intymny pamiętnik nastolatki 42

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

intymny pamiętnik nastolatki 42

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 02 lut 2017, 2:50

od początku

na poprzedniej stronie


Str.42

długo nie mogłam zasnąć i myślałam o nas
wspominałam jak żywe nasze pierwsze słowa
zmieniały się obrazy jak w kalejdoskopie
chyba potrzebą serca zasypiać radośnie
nocą miałam sen dziwny w białej sukni z Olim
trzymałam się kurczowo jego silnej dłoni
przy ołtarzu życiowe pytania padały
a on miast odpowiadać spuścił wzrok nieśmiały
chyba mi nie uciekniesz prosiłam cichutko
milczał jakby przysięga sprawiała mu trudność
siliłam się na uśmiech w smutku pogrążona
przecież to nasz ślub Oli musisz się radować
tak długo czekaliśmy na ślubne obrączki
więc chcę szybciutko powiedz i wreszcie się ocknij
zatrzymam cię na siłę nie puszczę stąd dzisiaj
nagle szeroki uśmiech na twarzy podziwiam
jeszcze raz podpowiadam - Oli powiedz szczerze
a on ściszonym szeptem Iga nie uwierzę
nie usłyszałam reszty bo się obudziłam
i leżałam zmęczona trochę nieszczęśliwa
przez te majaki nocne czasem głowa boli
nawet sen biedne serce musi zadowolić

ognistym pocałunkiem zbudził o poranku
jemy wspólne śniadanie jak w krainie czarów
czyżby też miał koszmary w oczach widzę płomień
rozbiera wzrokiem tuląc ma wilgotne dłonie
spytałam czy przypadkiem nie od nocnych wzruszeń
zbył mnie tylko półsłówkiem że ciągle go kuszę
poszedł drogi mężczyzna znów oczekiwanie
tęsknota do powrotów szkołą życia dla mnie

wrócił wreszcie mój czaruś w domu będzie miło
niechcący się przyznałam że mi się dłużyło
wymyślił dla zabawy koło ratunkowe
podszedł do mnie z fantazją i pochylił głowę
proponując dowcipnie możesz się nacieszyć
skoro taki mądrala to mnie się nie spieszy
i podałam mu rękę do ucałowania
książę twarz kryjąc w dłoniach śmiechem się zasłaniał
dodałam że - życiowa szansa więc korzystaj
do reszty mnie rozbroił badając czy czysta
w końcu się doczekałam sam tonął w ramionach
jednak nie poznawałam mina zamyślona
leżał jakiś skwaszony nie cieszył się życiem
oczami nieprzytomnie błądził po suficie

musiałam go przewietrzyć by trochę rozruszać
skoro nie pomagają nawet czułe usta
jakaś inna przyczyna głęboko tkwić musi
zabrałam go do siebie by wyleczyć smutki
trochę podkurowana wrócę do rodziców
szepnęłam - zbieraj książki mości królewiczu
spojrzał na mnie wymownie radość w dłoniach ukrył
po drodze coś wymyślę - idziemy się uczyć

spacer nam dobrze zrobił siedzimy w pokoju
nie jestem jednak pewna czy odświeżył rozum
mama zrobiła kawę a my zamiast książek
najchętniej przerabiamy uczucia gorące
szalejemy i pilność skończy się sprzątaniem
bo zaraz wyląduje wszystko na dywanie
zbadaliśmy ust słodycz o reszcie nie wspomnę
mieliśmy zaległości w miłości ogromne
Amor trzymał za ręce a gorączka rosła
rodzice spali smacznie brnęliśmy w błogostan

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „intymny pamiętnik nastolatki”