Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Zrozumiałem. Mam unikać dialogów, albo nadać im więcej wigoru.
Spróbuję.
Spróbuję.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Witaj Zdzichu.
Czytam sobie te Twoje migawki i dumam w spokojnosci.
Wybacz, ze przy dwóch pierwszych nie zostawilam sladu bytnosci, ale jako domowy kocur plci glupszej wykastrowano mnie dawno temu...
Bardzo mi sie podoba. Chociaz... to niewlasciwie slowo. Podobac to sie moga buty na wystawie, albo kosiatka spalinowa przed pierwszym uzyciem.
Ty piszesz zycie.
Dwa pierwsze odcinki sa mi obce zyciowo (jakos ani wisienki nie lubie, ani bywam w supermarketach; ale jak juz bywam... cóz, tu u mnie Ciebie pewnie i tak nie spotkam...), natomiast ten uderzyl w struny glebokie, schowane, ukryte.
To ja, pozwól, dalej sobie zostane w tym zadumaniu.
I poczytam kolejne czesci.
Z przyjemnoscia.
Klaniam sie,
Józefina.
Czytam sobie te Twoje migawki i dumam w spokojnosci.
Wybacz, ze przy dwóch pierwszych nie zostawilam sladu bytnosci, ale jako domowy kocur plci glupszej wykastrowano mnie dawno temu...
Bardzo mi sie podoba. Chociaz... to niewlasciwie slowo. Podobac to sie moga buty na wystawie, albo kosiatka spalinowa przed pierwszym uzyciem.
Ty piszesz zycie.
Dwa pierwsze odcinki sa mi obce zyciowo (jakos ani wisienki nie lubie, ani bywam w supermarketach; ale jak juz bywam... cóz, tu u mnie Ciebie pewnie i tak nie spotkam...), natomiast ten uderzyl w struny glebokie, schowane, ukryte.
To ja, pozwól, dalej sobie zostane w tym zadumaniu.
I poczytam kolejne czesci.
Z przyjemnoscia.
Klaniam sie,
Józefina.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Nawiązanie do modlitwy w tytule i charakterystyka mężczyzny o smutnych oczach, nie wspominając o dalszej akcji, w której główną rolę odgrywają 'opowieści' - metafora, łatwa do odczytania. Szukanie innych odnośników do tytułu też chwalebne - przepraszam, że nawiązuję do komentarza innego komentatora - ale tu wydaje mi się mamy do czynienia z Ojcze Nasz, swoistą parafrazą modlitwy i tego, co oznacza.zdzichu pisze:...
- Powszedniego – odparł nieznajomy – szukam chleba naszego powszedniego…
I zrobiło się jakoś tak dziwnie. Od słowa do słowa, przybysz zaczął snuć swoją opowieść.
Długa była. Nie mieliśmy dla niego chleba, więc w trakcie opowiadania częstowaliśmy go wisienką. Widać nie nawykł, albo dawno nie pił, bo z każdym łykiem jego opowieść stawała się żywsza, nabierała barw, znaczeń, zmieniała się w żywe obrazy. Ten, coraz nam bliższy człowiek, zatrzymał uwagę trzech, zdawałoby się niewzruszonych pijaków na całe popołudnie. Może zatrzymałby i na noc, gdyby nie zbawienne słowa pana Janka.
- Panowie dziś nie chcą kanapek?
Spojrzeliśmy na niego i jakby umówieni, chórem wykrzyknęliśmy:
- Chleba naszego powszedniego!
Człowiek, nie zwykły szperacz, wygląda tu jak 'nawiedzony', albo ktoś, kto ma 'problemy' ze sobą lub innymi.
Ten odcinek, Zdzichu odbiega od poprzednich, ale nie jest to zarzut.
Wytłuściłam słowa klucze.
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Masz rację. Często tak bywa, że słuchamy kogoś i nas po prostu wkurwia, bo nic z tego, co mówi, nijak do nas nie dociera i nagle, w przypływie jakiegoś daru elokwencji, ten ktoś zaczyna mówić z sensem. Rozumiemy go, współodczuwamy, podążamy tokiem jego myśli. Samo życie.411 pisze:Dwa pierwsze odcinki sa mi obce zyciowo (jakos ani wisienki nie lubie, ani bywam w supermarketach; ale jak juz bywam... cóz, tu u mnie Ciebie pewnie i tak nie spotkam...), natomiast ten uderzyl w struny glebokie, schowane, ukryte.
iTuiTam, czy to już jest ta obiecana laurka?
Ładna jest i prawdziwa. Masz słuszność, pisząc o podstawowej modlitwie. Jezus chyba powiedział, żebyśmy, modląc się, nie byli gadatliwi, jak poganie. Czy cos w ten deseń. Moja podręczna biblia gdzieś sobie poszła wczesną wiosną, więc nie mogę sprawdzić kiedy mu się to powiedziało. Poszła sobie donikąd chyba. Gdyby zniknęła jesienią, wiedziałbym przynajmniej, że odleciała do ciepłych krajów i wróci z jaskółkami, a tak? Mogę sobie tylko poczytać z pamięci.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Laurka? Właściwie, to zasługuje pan, panie Zdzichu na wiele laurek. Tu jest jedna.zdzichu pisze:...
iTuiTam, czy to już jest ta obiecana laurka?
Ładna jest i prawdziwa. Masz słuszność, pisząc o podstawowej modlitwie. Jezus chyba powiedział, żebyśmy, modląc się, nie byli gadatliwi, jak poganie. Czy cos w ten deseń. Moja podręczna biblia gdzieś sobie poszła wczesną wiosną, więc nie mogę sprawdzić kiedy mu się to powiedziało. Poszła sobie donikąd chyba. Gdyby zniknęła jesienią, wiedziałbym przynajmniej, że odleciała do ciepłych krajów i wróci z jaskółkami, a tak? Mogę sobie tylko poczytać z pamięci.
A biblia podręczna, to może nie taka trudna rzecz do nabycia, czy zdobycia. Pewnie ksiądz jakiś z pobliża parkingu mógłby pomóc miłośnikowi literatury?
Bo powiedziano: Kto szuka i pyta nie błądzi. Pukaj a otworzą. Poproś a dadzą.
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
To ja obcego spytam.
On coś poradzi, na pewno.
On coś poradzi, na pewno.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
W to wierzę.zdzichu pisze:To ja obcego spytam.
On coś poradzi, na pewno.
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
panowie dyskutują wymieniają poglądy
ja idę dalej
ja idę dalej
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Dla mnie ten odcinek nieco za wulgarny, troszkę za dużo tych kurew - ale jest dobrze, z wielką ciekawością biegnę dalej.
Serdeczności "wisienko'
Serdeczności "wisienko'
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /3/ - Chleba naszego powszedniego
Droga i miła pani Anastazjo!
Rzeczonych kurew w utworze nie ma. Ani jednej. Są tylko słowa-przerywniki, które z równym wdziękiem, jak wspomniane damy, umilają czas czytelnikowi. Samo życie.
Rzeczonych kurew w utworze nie ma. Ani jednej. Są tylko słowa-przerywniki, które z równym wdziękiem, jak wspomniane damy, umilają czas czytelnikowi. Samo życie.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie