intymny pamiętnik nastolatki 31

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

intymny pamiętnik nastolatki 31

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 19 sty 2017, 22:54

od początku

na poprzedniej stronie


Str.31

wścibskie słońce zbudziło w miłosnej kołysce
podziwia magię splotów złączonych uściskiem
Oli leżąc na skraju kwiecistego łóżka
tuli w piersiach blond głowę niczym na poduszkach
moc i cudowne ciepło od tej twarzy bije
druga ręka obręczą opasała szyję
nie próbuję się nawet od niej wyswobodzić
gdy jak kot bezszelestnie do nas mama wchodzi

chłopak w sennych majakach zaczyna mnie wołać
i jej twarz się rozjaśnia robiąc się wesoła
siada na brzegu łóżka szepcąc latorośli
syneczku już południe nareszcie się ocknij
chichoczemy bo Oli wystraszył się ładnie
próbuje się tłumaczyć że przyniósł śniadanie
ona gładząc czuprynę pobłądziłeś rano
i nawet we śnie tęskniąc wołasz ukochaną
mogłam fotkę dla taty z tłem radosnej wiosny
niechby wreszcie zobaczył że syn już dorosły
wstawaj bo chcę się trochę synową nacieszyć
Iga wykop go z łóżka żeby się pośpieszył
całus na pocieszenie może go zachęcić
jesteś cały dzień u nas tata nas prześwięci


zrobiło się wesoło bo kawa odpręża
śmiał się że ma zadatki na dobrego męża
dziś miał szampański humor wciąż strzelał kawały
nawet tulił przy mamie rozpalony cały
czas stanął tylko dla nas nie dla mego taty
groźbą zabrzmiał telefon głosząc tarapaty
on odważnie wziąć musiał sprawy w swoje ręce
i podczas tłumaczenia obrywał najwięcej
mnie z mamą pochłaniało tylko chichotanie
ojciec słysząc docenił wesołą kompanię
zmiękczyliśmy go śmiechem by do ustępstw zmusić
tając jak śnieg na wiosnę z godnością odpuścił
mamuśka się starała do domu mnie ruszyć
lecz stanęłam okoniem ostry ton nie wzruszył
że trzymać się spódnicy nie zamierzam w święta
jestem już całkiem duża o czym nie pamięta
powiedziałam stanowczo potem prosił Oli
zdecydował mój tato i zostać pozwolił

w kuchni rządzimy razem więc go śmiechem straszę
że mu z głowy wybiję uroczą kucharkę
wyśmienity do tego jest tłuczek do mięsa
nie będzie się mi w domu modelka wałęsać
wylakierowanymi świecąc pazurkami
wolę książkę kucharską i czajnik przypalić
niż podziwiać bez końca w domu rewię mody
i znosić czyjeś wdzięki a przymierać głodem
musiałabym bez przerwy swe oczy wytężać
by pilnować kucharki drżąc o wierność męża
sami w królestwie garnków więc mogę się droczyć
mizdrzymy się do siebie robiąc słodkie oczy

tracimy jednak azyl bo wiecznie nie można
wścibskie ręce przy stole znów muszą się spotkać
trącają się łokciami wstydliwie splatając
miłość nie lubi świadków kryjąc się przed mamą
zawsze czuje potrzebę uciec spod kontroli
żeby zaplatać palce uparcie powoli
mozolnie się szukając więc zasmuca przerwa
kiedy trzeba coś zrobić i trudno rozerwać
jednak przed wzrokiem matki nic się nie ukryje
domyśla się że ręce chcą skoczyć na szyję

uśmiecha się wesoło mówiąc mi na ucho
chyba musimy zrobić spotkanie z poduchą
sprytnie spławia chłopaka by poprawił pościel
żeby o nim pogadać zostajemy obie
tajemniczo chichocze mam kochliwe dziecko
a drugiej takiej pary to szukać ze świeczką
słowo Iga najczęściej w domu używane
z tobą wiecznie na ustach budzi go poranek
lecz jak każdy mężczyzna jest po części dzieckiem

nieśmiało wyszeptałam że w oczy niebieskie
chyba wpadłam z kretesem i tonę jak w morzu
śmieje się on rozbraja w specyficzny sposób
jak nastolatka spuszcza urocze błękity
choć dobry z niego chłopak ale bardzo skryty
trzeba ciągle prowadzić za rękę jak dziecię
lecieć musisz do niego bo tam jajo zniesie


mówiąc o swoim synu ma z tego uciechę
nie wolno spuścić z oka to byłoby grzechem
i do łez się zaśmiewa chłopa tulić trzeba
tak niewiele wysiłku by przychylił nieba
wiernie jak piesek będzie biegł na zawołanie
kupi ślubne obrączki i żoną zostaniesz

ze smutkiem powiedziałam że daleka droga
choć myślę że lepszego chłopaka nie spotkam
zdradziła tajemnicę pamiętasz poranek
ze schodów zobaczyłam oczy zakochane
pomyślałam - blondynka ma anielskie serce
troska mi podszepnęła że będziesz mu szczęściem
starczy twojej miłości dla dwojga na życie
jeśli siebie nawzajem szczerze otworzycie
po uszy pogrążony wiecznie będzie klękał
zaniesie do ołtarza ochoczo na rękach


cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „intymny pamiętnik nastolatki”