebierać jak w ulęgałkach) spora część mieszkańców pewnej podwiedeńskiej wioski, zanim to, co zostało poszło w świńskie ryje.

Wisienki, panie Zdzichu nie pijam. Innych owoców wyskokowych również. Czasem jakieś porto, ale na to potrzebuję zimowego zaplecza a do niego daleko.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#16 Post autor: zdzichu » 26 lip 2013, 0:07

iTuiTam pisze: Lata temu jadałam wiedeńskie wypieki z odzysku, które przebierała (od: przebierać jak w ulęgałkach) spora część mieszkańców pewnej podwiedeńskiej wioski, zanim to, co zostało poszło w świńskie ryje.
Z całym szacunkiem, miła pani.
A przy okazji sobie przypomniałem o nałogu picia porannej kawy.
Zbliża się weekend, jak będzie ruch na parkingu, odłożę parę zeta i zaproszę panią na taką właśnie. I obrażę się, jeśli pani nią wzgardzi.
:kofe: :)
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#17 Post autor: iTuiTam » 26 lip 2013, 3:31

zdzichu pisze:
iTuiTam pisze: Lata temu jadałam wiedeńskie wypieki z odzysku, które przebierała (od: przebierać jak w ulęgałkach) spora część mieszkańców pewnej podwiedeńskiej wioski, zanim to, co zostało poszło w świńskie ryje.
Z całym szacunkiem, miła pani.
A przy okazji sobie przypomniałem o nałogu picia porannej kawy.
Zbliża się weekend, jak będzie ruch na parkingu, odłożę parę zeta i zaproszę panią na taką właśnie. I obrażę się, jeśli pani nią wzgardzi.
:kofe: :)
Och, panie Zdzichu, kawą nie wzgardzę, nawet za jednego zeta, albo instant, ale nie może być w styropianie albo plastiku :wstyd:

(Boczny tor: Wożę ze sobą, jeśli wiem, że będzie problem z poranną dawką nałogu i kawę i fajansowy kubek i grzałkę. )
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#18 Post autor: zdzichu » 27 lip 2013, 23:49

Jak wróci pan Janek, to go poproszę, żeby podał w filiżance. Specjalnie dla mojej czytelniczki. Na pewno się zgodzi.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#19 Post autor: jaga » 28 lip 2013, 13:32

Ciąg dalszy trzyma formę
idę dalej
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Świat według Zdzicha /2/ - Krzywy

#20 Post autor: anastazja » 28 lip 2013, 21:29

Nie wierzę w Twój portret, tak samo jak w parking. Opisujesz z autopsji kogoś, Twój status nie pasuje do roli peela :no: za dużo w nim inteligencji, jak na menela.

Czytam, a jakże Zdzichu, czytam - dobre i wiarygodne.

Pozdrawiam :ok:

Ps: Z muchą mnie nie zaskoczyłeś, bowiem sama jeśli widzę, że się topi, jakoś odruchowo daruję życie. Nie w kawie, czy herbacie, (nie wypiłabym) na działce w wiaderku.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat według Zdzicha”