Świat według Zdzicha /4/ - Zaufanie
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Świat według Zdzicha /4/ - Zaufanie
od początku
w poprzednim odcinku
- Kto idzie po następną? – Krzywy wymownym gestem obrócił butelkę do góry dnem. Była pusta jak bęben turecki.
- Chyba sam skoczę – odrzekłem. – Nie wiem, czy można powierzyć taką kasę któremuś z was.
Krzywy spojrzał na mnie uważnie. Po chwili zrozumiał moje intencje.
- Zostań, wyślemy Bankiera. Co, kurwa, nie ufasz mu?
Bankier jest wśród nas najmłodszy. Często biega po flaszkę, jak u Cyganów po wodę. Jednak na hasło „zaufanie” zawsze się ożywia.
- Ufasz, ufasz! – zawarczał. – Już ja coś, kurwa, wiem o zaufaniu.
To prawda. Bankier jest człowiekiem z natury nieufnym. Zawsze twierdzi, że nie ufa nikomu, nawet samemu sobie. A przecież raz zaufał. Zaufał instytucji, o której mówili, że jest „zaufania publicznego”. No i skończyło się na parkingu. Dawny smakosz najlepszych łyskaczy, dziś delektuje się wisienką. Przywykł. Często powtarza, że nie trunek stanowi o jakości picia, tylko towarzystwo. Coś w tym jest.
- Jak dawali, kurwa, to brałem – odpowiada zawsze, gdy go spytać po kiego chuja brał te, jak sam twierdzi, pierdolone pożyczki. Przecież miał dość kasy i bez tego. Zaufał bankowi, a ten, w nagrodę, nasłał na niego komornika. Nic nie dało, że potraktował go wyjątkowo uprzejmym kopniakiem w dupę i kulturalnie spuścił ze schodów.
- Był upierdliwy, jak głodna menda. Wrócił z psami – opowiada. – I tak się skończyło rumakowanie. Zabrał skurwiel wszystko, a na koniec żona puściła mnie w trąbę z jakimś łachudojdą. Zostawiła mnie dla uperfumowanego gogusia w kabriolecie. Pierdolony elegancik!
- Nie żal ci?
- Jej? To kurew była! Tylko kasa i kasa. Co suka zobaczyła w reklamie, to zaraz gnała do sklepu. Szpan, kurwa! Ty myślisz, że po jaki chuj ja tych wszystkich gówien nabrałem na raty? Dla tej suki…
Tu najczęściej głos Bankiera się załamywał. Widać było, jak walczy z łzami. Zawyczaj dawaliśmy mu spokój.
- Bujaj się, Bankier, po wisienkę, bo tu uschniem. Tylko tobie możemy zaufać, że wrócisz z flaszką – ponaglił Krzywy.
- Wal się ze swoim zaufaniem – odburknął Bankier. – Jeszcze słowo, a tak ci przypierdolę, że będziesz trzy dni do tyłu chodził. Literat, dawaj kasę. Idę.
Oddalił się, a my obaj dźwignęliśmy się ciężko, żeby poszukać czegoś do jarania. Dobrze, że ludzie w mieście tacy rozrzutni i nigdy nie dopalają fajek do końca.
cdn.
w poprzednim odcinku
- Kto idzie po następną? – Krzywy wymownym gestem obrócił butelkę do góry dnem. Była pusta jak bęben turecki.
- Chyba sam skoczę – odrzekłem. – Nie wiem, czy można powierzyć taką kasę któremuś z was.
Krzywy spojrzał na mnie uważnie. Po chwili zrozumiał moje intencje.
- Zostań, wyślemy Bankiera. Co, kurwa, nie ufasz mu?
Bankier jest wśród nas najmłodszy. Często biega po flaszkę, jak u Cyganów po wodę. Jednak na hasło „zaufanie” zawsze się ożywia.
- Ufasz, ufasz! – zawarczał. – Już ja coś, kurwa, wiem o zaufaniu.
To prawda. Bankier jest człowiekiem z natury nieufnym. Zawsze twierdzi, że nie ufa nikomu, nawet samemu sobie. A przecież raz zaufał. Zaufał instytucji, o której mówili, że jest „zaufania publicznego”. No i skończyło się na parkingu. Dawny smakosz najlepszych łyskaczy, dziś delektuje się wisienką. Przywykł. Często powtarza, że nie trunek stanowi o jakości picia, tylko towarzystwo. Coś w tym jest.
- Jak dawali, kurwa, to brałem – odpowiada zawsze, gdy go spytać po kiego chuja brał te, jak sam twierdzi, pierdolone pożyczki. Przecież miał dość kasy i bez tego. Zaufał bankowi, a ten, w nagrodę, nasłał na niego komornika. Nic nie dało, że potraktował go wyjątkowo uprzejmym kopniakiem w dupę i kulturalnie spuścił ze schodów.
- Był upierdliwy, jak głodna menda. Wrócił z psami – opowiada. – I tak się skończyło rumakowanie. Zabrał skurwiel wszystko, a na koniec żona puściła mnie w trąbę z jakimś łachudojdą. Zostawiła mnie dla uperfumowanego gogusia w kabriolecie. Pierdolony elegancik!
- Nie żal ci?
- Jej? To kurew była! Tylko kasa i kasa. Co suka zobaczyła w reklamie, to zaraz gnała do sklepu. Szpan, kurwa! Ty myślisz, że po jaki chuj ja tych wszystkich gówien nabrałem na raty? Dla tej suki…
Tu najczęściej głos Bankiera się załamywał. Widać było, jak walczy z łzami. Zawyczaj dawaliśmy mu spokój.
- Bujaj się, Bankier, po wisienkę, bo tu uschniem. Tylko tobie możemy zaufać, że wrócisz z flaszką – ponaglił Krzywy.
- Wal się ze swoim zaufaniem – odburknął Bankier. – Jeszcze słowo, a tak ci przypierdolę, że będziesz trzy dni do tyłu chodził. Literat, dawaj kasę. Idę.
Oddalił się, a my obaj dźwignęliśmy się ciężko, żeby poszukać czegoś do jarania. Dobrze, że ludzie w mieście tacy rozrzutni i nigdy nie dopalają fajek do końca.
cdn.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2013, 0:21 przez zdzichu, łącznie zmieniany 3 razy.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zaufanie
No i niestety koniec odcinka. Czekam dalszego. Zaraz będzie książka.
L.
L.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zaufanie
Z kontekstu wynika, że to słowa Bankiera, więc chyba powinno być "zostawiła mnie".zdzichu pisze:Zostawiła go dla uperfumowanego gogusia w kabriolecie.
Pozwoliłem sobie na korektę, jeśli niesłuszna, odszczekam.
Widzę, Zdzichu, że napisałeś pewien cykl krótkich relacji z parkingu. Jeśli ma ich być więcej, proponuję nadać im jakiś wspólny tytuł, albo przynajmniej je ponumerować. Czytanie poszczególnych odcinków, oderwanych od reszty jest oczywiście możliwe, nie oddaje jednak w całości klimatu tego - moim zdaniem dobrego - cyklu.
Jeśli się ze mną zgodzisz, a miałbyś jakiekolwiek problemy z dokonaniem zmian w tytułach, napisz do mnie o tym na PW, proszę.
Za ten odcinek masz u mnie
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zaufanie
Można ponadto na początku każdego odcinka wpisać link do poprzedniego, a na końcu tekstu - do następnego - jeśli już powstał i został opublikowany. Później, z chwilą, gdy pojawi się kolejny odcinek, taki link można już umieścić. W ten sposób każdy może sobie "nawigować" przez odcinki. L.skaranie boskie pisze:napisałeś pewien cykl krótkich relacji z parkingu. Jeśli ma ich być więcej, proponuję nadać im jakiś wspólny tytuł, albo przynajmniej je ponumerować
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zaufanie
Poczekamy, Leszku, na odpowiedź Zdzicha.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Zaufanie
Jasne, skaranie boskie. I Lczerwosz też mądrze podpowiada. Tylko, że ja nie mam pojęcia, jak to zrobić. Zaraz napiszę do ciebie priw. Może wyjaśnisz mi, gdzie popełniam błąd.skaranie boskie pisze:Widzę, Zdzichu, że napisałeś pewien cykl krótkich relacji z parkingu. Jeśli ma ich być więcej, proponuję nadać im jakiś wspólny tytuł, albo przynajmniej je ponumerować.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zaufanie
Przemyślałem twoją propozycję, Leszku.lczerwosz pisze:Można ponadto na początku każdego odcinka wpisać link do poprzedniego, a na końcu tekstu - do następnego - jeśli już powstał i został opublikowany. Później, z chwilą, gdy pojawi się kolejny odcinek, taki link można już umieścić. W ten sposób każdy może sobie "nawigować" przez odcinki. L.
Myślę, że można ją z powodzeniem stosować również do innych Autorów piszących podobne cykle. Warunkiem może być nadanie całości wspólnego tytułu. Kto wie, może jakieś bestselery wypłyną kiedyś z Ósmego piętra...
Co do Zdzicha, dał mi wolną rękę w opracowaniu jego cyklu. Oczywiście pod żadnym pozorem nie będę ingerował w treść. Jeszcze chwilkę pomyślę i niebawem coś z tym zrobię.
No i mam nadzieję, że to nie koniec wizji świata według Zdzicha.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /4/ - Zaufanie
Dziękuję skaranie boskie.
Ładnie to zrobiłeś. Ja bym chyba prędzej zepsuł to forum, niż wprowadził takie zmiany.
A tytuł mi siępodoba. Świat według Zdzicha. Przecież to mój świat, więc pasuje.
Zaraz dodam kolejny odcinek i jakbyś mógł, to dorób mu takie same dopiski, bo ja nie mogę sobie z tym poradzić.
Ładnie to zrobiłeś. Ja bym chyba prędzej zepsuł to forum, niż wprowadził takie zmiany.
A tytuł mi siępodoba. Świat według Zdzicha. Przecież to mój świat, więc pasuje.
Zaraz dodam kolejny odcinek i jakbyś mógł, to dorób mu takie same dopiski, bo ja nie mogę sobie z tym poradzić.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /4/ - Zaufanie
Zajmę się tym, ale - jeśli pozwolisz - jutro.
Dziś już mi się oczy zamykają.
Nie każdy jest takim nocnym markiem, jak Ty, Zdzichu.
A na PW wyślę Ci dokładną instrukcję, jak to robić. Może jakoś sobie zaczniesz z tym radzić.
- zamiast wisienki
Dziś już mi się oczy zamykają.
Nie każdy jest takim nocnym markiem, jak Ty, Zdzichu.
A na PW wyślę Ci dokładną instrukcję, jak to robić. Może jakoś sobie zaczniesz z tym radzić.
- zamiast wisienki
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Świat według Zdzicha /4/ - Zaufanie
literówkazdzichu pisze:haslo
Więcej błędów nie wyłapałam.
Coraz mniej mi się podoba ten cykl. Staje się zwyczajny. Dwie pierwsze części były ok, potem postawiłeś na dialog. Lepiej ci wychodzi narracja, możesz wtedy lepiej wyobraźni używać.
Pozdrawiam
Patka