intymny pamiętnik nastolatki 69

[EdwardSkwarcan]

od początku

na poprzedniej stronie

Str.69

temperatura strachu przed maturą rośnie
choć stara się uspokajać grono profesorskie
daremnie powtarzając że jesteśmy mocni
lecz większość nie dowierza i opacznie troski
tłumaczy statystyką a kontakt z tematem
widzą przewrażliwieni jak cyrograf z diabłem
my z chłopakiem na luzie dbamy o karteczki
czyli trudne problemy bowiem licho nie śpi

rozglądamy się pilnie myśląc o przyszłości
zaufamy standardom uczelni rzeszowskich
rekonesans zrobiony i wstępna wycieczka
sprawiła że kierując na mieście wymiękłam
tato musiał w tym tłoku gdzie co krok to korek
zabrać mi kierownicę przez niepewność młodej
wszyscy pchają się chamsko nie szanując zasad
i w trosce o samochód zamiast jechać stałam

wesoło było w domu i mama się śmiała
- Iga lepiej talentem zabłyśnij przy garach
chłopak chichotał głupio więc piąstką przylałam
skoro taki mądrala dlaczego nie siadał
fajna taka wycieczka bo dobry przewodnik
kieruje kroki mężczyzn do kiecek i spodni
pod nieobecność mamy kasę trwonił tata
więc dietetycznie trzeba jeść sadzone jajka

jej też coś wyprosiłam choć ma całą szafę
i przesadza w budżecie strasząc w kuchni krachem
śmiałam się że chleb smaczny smarowany nożem
a na sól w celach smaku skarbonkę otworzę
trochę krzywo patrzyła na drogą bieliznę
lecz tato nowocześnie – teraz czasy inne
w globalnym ociepleniu kryzysowa moda
skłania się ku firankom bo na nagość podaż

dziś na spacer musiałam z domu wyrwać mamę
bo mężczyźni drogowym zajęci żelastwem
spławili zapaćkaniem kobiece zachcianki
żeby coś popoprawiać i ciuchy poplamić
korzystając że same poprawiam stosunki
przytulam się jak dawniej bo czas zadry uśpić
jest nadal kontaktowa choć wie że ją kłamię
i chyba wielkoduszność puszcza to w niepamięć

posiedziałyśmy w parku wspominając chwile
kiedy umysły kobiet oddzielały mile
czyli sarkazm życiowy bo beztroskie lata
straciła bezpowrotnie na korzyść chłopaka
wyznała mi że trudno matce się pogodzić
i rwie się nitka więzi gdy młodzi dorośli
zajęci własnym sercem stoją na uboczu
chcąc się dochować własnych pragnień i kłopotów

od tych zwierzeń na ławce łzy nam poleciały
bo ostatnio kulały serdeczne kontakty
pochwaliła chłopaka mówiąc – trafny wybór
ja nie mogłam wszystkiego bowiem czynnik wstydu
nie pozwala nic teraz może kiedyś zdradzę
co nam pisało z Olim gdy byliśmy razem
wracamy na pielesze a mężczyźni drinki
jak się złościć gdy tato – Iga oko przymknij

pogroziłam im palcem bowiem serca względy
do swych celów wspierają męski wspólny język
zapanuję by chłopak jednak nie przesadzał
i szczęścia nie utopił w moich łez rozpaczach
ukradłam go przebiegle przy mamy chichocie
choć zgrabnie komentował zachwycony ojciec
- babski spisek gdzieś w mieście został zawiązany
śmiałam się – lulu chłopcy bo zamykam party

cdn.