intymny pamiętnik nastolatki 38

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

intymny pamiętnik nastolatki 38

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 27 sty 2017, 14:57

od początku

na poprzedniej stronie


Str.38

dziś moje urodziny przy torcie się trzęsę
kłębią się ciągle myśli jest ich coraz więcej
ciekawość co dostanę chce piersi rozsadzić
mama podpowiadała Iga pewnie kwiatki
nastrój jak na huśtawce a czas w miejscu stanął
niecierpliwi czekanie drażniąc zasłuchaną
słychać kroki więc do drzwi biegnę jak szalona
by rzucić się z radości w kochane ramiona
słowa uwięzły w gardle stanęłam jak wryta
minę mam pogrzebową i o nic nie pytam
coś ściska serce w piersi blisko mi do płaczu
niezręczną sytuację uratował tatuś

podczas gdy ja robiłam nieszczęśliwe miny
ojciec zapraszał dalej zdziwione dziewczyny
poczułam w jaki sposób zazdrość się objawia
kiedy on uśmiechnięty policzek nadstawiał
mnie wylęgły się w głowie niedorzeczne myśli
wzrok pytał podejrzliwie czemu razem przyszli

nie mogłam dojść do siebie i ze wstydu płonę
gdy na palec zakłada cudowny pierścionek
uradowana skaczę niczym żbik na szyję
zamiast słuchać co mówi zachwyt z oczu bije
nie puszczam go ze szczęścia język się rozwiązał
wyszeptałam na ucho że byłam niemądra

ładnie się wykosztował złoto w urodziny
a ja zamiast podzięki ten przykry incydent
przez zazdrość co miłości nieodłączna siostra
która z podejrzliwością wiecznie czyta w oczach

był trochę wystraszony lecz tuliłam mocno
wybaczył rozumiejąc że o niego poszło
przy stole mi poświęcał najwięcej uwagi
dziewczyny omijał wzrokiem by mnie nie urazić
życzył mi razem sto lat gdy piliśmy wino
dziwiłam się jak mogłam zwątpić w jego miłość
pragnęłam się doczekać chwil na osobności
z utęsknieniem patrzyłam żeby sobie poszli

koleżanki uciekły jak na zawołanie
jemu cicho szepnęłam - dziś u mnie zostaniesz
odchodząc miały miny bardzo podejrzliwe
impreza rozwalona spać poszli rodzice
nie przeciągałam struny szybko go żegnałam
prosiłam by wybaczył powitalny dramat
rozumiał całe zajście przyjął to pogodnie
powiedział niczym lwica zawsze walczysz o mnie
na odchodnym szepnęłam - powinno cię cieszyć
z lekkim sercem spać biegłam ważne że rozgrzeszył

rozbudziłam się nocą i w samej koszuli
wśliznęłam się do niego żeby się przytulić
dobrze że zwyciężyła rozsądna obawa
bo w gorączce mógł nocną koszulę potargać
niby chciał a słyszałam jesteś niemożliwa
miał rację bo nie można w domu kart odkrywać
i tulić się intymnie pod bokiem rodziców
w łóżku razem z chłopakiem bez mała w negliżu
chociaż z wielką niechęcią to jednak musiałam
zmykać bo przecież mama mogła mnie przyłapać

bezszelestnie wracałam jak kot na paluszkach
lecz zdradziła mnie wcześniej w noc pusta poduszka
byłam przygotowana prawda czasem kłamie
miałam wielkie pragnienie powiedziałam mamie
spałam jak popielica poranek był miły
jedynie chodził za mną czyjś wzrok podejrzliwy
on wiejąc po śniadaniu pracą się wykręcił
więc znowu będzie serce tęsknić bez pamięci
domyślał się bo jakiś szedł zakłopotany
z mamą nocnych wycieczek dziś nie przerabiamy

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „intymny pamiętnik nastolatki”