appasionato

Eksperymenty i zabawy poetyckie.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

appasionato

#1 Post autor: Miladora » 15 lut 2012, 3:46

miękko i cicho - cantabile
cisza roztopi nas w decymach
na ustach nuty słów zaplącze

dłoń dominantą przerwie chwilę
glissandem jeszcze ją zatrzyma
w dialogu bitonalnych wtrąceń

i znów da capo po al fine
crescendo odczuć w pięcioliniach
arpeggio palców piano forte

a vista grane concertino
largo andante andantino
na wspólnych strunach nocny koncert

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: appasionato

#2 Post autor: atoja » 17 lut 2012, 21:06

muzyczne stopniowanie
to jest TO :ok:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: appasionato

#3 Post autor: Miladora » 18 lut 2012, 0:11

atoja pisze:muzyczne stopniowanie
Owszem - próba napisania erotyku językiem muzyki. :)

Dzięki, Atojka, i dobrego dnia. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: appasionato

#4 Post autor: Qń Który Pisze » 18 lut 2012, 16:42

con gusta i nie non tanto
w trakcie żwawego spiccato
wskoczyłem presto un poco
szalonym darco rubato

poco a poco do środka
piacere ostinato piu
ardente na bis i bene
con grazia i dolce ze snów

:jez: :wstyd: ;) :D :wow: :lol:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: appasionato

#5 Post autor: Miladora » 19 lut 2012, 2:26

No tak. To rozumiem, Kuniek. :cha:

Ładnym niekuńskim językiem pojechałeś. ;)

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „EKSTREMALNIE...”