intymny pamiętnik nastolatki 82

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

intymny pamiętnik nastolatki 82

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 25 kwie 2017, 0:50

od początku

na poprzedniej stronie

Str.82

przyszły cenne pieniądze od jego rodziców
na przepiękną sukienkę i ślubny garnitur
myślałam że dołożą na weselną ucztę
bo ojciec jedynaczce chce wesele huczne
a tu na wstępie cieszy miła niespodzianka
i nasza garderoba powstaje u krawca
tato też jest troskliwy i kasy nie skąpi
dołożył więc czekają przepiękne obrączki

suknię do cywilnego kupiliśmy w sklepie
i coś tam załatwiamy praktycznie codziennie
za salą trzeba biegać bo nie zawsze wolna
najbardziej zapraszanie czuję w biednych nogach
na szczęście nie ma jednak kłopotliwych pytań
pewnie potrafią w oczach nasz problem wyczytać
głupio było przez pocztę lepiej własnoręcznie
wszyscy się domagają żeby wpadać częściej

wspomagają pieniędzmi będzie lżej rodzicom
wszędzie praktycznie w biegu bo wesele blisko
wino poszło w odstawkę bo chłopak prowadzi
ja z kolei nie mogę dziecka trunkiem karmić
wracamy umęczeni z bagażem prezentów
czuję się jakbym była już przy ślubnym mężu

wspomniałam mamie kiedyś o tamtej spowiedzi
bo ciągle mnie pytała – dlaczego w Starej Wsi
byliśmy razem z Olim bo uzgodnić trzeba
ksiądz się bardzo ucieszył i szepnął – a jednak
dobry z niego psycholog – jesteś rezolutna
stwierdził by o chłopaku – on będzie cię słuchał
gawędziliśmy chwilę przy zabranych ciastkach
na koniec nas pochwalił – dobrana z was para

autobus też już mamy i transport dla gości
bo przecież trzeba wszystkich jakoś poodwozić
zgodnie z daną pokutą razem się modlimy
że zaskoczona mama – mam dwoje niewinnych
we wszystkim pomagamy i jest zachwycona
mówiła do chłopaka – nie mogę jej poznać

on mnie traktuje niczym drogocenny kamień
chociaż bardzo przeżywa kiedy patrzy na mnie
jeszcze mocniej gdy obok leżę w ciszy nocnej
mamy czas bo niejedną przeżyjemy rosę
mocne postanowienie dla mnie bardzo ważne
i nieprawym uczynkiem Boga nie znieważę
po ślubie też dotrzymam temu kogo kocham
widzę że chłopak także stąd ta jego troska

słodkości na przyjęcie upieczemy sami
niepewnymi ciastami nie będziemy karmić
kucharka razem z mamą przy wsparciu rodziny
wstępny projekt co kiedy zgrabnie nakreśliły
chętnie przyjdą i mamy od pań deklaracje
alkohol sprawę męską zleciliśmy tacie
wędliny będą swojskie prosto od rzeźnika
więc przymierzam obrączkę jak święty talizman

orkiestrę ja musiałam sprowadzić na ziemię
- nie wychodzę za szejka – mówiłam o cenie
- poszukać mogę innej tam gdzie będzie taniej
zmiękli jak plastelina upust dając dla mnie
choć radosna wieczorem bardzo się zmartwiłam
nagle słysząc – po ślubie dla mnie dyscyplina
kompletnie zaskoczoną naszły straszne myśli
widziałam wyobraźnią że chce się rozmyślić

miłość i nasze dziecko stanęły mi w oczach
upadłam na poduszki i łkałam przez rozpacz
on długo łzy obcierał żeby uspokoić
całował przy szeptaniu – czego ty się boisz
musiało serce słowa zrozumieć opacznie
przecież nigdy nie było między nami napięć
leżeliśmy przez chwilę wpatrując się w siebie
gdy niemo ciągle pytał – ja wymownie nie wiem
to był efekt zbyt wielu życiowych obciążeń
bo za chwilę wesoła kazałam mu zmądrzeć

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „intymny pamiętnik nastolatki”