Świat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Świat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#1 Post autor: zdzichu » 11 wrz 2013, 23:39

od początku
w poprzednim odcinku

- Dzień dobry panom.
Obejrzałem się.
- Wojtek? Ty o tej porze? – Było gdzieś około południa. – Stało się coś?
- Nie – odpowiedział spokojnie. – Po zakupy przyszedłem. Wyobraź sobie, udało mi się wyciągnąć od tych sknerusów z opieki społecznej parę złotych na Staszka. Chaty to oni tam dla niego nie mają, ale skoro już gdzieś mieszka na ich terenie, to dali mu jednorazową zapomogę. Nie w kij dmuchał. Trzydzieści sześć siedemdziesiąt. Na nowy wózek nie wystarczy, ale uzbieraliśmy jeszcze trochę i idę kupić nowe kółka, bo na starych daleko już nie zajedzie.
- Ile powiedziałeś? Trzy dychy? Pojebało ich?
- Dokładnie trzydzieści sześć siedemdziesiąt.
- Pierdolone biurwy! Ciekawe ile ich tam siedzi i kasuje po kilka tysięcy. Wstydziliby się w ogóle zawracać głowę taką kwotą.
Krzywy wygrzebał z kieszeni dwa niedopałki, odpaliliśmy oba i zaczęły swój taniec z rąk do rąk i z ust do ust. Paliliśmy spokojnie, niemal w nabożnym skupieniu. Dziś były dobre marki i nawet dość długie. Chyba jakimś bogaczom się śpieszyło.
- Trzy dychy i coś tam? – żachnął się Bankier. – Królewski napiwek, kurwa!
- Fakt. Tyle pan Janek płaci za sobotnie sprzątanie. Po dyszce na łeb – podsumowałem. – Jasne, że twój Stachu nigdzie sobie nie dorobi. To skurwysyństwo jest!
- No przecież Stachu nie ułomek – odparł Wojtek. – Radzi sobie, jak umie. Martwię się tylko, że niebawem jego narzędzie pracy nada się tylko na śmietnik.
- Harmonia? – zapytałem.
- A harmonia. Już ma tyle dziur, że niebawem nie da się ich pozapychać szmatami.
- Jeśli tylko w tym problem, to kto wie? Może znajdzie się jakieś rozwiązanie.
- Czyżbyś miał jakąś?
- Nie mam. Nawet gdybym miał, pewno dawno bym sprzedał. Ale wiem kto ma.
Wszyscy trzej zrobili zdziwione miny.
- Jak wiecie, moja stara robi za kucharkę u takiego jednego, co to o nich kiedyś film był. Taki, kurwa, tygrys Europy. Dzięki jej pracy nie jestem bezdomny, ten tygrys oddał nam na służbówkę strych.
- Co Ty tu, literat, za kit wciskasz? – nie wytrzymał Bankier. – Gadaj o harmonii, a nie popychaj, kurwa, farmazonów.
- Spokojnie. Na tym strychu leży stara harmonia. Nie wiem, czy ona większa, czy warstwa kurzu na niej. Myślę, że on nawet nie pamięta, że ją ma.
- No to dawaj, kurwa, tę harmonię, zamiast snuć te swoje gawędy.
- Wiśta wio, łatwo powiedzieć. Wygrzebać ją z tego strychu to bajka, ale jak wynieść z tej pierdolonej posiadłości? Wszędzie, kurwa, kamery, czujniki ruchu i chuj wie jakie jeszcze gadżety. Przecież jak mnie nakryją z tą harmonią, to stara poleci z roboty i powiększymy Wojtkową gromadkę.
- Daj spokój – przerwał mi Wojtek. – Absolutnie się nie zgadzam, żebyś próbował ją ukraść. Potrzebna komuś, czy nie, pamięta o niej, czy zapomniał, harmonia jest czyjąś własnością i zabraniam ci jej dotykać.
- Ale ten dupek ma tyle kasy, że nie jest w stanie jej policzyć, nie ubędzie mu od tej harmonii. Poza tym, zastanów się. Czy on na to wszystko zapracował? Takiej kasy nie zarabia się własnymi rękami. Może to u niego, w jakiejś pierdolonej fabryce Staszek stracił nogi? Czy on miałby skrupuły?
- Nie wiem – odpowiedział spokojnie Wojtek. – Ale nie zgadzam się i jak ukradniesz ten instrument, nie przyjmiemy go.
- No to trzeba wymyślić coś innego.
Krzywy, który dotychczas w milczeniu przysłuchiwał się rozmowie, nagle, ni stąd, ni zowąd wtrącił:
- A może on dałby tego akordeona Stachowi w prezencie? Na urodziny.
- Ale Stach ma urodziny w grudniu, do tego czasu harmonia się rozsypie do końca – zasmucił się Wojtek.
- A co, on mu będzie, kurwa, w dowód zaglądał? Jak mu powiesz, że ma urodziny, to ma i chuj! A jak się gnojowi nie podoba, to mu jebniem tę harmoszkę i po kłopocie. A ty, Wojtek, nie pierdol nam tu złotych myśli, kurwa, tylko myśl czym Stachu będzie zarabiał. Z choinki się, kurwa, urwałeś? Na tym pierdolonym świecie wszyscy kradną. Ten wypacykowany goguś, tam przy aucie – tu wskazał ręką na parking – jebie grube tysiące. Zobacz czym jeździ. Na pewno jakiś uperfumowany bandyta. On ma w dupie, komu kradnie.
Zapadło jakieś niezręczne milczenie, które ponownie przerwał Krzywy.
- Zresztą mam wyjebane skąd i jak. Stach ma mieć harmonię i będzie ją miał.
Na tym stanęło. Ustaliliśmy, że razem z Wojtkiem pójdziemy do gościa i go zwyczajnie poprosimy. A co z tego wyjdzie? Czas pokaże.
Podobają mi się złote myśli Krzywego. On zawsze ma rację.
Tylko te trzy dychy z opieki nie dają mi spokoju. Kto ustalił taką kwotę i czy myślał nad tym, co robi? Znowu miał rację Krzywy twierdząc, że gdyby zlikwidować opiekę społeczną ubyłoby bezdomnych. Tylko kto czułby się królem dając królewski napiwek?


cdn.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Śiat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#2 Post autor: 411 » 12 wrz 2013, 14:50

Touche.

Panie Zdzichu kochany... ja sie moge postarac o te kólka. Wózek to bedzie ciezko, ale kólka? Chyba by sie dalo.
O harmonii bede pamietac, posznupie tu i ówdzie, jednak niczego obiecac nie moge. Ale jak cos wysznupie to dam znac, dobrze?

Szkoda mi pana Staszka. Ale nie w ten litosciwy sposób (ten, wiesz pan, niefajny i bolacy dla obu stron), tylko, w ten, gdy jakies niezdiagnozowane wredostwo zabiera czlowiekowi jdyna prawdziwa radosc - muzyke...

Smutno sie zrobilo.
Ponuro.
Do bani.

Klaniam sie,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

smak imbiru
Posty: 79
Rejestracja: 31 lip 2013, 10:15

Re: Śiat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#3 Post autor: smak imbiru » 12 wrz 2013, 15:09

Tylko te trzy dychy z opieki nie dają mi spokoju. Kto ustalił taką kwotę i czy myślał nad tym, co robi?
Nie wiem kto, ale ni cholery nie myślał, nawet się nie splamił impulsem synaptycznym. Chore to i upokarzające. Cholera, żeby ludzie nie byli zmuszeni to mogliby biurokratom te trzy dychy w gardło wcisnąć, i spytać czy się nasycili. Nóż się w kieszeni otwiera.
Ustaliliśmy, że razem z Wojtkiem pójdziemy do gościa i go zwyczajnie poprosimy
Czarno widzę, ale spróbować można, a nuż... W każdym razie trzymam kciuki.

Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Śiat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#4 Post autor: skaranie boskie » 12 wrz 2013, 18:58

Pozwolę sobie zacytować bohaterów opowiadania:
Kurwa!
Jak można proponować komuś taki zasiłek?
Niby co on ma zasilić? No bo portfela to raczej nie, tym bardziej konta.
Czy taki urzędas, zasilając sobie konto w telefonie kwotą akurat trzydziestu złotych, nie ma przed oczyma tego petenta, któremu kazał za to żyć? Poruszyłeś, Zdzichu, temat, który nie tylko o biedę zahacza, ale i, a może głównie, o hipokryzję. Nie wyobrażam sobie, jak zachowałbym powagę na miejscu takiej osoby, przy wręczaniu głodnemu i obdartemu biedakowi takiej sumy.
Jeszcze raz powtórzę, bo już o tym pisałem.
Jeśli tworzysz fikcję literacką, to robisz to bezbłędnie. Od początku przeżywam wasze perypetie z odczuciem, jakbym brał w nich udział. Dziś widzę, że nie ja jeden.
Jak Cię kiedyś spotkam to całą bandę spiję browarem. Zimnym i nie z promocji.
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Śiat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#5 Post autor: jaga » 14 wrz 2013, 20:45

smutne to co piszesz - jakie oni maja tam przepisy
by oferować komuś taki zasiłek
ci urzędasy nie maja sumienia
skaranie boskie pisze jeśli tworzysz fikcję literacką, to robisz to bezbłędnie.
uważam tak samo i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy
waszych perypetii
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#6 Post autor: zdzichu » 14 wrz 2013, 23:30

411 pisze:Smutno sie zrobilo.
Ponuro.
Do bani.
Oj, pani 411.
Smutno to jest, ponuro też, ale czemu z tym do bani?
W bani jest gorąco i wesoło. Bo bania to taka sauna jest wschodnia.
Ale nie martw się kobieto. Kółka już są. Wojtek kupił w *** (zabronili reklamować). Nawet tanie były, tylko nie ma pewności, czy równie trwałe, jak kosztowne.
A harmonia? O tym poczytasz niebawem. :)
smak imbiru pisze: W każdym razie trzymam kciuki
Dziękujemy wszyscy razem i każdy z osobna.
skaranie boskie pisze:Jeśli tworzysz fikcję literacką
Pewnie nie uwierzysz, panie skaranie, ale to nie fikcja jest. To proza. Życia.
skaranie boskie pisze:Jak Cię kiedyś spotkam to całą bandę spiję browarem. Zimnym i nie z promocji.
Jeśli te słowa nie z promocji, to Cię za nie trzymamy. Wszyscy!
jaga pisze: z niecierpliwością czekam na ciąg dalszywaszych perypetii
A my z niecierpliwością czekamy na twoje, kolejne, pani Jago, odwiedziny na naszym parkingu.

smutne to co piszesz - jakie oni maja tam przepisyby oferować komuś taki zasiłekci urzędasy nie maja sumieniaskaranie boskie pisze jeśli tworzysz fikcję literacką, to robisz to bezbłędnie. uważam tak samo i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszywaszych perypetii
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Świat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#7 Post autor: skaranie boskie » 15 wrz 2013, 21:31

Coś mi się widzi, że Zdzichowi coś się urwało.
Nie wiem film li to, czy łącze jeno...
Ale wyszło równie interesująco, jak w samym opowiadaniu.
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /17/ - Królewski napiwek

#8 Post autor: zdzichu » 25 wrz 2013, 23:18

Czasem się coś urywa, panie skaranie. Jak tej prząśniczce...
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat według Zdzicha”