Ja bym chciała w komentarzu nawiązać do tego określenia, jak i do przewijających się w Twojej pisaninie określen typu mohery, itp.bronmus45 pisze:Naród ciemny
Krytyka nadużyć i przywar władzy jako taka jest wartością sama w sobie, natomiast niepokojące jest pozbawione elementarnego szacunku podejście do ludzi stanowiących elektorat aktualnie rządzącej partii. Szydzenie z desperacji, która zdeterminowała takie a nie inne decyzje podjęte przy urnach. Opluwanie nadziei i ideałów, które ci ludzie mają, a które przetrwały usilną eradykację ze strony byłego mainstreamu.
Oczywiście niewykluczone, że zarówno PiS,, jak i Kościół, cynicznie wykorzystują ludzką desperację, wynikającą z biedy, upadku wartości, poczucia zagubienia i wykluczenia, niepewności jutra, upokorzenia przez arogancję establishmentu. Istnieje szereg potrzeb społecznych, których ignorowanie, lekceważenie oraz arogancka postawa wobec nich, doprowadziło do obecnej sytuacji politycznej, radykalizacji nastrojów i podatności na populizm.
Jednakże warto pamiętać, że pauperyzacja mentalna jest na ogół rezultatem pauperyzacji materialnej, o którą poprzednie rządy skutecznie się postarały.
Glo.