uśmiech do 'gwary', czy jak jej tam, tej paniusi 'dialektyki', panie Zdzichu.- Pani szanowna, to czego tu uważa? – Krzywy zmierzył fotografkę ostrym wzrokiem. – Tu nie zoolog, proszę publiczności. Małpy se możesz, paniusiu, opstrykiwać, a nie porządnych obywateli w czasie zasłużonego odpoczynku. Jazda mie stąd, bo jak się zdrzaźnie, to mogie szanowne oblicze sponiewierać.
No i mamy zapowiedż następnych perypetii, które być może już niedługo?
serdecznie
iTuiTam