Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
od początku
w poprzednim odcinku
Niestety, w poniedziałek pan Janek nie poszedł do eks pani Bankierowej.
W nocy miasto nawiedziła potworna nawałnica. Poważnym zniszczeniom uległy obie jego budy. Cały dzień trwało, zanim wspólnymi siłami doprowadziliśmy wszystko do porządku. Pan Janek chciał płacić za robotę, ale jednomyślnie odmówiliśmy przyjęcia.
- Trzeba sobie pomagać – stwierdził Krzywy. – Co innego normalne sprzątanie, ale dziś jest sytuacja kryzysowa. Jakby my wzięli od pana kasę, to by my ostatnimi chujami do szczania się okazali.
- To chociaż flaszkę postawię – nie dawał za wygraną pan Janek.
- Flaszka może być, ino nie jakieś tam pierdolone, zagraniczne perfumy. Nasza rodzima wisienka ma być. Inaczej nie pijem.
- Dobrze już, dobrze. Idę po wisienkę.
- Pan? – zaoponowałem. – Nic z tego. Bankier skoczy, młodszy jest.
- Ale wiecie co, panowie? Ja dziś nie mogę z Wami wypić. Muszę zabrać auto, bo jutro żona ma parę spraw na mieście i będzie jej potrzebne.
- Nie ma sprawy, panie Janku – odpowiedziałem. – Wlejemy panu maluszka dla towarzystwa. Takiego, żeby tylko dno zakryć. Inaczej będzie nieważne. Jak ktoś stawia, to musi się napić, bo gotowiśmy pomyśleć, że nas nie szanuje.
- Was się nie da nie szanować – odpowiedział poważnie pan Janek.
Chyba nawet nie wie, jak ważną rzecz nam powiedział.
W tej chwili, obok marketowego śmietnika pojawiło się dwóch ludzi. Wojtek i Waldemar.
Odprawili swój rytuał i podeszli do nas.
- Oni na pewno chętnie mnie zastąpią – rzekł pan Janek z uśmiechem, witając przybyłych, a zwracając się do Wojtka dodał: – Wybacz, dziś nic dla was nie mam. Miałem zamknięte cały dzień z powodu szkód. Nawet zakupów dziś nie zrobiłem.
- Ależ panie Janku, my nie przychodzimy tu, żeby coś dostać. Lubimy do was przychodzić. Tak po prostu.
Przypomniała mi się rozmowa z Tygrysem. Wojtek zawsze jest rozbrajający. Potrafi w każdej sytuacji zachować pogodę ducha. Ten człowiek działa na mnie uspokajająco. Jakby był nie z tej planety. Skąd on się wziął na tym świecie, gdzie każdy patrzy tylko, jak zabrać drugiemu to, co ma najlepsze – jego pieniądze?
W tej chwili wrócił Bankier z dwoma flaszkami. Pan Janek nie byłby chyba sobą, gdyby dał mu tylko na jedną. Rozsiedliśmy się wszyscy wygodnie pod murkiem i rozpoczęliśmy biesiadę.
- Sielanka, kurwa go mać! Siedzą, piją, pety palą. Brakuje tańców, hulanki i swawoli – wyrwało mi się ni stąd, ni zowąd.
- Ale wszystko jeszcze przed nami – odrzekł Krzywy - dopiero pierwszą flaszkę otworzylim.
cdn.
w poprzednim odcinku
Niestety, w poniedziałek pan Janek nie poszedł do eks pani Bankierowej.
W nocy miasto nawiedziła potworna nawałnica. Poważnym zniszczeniom uległy obie jego budy. Cały dzień trwało, zanim wspólnymi siłami doprowadziliśmy wszystko do porządku. Pan Janek chciał płacić za robotę, ale jednomyślnie odmówiliśmy przyjęcia.
- Trzeba sobie pomagać – stwierdził Krzywy. – Co innego normalne sprzątanie, ale dziś jest sytuacja kryzysowa. Jakby my wzięli od pana kasę, to by my ostatnimi chujami do szczania się okazali.
- To chociaż flaszkę postawię – nie dawał za wygraną pan Janek.
- Flaszka może być, ino nie jakieś tam pierdolone, zagraniczne perfumy. Nasza rodzima wisienka ma być. Inaczej nie pijem.
- Dobrze już, dobrze. Idę po wisienkę.
- Pan? – zaoponowałem. – Nic z tego. Bankier skoczy, młodszy jest.
- Ale wiecie co, panowie? Ja dziś nie mogę z Wami wypić. Muszę zabrać auto, bo jutro żona ma parę spraw na mieście i będzie jej potrzebne.
- Nie ma sprawy, panie Janku – odpowiedziałem. – Wlejemy panu maluszka dla towarzystwa. Takiego, żeby tylko dno zakryć. Inaczej będzie nieważne. Jak ktoś stawia, to musi się napić, bo gotowiśmy pomyśleć, że nas nie szanuje.
- Was się nie da nie szanować – odpowiedział poważnie pan Janek.
Chyba nawet nie wie, jak ważną rzecz nam powiedział.
W tej chwili, obok marketowego śmietnika pojawiło się dwóch ludzi. Wojtek i Waldemar.
Odprawili swój rytuał i podeszli do nas.
- Oni na pewno chętnie mnie zastąpią – rzekł pan Janek z uśmiechem, witając przybyłych, a zwracając się do Wojtka dodał: – Wybacz, dziś nic dla was nie mam. Miałem zamknięte cały dzień z powodu szkód. Nawet zakupów dziś nie zrobiłem.
- Ależ panie Janku, my nie przychodzimy tu, żeby coś dostać. Lubimy do was przychodzić. Tak po prostu.
Przypomniała mi się rozmowa z Tygrysem. Wojtek zawsze jest rozbrajający. Potrafi w każdej sytuacji zachować pogodę ducha. Ten człowiek działa na mnie uspokajająco. Jakby był nie z tej planety. Skąd on się wziął na tym świecie, gdzie każdy patrzy tylko, jak zabrać drugiemu to, co ma najlepsze – jego pieniądze?
W tej chwili wrócił Bankier z dwoma flaszkami. Pan Janek nie byłby chyba sobą, gdyby dał mu tylko na jedną. Rozsiedliśmy się wszyscy wygodnie pod murkiem i rozpoczęliśmy biesiadę.
- Sielanka, kurwa go mać! Siedzą, piją, pety palą. Brakuje tańców, hulanki i swawoli – wyrwało mi się ni stąd, ni zowąd.
- Ale wszystko jeszcze przed nami – odrzekł Krzywy - dopiero pierwszą flaszkę otworzylim.
cdn.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
Trochę mi tytuł słabo koresponduje z nawałnicą i jej skutkami, ale w końcu to Ty jesteś Autorem i lepiej wiesz, jak było. Podoba mi się solidarne podejście chłopaków do usuwania skutków nawałnicy i to, że odmówili przyjęcia kasy, chociaż, gdyby ją wzięli, byliby na pewno usprawiedliwieni.
Ogólnie, poza burzą, w tym odcinku nic się nie dziele, więc możliwe, że ta sielanka jest zupełnie na miejscu. Czyżby to tylko przerywnik, czy niebawem znów nas zaskoczysz jakimś zwrotem akcji? Wydaje mi się, że przyjąłeś taki styl, bardzo dobry dla opowieści w odcinkach. Dawkowanie emocji, połączone z regularnym ich wyciszaniem. To dobry zabieg, czekam na mój ulubiony... wiesz co.
Ogólnie, poza burzą, w tym odcinku nic się nie dziele, więc możliwe, że ta sielanka jest zupełnie na miejscu. Czyżby to tylko przerywnik, czy niebawem znów nas zaskoczysz jakimś zwrotem akcji? Wydaje mi się, że przyjąłeś taki styl, bardzo dobry dla opowieści w odcinkach. Dawkowanie emocji, połączone z regularnym ich wyciszaniem. To dobry zabieg, czekam na mój ulubiony... wiesz co.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
popieram wypowiedź skarania boskiego - niebawem znów nas zaskoczysz jakimś zwrotem akcji? - to prawda w tym odcinku cichutko bez rewelacji - ale za to dobroduszność ludzi biednych
to prawda - biedny podzieli się tym co ma - a bogaty żałuje ociupinkę
czekam na ciąg dalszy
Dodano -- 19 paź 2013, 13:11 --
o pustawo tu - wzywam na pokład Zdzicha - gdzie jesteś
zapraszam na gorącą kawusię
to prawda - biedny podzieli się tym co ma - a bogaty żałuje ociupinkę
czekam na ciąg dalszy
Dodano -- 19 paź 2013, 13:11 --
o pustawo tu - wzywam na pokład Zdzicha - gdzie jesteś
zapraszam na gorącą kawusię
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
a ja się upominam o wymarzony ciąg dalszy
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
No, panie Zdzichu!
Tak się nie robi.
Zacząłeś snuć opowieść, wzbudziłeś zaciekawienie umiejętnym dozowaniem wrażeń i...
Dupa Murzyna. Zdzichu zniknął jak kamfora.
Tak się nie robi.
Zacząłeś snuć opowieść, wzbudziłeś zaciekawienie umiejętnym dozowaniem wrażeń i...
Dupa Murzyna. Zdzichu zniknął jak kamfora.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
to prawda - zniknął bez słowa
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
Miejmy nadzieję, że nic mu się nie przytrafiło i wróci do nas cały i zdrowy.
Napisałem do niego maila, może coś odpisze. Poczekamy.
Napisałem do niego maila, może coś odpisze. Poczekamy.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
więc czekamy
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
Oj jestem, jestem!
Wybaczcie, moi drodzy. Zniknąłem na jakiś czas, bo wydawało mi się, że Was trochę zanudzam. Potem trochę się podziało... Ale o tym poczytacie niebawem. Bardzo Wam dziękuję za troskę. Panie skaranie, wzruszyłeś mnie swoim mailem. Oto więc wróciłem, aj - syn marnotrawny - na łono.
I jeszcze mnóstwo podziękowań za wasze oceny. Są naprawdę budujące. Aż miło czytać.
Dodano -- 09 lis 2013, 23:10 --
Teraz sobie trochę poczytam, bo widzę, że sporo tekstów się pojawiło za mojej nieobecności. Jestem pewien, że warte uwagi.
Wybaczcie, moi drodzy. Zniknąłem na jakiś czas, bo wydawało mi się, że Was trochę zanudzam. Potem trochę się podziało... Ale o tym poczytacie niebawem. Bardzo Wam dziękuję za troskę. Panie skaranie, wzruszyłeś mnie swoim mailem. Oto więc wróciłem, aj - syn marnotrawny - na łono.
I jeszcze mnóstwo podziękowań za wasze oceny. Są naprawdę budujące. Aż miło czytać.
Dodano -- 09 lis 2013, 23:10 --
Teraz sobie trochę poczytam, bo widzę, że sporo tekstów się pojawiło za mojej nieobecności. Jestem pewien, że warte uwagi.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Świat według Zdzicha /20/ - Sielanka
Ty się, Zdzichu, nie wzruszaj, tylko bierz się do pisania, bo my tu czekamy na ciąg dalszy, który ma, podobno, nastąpić.
Po i do roboty!
Po i do roboty!
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl