Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#1 Post autor: zdzichu » 09 sty 2014, 23:03

od początku
w poprzednim odcinku


No i mamy nowy rok.
Już czternasty w tym tysiącleciu. Aż trudno uwierzyć, że dopiero co celebrowaliśmy dwutysięczny. A jak sobie wspomnę marzenia w gronie rówieśników, kiedy to szczęśliwie kończyliśmy trzecią, albo czwartą klasę podstawówki… To było wówczas nie do wiary. Przecież w dwutysięcznym będziemy po czterdziestce, a ludzie chyba tak długo nie żyją. Taki wiek był dla nas taką samą abstrakcją, jak dziś nasza poczciwa wisienka serwowana w jakimś Grand Hotelu, albo w innym Mariot’cie. Absolutnie nierealne, a przecież dożyliśmy…
Rankiem, pierwszego dnia nowego roku, jak w każdą niedzielę, czy święto, zebraliśmy się na placu boju, żeby pomóc panu Jankowi uporządkować jego przystań. Miała też być pani Janeczka.
- Chyba się chwilę spóźni – stwierdził pan Janek. – Dzwoniła, że ma jakiś problem z dzieckiem.
Zabraliśmy się do roboty. Rzeczywiście po niecałej godzinie pojawiła się pracownica pana Janka z kilkuletnim chłopcem. Ładny dzieciak, ale jakiś dziwny. Nie chciał się przedstawić, ani przywitać. Ciągle krzyczał, że chce do domu, że on tu nie będzie nic robił, że on ma swoje gry i zabawki… Masakra!
Jak się później okazało, chłopiec miał na imię Krzyś. Pani Janeczka opowiedziała nam po pracy jego historię. Urodził się, jak każde dziecko, bez żadnych widocznych wad. Żył sobie spokojnie, ssał pierś matczyną i rósł w siłę, jak nie przymierzając Polska Ludowa. Jednak już wtedy wykazywał pewne odchylenia. Nie przytulał się i nie raczkował. Pewnego dnia ktoś zauważył, że ma dziwne huśtawki nastrojów. Na przemian śmieje się i płacze, nie toleruje obcych, nawet dalszej rodziny, doskonale natomiast przyswaja sobie wszelką wiedzę. Przy okazji jakichś badań okresowych, pediatra oznajmił, że podejrzewa u dzieciaka autyzm.
- No i zaczęły się korowody po rożnych specjalistach. – Pani Janeczka najwyraźniej wciągnęła się w opowieść. – Psychologowie, psychiatrzy, znowu pediatra i tak w kółko. Teraz jest pod opieką specjalistycznej poradni, odbywa stałe terapie, ale niewiele to daje. Właściwie to nie ma takiego absolutnego autyzmu, tylko jego łagodniejszą odmianę. To się nazywa zespół Aspergera.
- Ale daje się z tym żyć? – spytał Krzywy.
- Żyć się daje, tylko on musi mieć stałą opiekę. Nawet na kilka minut nie można go zostawić samego. Dopadają go wtedy jakieś lęki, zaczyna wprost szaleć. Jego ojciec tego nie zniósł. Pewnego dnia wyszedł z domu i do dziś nie dał znaku życia. Znaczy raz dał, bo musiał. Na sprawie rozwodowej.
- Jak był oficjalny rozwód, to chyba zasądzili mu jakieś alimenty chociaż?
- Tak, sześćset złotych. Same terapie pochłaniają miesięcznie trzy razy tyle. A on i te parę groszy przysyła w kratkę. Gdyby nie moi rodzice, chyba bym się załamała.
- To podaj go, dziewczyno, do komornika, niech mu z wypłaty ściąga! – nerwowo rzucił Bankier.
- Próbowałam, ale komornik nie może wkroczyć bez tytułu egzekucyjnego, a on twierdzi, że przecież się nie uchyla, tylko płaci, na ile go stać. Błędne koło. Ja nie wiem, jak się panu odwdzięczę, panie Karolu… - zwróciła się do Bankiera.
- Za co?
- No, że pan mi tę pracę załatwił.
- Niczego nie załatwiałem. Pan Janek kogoś szukał, to go do ciebie wysłałem.
Tymczasem, pomimo pięknej, słonecznej i raczej nieadekwatnej do pory roku pogody, zaczęło się robić chłodno. Południowe słońce zdecydowanie osłabło i zimny, wschodni wiatr przypomniał nam, że dopiero pierwszy stycznia. Ruchu przy rożnie żadnego i wszyscy już chcieliśmy iść do domu. Czekaliśmy tylko na pana Janka z wieściami ze szpitala.
Przyjechał około czternastej. Nie był sam.
- Niespodzianka! – zawołał do nas, wysiadając z samochodu i szybko poszedł otworzyć drzwi pasażera.

cdn.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2014, 0:16 przez zdzichu, łącznie zmieniany 2 razy.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#2 Post autor: 411 » 09 sty 2014, 23:31

Hello, panie Zdzichu!
:)
zdzichu pisze:- Niespodzianka! – zawołał do nas, wysiadając z samochodu i szybko poszedł otworzyć drzwi pasażera.
Niech zgadne...
Albo nie, wcale nie bede mówic glosno - i tak wszyscy juz wiedza.

Dobrze Cie, panie Zdzichu, widziec w Nowym i w dobrej formie.
Niech wisienka poplynie.

J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#3 Post autor: skaranie boskie » 10 sty 2014, 21:21

No proszę. Wystarczyło wziąć Zdzicha do wiwatu... ;)
Fajnie, że doczekaliśmy się dalszego ciągu.
Widzę, że dzieje się u Was. Pojawił się nowy wątek. Pani Janeczka z chorym dzieckiem.
Czekamy na więcej szczegółów. A ta niespodzianka, to chyba... Ciekawe, czy dobrze się domyślam?
Tylko trochę to dziwne, bo w nowy rok nikt nie robi wypisów...
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#4 Post autor: iTuiTam » 11 sty 2014, 18:56

Witam w Nowym Roku, panie Zdzichu. :)

Historia się powiększa, galeria postaci coraz bogatsza, wątki się zawiązują i przeplatają.

Ciekawe, czy z samochodu wysiądzie Wojtek? Mam nadzieję, że tak. I uwaga Skaranie, że w Nowy Rok... Mogli pana Wojtka wypisać wcześniej, może?

Najważniejsze, że powolutku wraca do zdrowia.



I jeszcze tylko dodaję link do mojej odpowiedzi na pana pytanie pod Wigilijnym menu
http://www.osme-pietro.pl/opowiadania-f ... 12685.html
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#5 Post autor: zdzichu » 28 sty 2014, 21:57

Witam panią iTuiTam.
Masz pani rację. Z samochodu wysiadł Wojtek. Zaraz o tym przeczytacie. Wiem, że późno, ale to nie moja wina. Kochany prezesunio sobie wyjechał na narty i wyłączył mi internet.
Zaraz wkleję kolejny odcinek i bardzo przepraszam za zaległości.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#6 Post autor: Adela » 21 lut 2014, 16:12

Za Nowy Rok, aby był pełen Twoich nowych tekstów.
Pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Świat według Zdzicha /26/ - Niespodzianka

#7 Post autor: zdzichu » 25 lut 2014, 22:34

Już minął, ale można wypić. Nowy Rok taki sam dobry, jak i Stary. Wypiję chętnie za każdy, pani Adelo.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat według Zdzicha”