(…od nagłej…)
- Skończ już szybciej, Chryste Panie.
(…i niespodziewanej…)
- Co ma stać się to się stanie.
(…a ten dzień przyjdzie…)
- Do Tajlandii niczym z procy…
(…jak złodziej w nocy…)
- Mam alarmy, nie ma mocnych.
(…będą poniżeni…)
- Bo trzeba doić jeleni.
(…będą wywyższeni…)
- No i kto by chciał to zmienić?
(…będą płakać…)
- Chryste, ile można krakać?
(…będą się śmiali…)
- Trzeba świat za jaja łapać.
(…kto jest bez winy…)
- Rany boskie, skończ już pieprzyć.
(…niechaj pierwszy…)
- Weźmie sznur i się powiesi.
(…nie jestem godzien…)
- A idź się utop. Brawo ja!
(…żebyś przyszedł do mnie…)
- Nic tu po mnie. Marnuję czas.
(…i odpuść nam…)
- Tere fere, odpuść sobie.
(…jako i my…)
- Już ja bym odpuścił tobie.
(…ale powiedz tylko słowo…)
- Milcz już lepiej, czas ucieka.
(…a będzie uzdrowiona…)
- A mi nic tam nie dolega.
(…przekażmy sobie znak…)
- A proszę bardzo: fuck fuck fuck.
(…niech będzie pochwalony…)
- Myszka Miki i Donald Duck.
(…chleba naszego…)
- Może by tak na kolację
(…daj nam…)
skoczyć dziś do restauracji?
(…teraz i w godzinę…)
- A ten w kółko jedną płytę,
(…śmierci naszej…)
jeszcze mam o nagłej myśleć
(…Amen.)
jak ten Arab z dynamitem…
(nawiasem mówiąc)
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
(nawiasem mówiąc)
Oczy bolą od nawiasów i wielokropków, eksperyment, uwaga(!), zagraża zmysłowi wzroku czytacza.
Obrazoburczo na tle różnic w dialogu osób wydaje się trzech, a wszystkie zapewne są częściami tej samej jaźni.
Mogę się mylić, to tylko założenie:)
Obrazoburczo na tle różnic w dialogu osób wydaje się trzech, a wszystkie zapewne są częściami tej samej jaźni.
Mogę się mylić, to tylko założenie:)
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
(nawiasem mówiąc)
Tekst napisałem po rozmowie z pewnym chłopakiem, który po zamachach w Paryżu napisał wiersz, w którym próbował dowodzić, że my europejczycy, też jesteśmy gotowi na śmierć, i że ci ludzie, którzy tam zginęli byli na nią gotowi. Pozwoliłem sobie się z nim nie zgodzić, że syty europejczyk chodzący sobie do restauracji, na koncerty, do kina czy wyjeżdżający na wakacje do Tajlandii jest gotowy na śmierć i że o niej myśli. Tak mnie ta rozmowa zainspirowała. Stąd powyższy tekst.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
(nawiasem mówiąc)
Czyli chłopaka poglądy w nawiasach...
Sądziłam, że to walka wewnętrzna peela.
Dzięki za info o genezie.
Sądziłam, że to walka wewnętrzna peela.
Dzięki za info o genezie.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
(nawiasem mówiąc)
Można tak powiedzieć.
- Tomasz Gil
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
(nawiasem mówiąc)
Wersja z nawiasami lepsza. Wiesz, że jestem Twoim fanem?
Pozdrawiam.
Raczej walka wewnętrzna o tożsamość Europejczyka. Ja tak to czytam.eka pisze: ↑08 lis 2017, 20:17Czyli chłopaka poglądy w nawiasach...
Sądziłam, że to walka wewnętrzna peela.
Dzięki za info o genezie.
Pozdrawiam.
Tomek
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
(nawiasem mówiąc)
Dzięki Tomku, również za ciekawe odczytanie Pozdrawiam.