Napisy na słońcu /13/ - Królewska korona – 2. Dziedzictwo

[Alicja Jonasz]

Ja sama wierszem nie potrafię pisać, choć próby były:) i dłuższe formy rymowane, i te krótsze, określane mianem wierszy wolnych, białych:) wiele we mnie szacunku dla tytanów pracy, bo przy tworzeniu tego rodzaju poematów nie tylko talent potrzebny, ale i wiedza teoretyczno-literacka, historyczna:) chcąc rzecz doprowadzić do końca, czas potrzebny:) i wtedy nie ma chwili na jałowe dysputy:)

[skaranie boskie]

Święte słowa, Alicjo.
Naprawdę sporo pracy trzeba włożyć w coś takiego.
Dodatkowo ważne jest ciągłe sprawdzanie źródeł, żeby jakichś głupot nie napisać.
Naprawdę miło, jak znajdą się czytelnicy, którzy zechcą to docenić.

[Lucile]

Skaranie, są tacy czytelnicy, są. Sama do nich należę.
Czytam starannie i z jednakowym zainteresowaniem każdą literkę w wypalanych przez Ciebie "Napisach na słońcu". A, że nie komentuję - chyba nie mam takiej wiedzy - a lubię komentarze mówiące o tle, historii i powiązaniach dziejowych.
Dobry jesteś w tym co robisz - bez kadzenia. A ile trudu należy włożyć w szperanie, dotarcie do źródeł, a potem jeszcze ich weryfikacji - wiem ci ja, wiem, aż nadto!
Zatem wielkie chaeau bas i czekam na ulubiony cdn

Pozdrawiam ślicznie
Lu cile

[skaranie boskie]

Dzięki Lucy.
Wiesz, z tymi komentarzami to jest tak, że ja bardzo chętnie dopisuję, jak to określił Pallas, bonusy do właściwego tekstu. Zawsze chętnie porozmawiam o ówczesnych uwarunkowaniach historycznych, o każdym odcinku możemy się rozpisać szerzej, ale już nie wierszem. W Napisach staram się zawrzeć koncentrat wiedzy, popartej legendami, czasem swoimi koncepcjami. Jeśli coś wzbudza zainteresowanie czytelnika, chętnie poszperam z nim w źródłach.
Dziękuję za zainteresowanie.

[Patka]

Ja to chyba sobie twój cykl wydrukuję, będzie mi się lepiej czytać - a jestem ciekawa twojej pracy. Jeśli nie masz nic przeciwko, oczywiście.

[skaranie boskie]

Oczywiście, Patko, że nie mam nic przeciwko.
Nawet mi to trochę schlebia.

[EdwardSkwarcan]

Domyślam się ile wysiłku kosztuje napisanie tylu wersów
Wszystko zapięte na ostatni guzik
Brawa

[skaranie boskie]

Dziękuję.
Czasem samo zapięcie na ostatni guzik nie wystarcza.
Chyba musi w człowieku coś tkwić, i jakaś potrzeba wyrzucenia tego, oddania światu, czy coś w tym stylu. Chyba wiem, jak to nazwać...
Grafomania - uzależnienie od pisania.