Studiuj na Uj,
a będziesz
miał czas.
Na seks,
jedzenie,
picie
i palenie.
Zapewniam was...
Jeśli tylko...
Pozostanie to
marzeniem.
Studiuj na Uj
A będziesz miał
czasu w chuj.
Na synchroniczne...
Myślenie.
studi(uj) satyra
studi(uj) satyra
Ostatnio zmieniony 16 paź 2012, 20:39 przez SamoZuo, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: studiuj (satyra)
Dziękuję za komentarz, Iskierko
To nie jeste satyra wysokich lotów, na pewno uda ci się napisać podobną,
w końcu ta miała podkreślać zapracowanie wziętego studenta i niemożność napisania przez to czegoś lepszego
Pozdrawiam
To nie jeste satyra wysokich lotów, na pewno uda ci się napisać podobną,
w końcu ta miała podkreślać zapracowanie wziętego studenta i niemożność napisania przez to czegoś lepszego
Pozdrawiam
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: studiuj (satyra)
"będziesz miał" - oddziel spacją.SamoZuo pisze:A będzieszmiał
Czasu w chuj
"Czasu" z małej litery.
Biedni ci studenci. A tyle krąży mitów o tzw. studenckim życiu.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: studiuj (satyra)
Błedy poprawione.
z kolei drudzy - wszystko olewają i też sobie dają radę np. na ładne oczy, słodki uśmiech, i inne chwyty... a ja tak nie potrafię, może i to lepiej
Pozdrawiam
No, niektórzy to jak kretyni... chca się pilnie uczyć, być sumienni, a i tak im się dostanie,że mogliby lepiej, wykładowca pojedzie po nich, jak po łysym koniuGloinnen pisze:Biedni ci studenci. A tyle krąży mitów o tzw. studenckim życiu.
z kolei drudzy - wszystko olewają i też sobie dają radę np. na ładne oczy, słodki uśmiech, i inne chwyty... a ja tak nie potrafię, może i to lepiej
Pozdrawiam
-
- Posty: 367
- Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
- Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Re: studi(uj) satyra
Czasem pewnie wykładowcy po prostu wyczuwają, komu zależy a komu nie. I przyjmują strategię ciśnięcia tych, z których "coś jeszcze może być". Na pozostałych machają ręką. Być może od czasu do czasu budzi się w nich też taka podświadoma, ludzka złośliwość - nad tym, komu zależy, mają większą władzę. Widzą, że ktoś się przyłożył, że z drżeniem czeka na opinię, więc czuję, że łatwo mu dopiec, okazać swoją wyższość: "I tak w porównaniu do mnie jesteś zerem". A czasem rzeczywiście decyduje przypadek, mylna ocena wykładowcy lub... czyjeś zdolności. Ktoś może sobie wszystko olewać, ale być przy tym po prostu cholernie bystry i niestety nadrabiać inteligencją.No, niektórzy to jak kretyni... chca się pilnie uczyć, być sumienni, a i tak im się dostanie,że mogliby lepiej, wykładowca pojedzie po nich, jak po łysym koniu
z kolei drudzy - wszystko olewają i też sobie dają radę np. na ładne oczy, słodki uśmiech, i inne chwyty... a ja tak nie potrafię, może i to lepiej
Sama nieraz widziałam, że najlepsze rezultaty osiągam, wkładając minimum pracy, bo wtedy jestem na luzie. Za to gdy się bardzo mocno przykładałam, miałam potem poczucie niedocenienia albo takiej jakiejś niesprawiedliwości losu. Za to ile mi z tego potem zostało w głowie!
Re: studi(uj) satyra
Dzięki za komentarz Emelly,
Czasem po prostu człowiek jest tak zmęczony, ze jego możliwośći spadją, trzeb wtedy wyluzować, a i nauka łatwiej przyjdzie.
Pozdrawiam
Czasem po prostu człowiek jest tak zmęczony, ze jego możliwośći spadją, trzeb wtedy wyluzować, a i nauka łatwiej przyjdzie.
Pozdrawiam