miniaturki anagramowe

Eksperymenty i zabawy poetyckie.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

miniaturki anagramowe

#1 Post autor: Sokratex » 13 lis 2011, 10:21

  • erotyk

    knocą
    sioło
    Japonistek



    osioł

    spotkanie J.
    okryte
    nocką


Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: miniaturki anagramowe

#2 Post autor: Sokratex » 13 lis 2011, 10:22

Są to dwie "miniaturki anagramowe" - do napisania drugiej posłużyły dokładnie te same (i tyle samo) litery,
które zostały użyte w pierwszej. Nie wiem, czy ktoś już to robił, w każdym razie wkleiłem
jako pewnego rodzaju ciekawostkę.

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: miniaturki anagramowe

#3 Post autor: ovoc_ziemii » 17 lis 2011, 17:09

Jako ciekawostka może być, ale jeśli mam być szczera - nie niosą ze sobą nic więcej.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: miniaturki anagramowe

#4 Post autor: Sokratex » 18 lis 2011, 9:10

ovoc_ziemii pisze:Jako ciekawostka może być, ale jeśli mam być szczera - nie niosą ze sobą nic więcej.
W sumie raczej nie ma wierszy, żeby było coś więcej ponad to, co już napisano.
Dlatego warto czasem spróbować: inaczej.

W opisie tego działu jest wyraźnie napisane:

  • Eksperymenty i zabawy poetyckie.
Gałczyński, Tuwim, Barańczak, Szymborska i praktycznie każdy z poetów uwielbiał bawić się słowem.
Szkoda, że tutaj tego brakuje. Widocznie przyszłym Królowym Poezji światowej nie wypada :)

Pozdrawiam.

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: miniaturki anagramowe

#5 Post autor: NathirPasza » 18 lis 2011, 10:10

Sokratex pisze:Szkoda, że tutaj tego brakuje. Widocznie przyszłym Królowym Poezji światowej nie wypada :)
Ovoc swoim komentarzem niczego takie nie stwierdziła. Wyraziła jedynie swoje zdanie na temat Twoich miniatur z którym ja w pełni się zgadzam. Powstrzymaj się więc od tego typu uwag.

Co innego, że Twoje zabawy nie niosą ze sobą żadnego konkretnego przeznaczenia. Ot trzy słowa plus tytuł. Zwłaszcza drugi "utwór" jest jak dla mnie pozbawiony sensu. Więc zabawa zabawą, ale wyszło kiepsko.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: miniaturki anagramowe

#6 Post autor: Sokratex » 18 lis 2011, 11:39

NathirPasza pisze:
Sokratex pisze:Szkoda, że tutaj tego brakuje. Widocznie przyszłym Królowym Poezji światowej nie wypada :)
Ovoc swoim komentarzem niczego takie nie stwierdziła. Wyraziła jedynie swoje zdanie na temat Twoich miniatur z którym ja w pełni się zgadzam. Powstrzymaj się więc od tego typu uwag.

Co innego, że Twoje zabawy nie niosą ze sobą żadnego konkretnego przeznaczenia. Ot trzy słowa plus tytuł. Zwłaszcza drugi "utwór" jest jak dla mnie pozbawiony sensu. Więc zabawa zabawą, ale wyszło kiepsko.
Czy mogę Cię prosić, żebyś po prostu odpowiedział własną propozycją, jak mogłoby być Twoim zdaniem lepiej? Spróbuj!
Zamiast kolejny raz, jak przy limerykach pisać, że coś jest nic nie warte. Choćby Barańczak od lat bawi się palindromami, w tym
rymowanymi i nikt z tego powodu nie krzyczy choć wiadomo, że treść nie będzie aż tak głęboka jak w jego normalnych wierszach.
Tuwim też bawił się słowem, na przykład tzw. pangramami, gdzie "wiersz" może zawierać tylko po jednej literze polskiego alfabetu.
Przy okazji, mój pangram :)


  • chłoń

    jem liść kóz
    bądź prężny staw fug

Natomiast wracając do miniaturek anagramowych, jeśli ktoś nie rozumie zamiaru to można go ubrać w szersze ramy
i napisać ciekawą (na pewno niespotykany temat) humoreskę:


NASA wizja poezji

Spójrzmy prawdzie w oczy: wobec pojawiającej się codziennie masy
nowych poetów nadchodzą czasy, kiedy nawet kilkuwyrazowe haiku
staje się niczym nie uzasadnioną rozrzutnością słów wynajmowanych od Słownika,
będącego przecież własnością także innych ludzi. Proszę rozejrzeć się dookoła:
zaczyna brakować nie tylko lasów, łąk, czystego nieba, węgla, ropy -
ale przede wszystkim nam, żyjących w tych przeludnionych czasach,
zaczyna brakować wyrazów, aby opisać to co nas w nich spotyka!
Oszczędzajmy je zatem dla przyszłych pokoleń poetów, bo wypiszemy wszystkie
i pozostanie im tylko kiwać głową w milczeniu.
Zdajmy sobie zarazem sprawę, że tak jak ciężko zrezygnować człowiekowi
z dobrodziejstwa posiadania samochodu bo podobno światowe zapasy ropy naftowej oblicza się
zaledwie na kilkadziesiąt lat, tak i nam - poetom, ciężko będzie ni stąd ni zowąd
przestać pisać, wiedząc, że wszystkie tematy zostały już praktycznie wypisane.
Co robić zatem? Jak pogodzić oszczędność słów z erupcją talentu?
Na dole przedstawiam jeden ze sposobów. Otóż starajmy się odtąd
tak pisać wiersze, aby używać na nie: jak najmniejszej ilości słów.
Ale nie staroświecką metodą eliminacji placebo, tylko pisząc je w taki sposób,
by z jednego wiersza wychodziły przynajmniej dwa. Przykład:
    • erotyk

      knocą
      sioło
      Japonistek


      osioł

      spotkanie J.
      okryte
      nocką

Jak zauważymy, do napisania drugiego wiersza (a może pierwszego?)
zostały użyte wszystkie litery z wyrazów pierwszego (a może drugiego).
Ileż słów, pisząc w ten sposób, zaoszczędzimy dla potomnych! Oczywiście,
drugi (a może pierwszy) z tych wierszy jest tylko przykładem, jak odtąd
będziemy je interpretować: bierzemy na przykład do ręki "Iliadę"
i próbujemy odczytać ze wszystkich użytych w niej liter jakąś inną, nową treść.
Możemy pomagać sobie w tym najnowszymi osiągnięciami ludzkości.
Niby po co Bóg stworzył naszymi rękami powiedzmy komputery? Abyśmy - odtąd
sami mogli przy ich pomocy cofać się do prapoczątku, czyli do Pierwszego Słowa
(a może Drugiego).

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: miniaturki anagramowe

#7 Post autor: NathirPasza » 18 lis 2011, 12:19

Posłuchaj. Mam powoli dość Twojej manii wyższości. Wspaniale, teraz mi napiszesz, że to ja takową mam (bo na nic więcej Cię nie stać).
Przykro mi, że nie zrozumiałeś zasad działania for, na których każdy publikujący poddaje się ocenie czytelnika, a więc i tej negatywnej. Przykro mi też, że wdaję się z Tobą w polemikę pomimo faktu, że jest ona bezsensowna bo w swoim niczym (jak dotąd) nieuzasadnionym poczuciu wyższości po prostu sprowadzisz ją do parteru cytatów z innych for czy witryn. Chwalisz się, jak to chwalą Cię inni. Dostrzegasz że ktoś tam czyta zmarłemu dziecku Twój wierszyk, ale już faktu że wygląda to podobnie do muzyki POP: wszyscy jej słuchają, ale to nie znaczy, że jest dobra - zauważyć nie miałeś sposobności.

Tym bardziej martwi mnie fakt, że poziom Twojej zabawy powyżej nie jest wart aż tylu moich słów. To jest marne. A Twoje tłumaczenia są jak kiepski żart o Żydach w rocznicę wyzwolenia Auschwitz. I tyle. To oczywiście TYLKO MOJE ZDANIE.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: miniaturki anagramowe

#8 Post autor: Sokratex » 18 lis 2011, 12:36

NathirPasza pisze:Przykro mi, że nie zrozumiałeś zasad działania for, na których każdy publikujący poddaje się ocenie czytelnika, a więc i tej negatywnej.
Napisz klauzurę do regulaminu, że Autorzy nie mają prawa powątpiewać w wątpliwej jakości krytykę, nie popartą argumentem.
Albo przynajmniej sięgnij po jakiś Autorytet, zacytuj go ze słowami:
"Proszę, ten sobie tak z tym poradził. Spróbuj mu dorównać!"
Komentarze: "Słabe", "Dno" świadczą tylko o komentującym i nie powinny mieć w ogóle miejsca.
Uważam, że gdybym tylko tyle napisał pod czyimś wierszem, byłaby to tylko prowokacja z mojej strony.
Za jaką uważam także Twoje nic więcej nie wnoszące wpisy.

I jeszcze, odnośnie Twojej sygnaturki... może zastanów się nad jej przesłaniem?
  • Jestem tym duchem, który zawsze przeczy!

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: miniaturki anagramowe

#9 Post autor: NathirPasza » 18 lis 2011, 12:50

Oto mój konstruktywny komentarz:

Większość dzieci uczęszczających do podstawówki potrafiłoby z jednego (odpowiednio długiego) wyrazu ułożyć następny. Nie ma więc w tych utworach żadnego popisu umiejętności, ani żadnego kunsztu, którym można by się chwalić. Co więcej, anagram będący drugim utworem nie posiada żadnego sensu. Jest to jedynie zlepek trzech słów wpisanych jeden pod drugim, co w oczach autora już tworzy wiersz. Ale równie dobrze można byłoby tam wpisać trzy inne wyrazy. Napisanie o czymś że jest wierszem nie czyni z tekstu wiersza, tym bardziej jeśli składa on się z przypadkowych słów, których sens dostrzega jedynie autor. Czytelnik chcąc to zrozumieć musiałby dopisać własną filozofię do tekstu, co wskazuje jedynie na lenistwo autora, nie zaś na jego umiejętności.
Sokratex pisze:I jeszcze, odnośnie Twojej sygnaturki... może zastanów się nad jej przesłaniem?

Jestem tym duchem, który zawsze przeczy!
Tylko ignorant chciałby interpretować ten wers osobno. Zastanów się nad tym.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: miniaturki anagramowe

#10 Post autor: Sokratex » 18 lis 2011, 14:03

NathirPasza pisze:Oto mój konstruktywny komentarz:

Większość dzieci uczęszczających do podstawówki potrafiłoby z jednego (odpowiednio długiego) wyrazu ułożyć następny. Nie ma więc w tych utworach żadnego popisu umiejętności, ani żadnego kunsztu, którym można by się chwalić.
Zatem spróbuj i pokaż efekt. Ja nie miałem do czynienia z cudownymi dziećmi, które przesypałyby jeden wiersz w drugi literka po literze
i nawet kropka by nie została zmarnowana. Na dodatek same by na to wpadły, że można pokusić się o taką zabawę.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „EKSTREMALNIE...”