moje marzenie

Eksperymenty i zabawy poetyckie.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: moje marzenie

#21 Post autor: Gloinnen » 08 sty 2013, 8:30

Semiramido, jako pełnoprawna pani na włościach informuję, że za kolejny wpis tego rodzaju dostaniesz ostrzeżenie.

Gloinnen.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: moje marzenie

#22 Post autor: anastazja » 16 sty 2013, 15:33

Ło laboga :crach: - co się dzieje? Jak może być dobrze na świecie, skoro kilka osób nie może się porozumieć. :no:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

iskierka

Re: moje marzenie

#23 Post autor: iskierka » 16 sty 2013, 17:31

anastazja pisze:Jak może być dobrze na świecie, skoro kilka osób nie może się porozumieć
wiesz, ludzie są różni, czasem nie umieją znieść, że ktoś jest inny lub w czymś słabszy.

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: moje marzenie

#24 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 17 sty 2013, 17:43

iskierka pisze:Proszę w miarę możliwości nie komentować.
Tylko do tego się dostosować.
Bo to nie jest wiersz przemyślany
Zajrzałem tu przez przypadek i ogarnęła mnie zgroza.
Tekst - o komentowaniu i obrażaniu, uwagi autorskie pod tekstem - jak wyżej o komentowaniu i obrażaniu, stały podpis - o komentowaniu i obrażaniu.

Iskierko
"Proszę w miarę możliwości nie komentować" - to po cholerę to zamieściłaś? Forum jest od tego, by komentować zamieszczone. Kim ty jesteś, że domagasz się specjalnego traktowania?
"Tylko do tego się dostosować" - pani i władczyni forum wydaje rozkaz? Kim ty jesteś by tak wynosić się ponad innych i pouczać?
"Bo to nie jest wiersz przemyślany" - bis: to po cholerę go zamieściłaś? Trzeba było lepszych od siebie poprosić o pomoc, może przemyśleliby za ciebie.

Iskierko
Proponuję ci więcej pokory i mniej pychy, więcej samokrytycyzmu i mniej zarozumiałości. To propozycja, nawet nie prośba.

Przy okazji.
Twoje komentarze typu "świetny wiersz, nie mam zastrzeżeń" są bezwartościowe, gdyż autor niczego z nich może wywnioskować, np co takiego zrobił dobrze. Komentowanie ma służyć doskonaleniu pisania a z twoich wypowiedzi najczęściej nic nie wynika, są pustosłowiem. Co więcej, umieszczanie takich wypowiedzi pod tekstami osób, której piszą o klasę a nawet dwie lepiej od ciebie, jest wręcz żenujące. Spokojnie, siebie nie zaliczam do mistrzów pióra.

Wybaczcie, nie czytałem całej dyskusji, gdyż mniej więcej znam przebieg takowych. Sam jestem adminem na innym forum.
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: moje marzenie

#25 Post autor: Abi » 29 sty 2013, 21:59

Boni, daj spokój,
gdy "między wersami" nie sprostałeś...

Ania ayalen

Re: moje marzenie

#26 Post autor: Ania ayalen » 29 sty 2013, 22:38

o Bonifacy. Jesii to co czytam tworzy obraz, obraz ktorego nie przeslaniaja ewentualne niedociagniecia oprawy, formy..czy nie mam prawa wyrazic wdziecznosci autorowi obrazu? Czy jesli nie tykam paluchem pokazujac: tu krzywo a tam.skosem- to nie mam prawa podziekowac tworcy dziela za uczte? Hmmm... Moze nie kazdy rodzi sie na.krytyka? To tez trzeba umiec zeby nie przerodzilo sie w zwykle krytykanctwo. Ale dlaczego unikac mowienia o tym co dobre, co piekne, co daje radosc, usmiech, zamyslenie? Dlaczego wstydzimy sie dawac i przyjmowac dobre slowa? Jesli cos nie trafia do mnie- milcze. Dziekuje za to co trafilo do serca. Nie jako tanie pochlebstwo,a docenienie talentu autora. Uwazasz ze nie powinno sie tego robic?

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: moje marzenie

#27 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 29 sty 2013, 23:39

Abi, dałem wyraz i dałem spokój. Nie ma ludzi doskonałych, a ja na pewno taki nie jestem.

Aniu, wszyscy mamy prawo mówić o tym co dobre, co piekne, co daje radosc, usmiech, zamyslenie. Właśnie o to chodzi by mówić o tym. Niezdawkowo.
Andrzej Bonifacy Fudali

Ania ayalen

Re: moje marzenie

#28 Post autor: Ania ayalen » 30 sty 2013, 5:27

tak Bonifacjuszu A z zaduma patrze ze ludziom latwiej przychodzi ciskanie slowami- i o dziwo -nawet lykanie tego, niz wlasnie tego o czym.mowimy; prostych, serdecznych, wyrazajacych wdziecznosc ze mozna przez chwile pobyc z tym co cieszy. Dobre slowa staly sie towarem rownie wstydliwym jak dobre gesty- wstydzimy sie je dawac, wstydzimy sie je przyjmowac- jakbysmy nie zaslugiwali na dobro? Czuli sie niegodni ? Cholera wie.Powykoslawialy sie pojecia, powykrzywialy obrazy.Ufnosc kojarzy sie z naiwnoscia, naiwnosc z glupota, choc nie mozna zyc nie ufajac nikomu. Sobie przede wszystkim. Choc ufnosc jest cecha milosci, wiec moze to ja zbyt gleboko skrylismy w sercach- bojac sie posadzenia a glupote? Kiedy mowie ze kocham zycie, ze lubie ludzi- nie potrafie nie widziec w nich czastki tego samego serca ktore bije rytmem zycia we mnie- a w nim nie ma obludy, falszu, wyrachowania- slysze ze jestem naiwna jak dziecko. I dobrze, moze i ci nienaiwni maja latwiej w zyciu, ale ufajacy zyciu- maja zycie. Wiec jak mozna.nie powiedziec ze ciesze sie jestes, ze jestem wdzieczna za to ze dzielisz sie czastka swego serca, ze otwierasz drzwi swojego swiata, zapraszajac tych ktorzy zechca zatrzymac sie na chwile, zasluchac, zamyslic Wyjsc bogatsi o chwile radosci. Tak sobie mysle- jak bardzo trzeba bac sie zycia zeby nie ufac ludzkim sercom?

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: moje marzenie

#29 Post autor: Gloinnen » 30 sty 2013, 8:17

Ania ayalen pisze:naiwna jak dziecko.
No właśnie, Aniu. Dobrze powiedziane. Ale nie wiem, czemu, im bardziej człowiek próbuje wyjść do ludzi, zrobić coś dla nich dobrego, odrobinę zmienić świat wokół siebie na lepsze, tym bardziej obrywa za to po głowie. Pomijam już posądzenie o głupotę i naiwność, bo akurat w tym kontekście, w jakim piszesz, to nawet może być swoisty komplement. Ale chodzi o coś innego. Wychodzisz do innych z sercem na dłoni, a oni - sorry za mocne słowa - plują, sikają i sr....ają. Poświęcasz się czemuś bez reszty, a jedynym odzewem jest złość, niechęć, szyderstwo, pretensje, kalumnie, księżycowe roszczenia. Jak mawiają, nobody's perfect, ale najlepiej nic nie robić, przynajmniej wtedy nie narażasz się na to, że ktoś sobie użyje Ciebie za pojemnik na swoje najgorsze instynkty. Wdzięczność? Rzetelna ocena? Chyba są to pojęcia ze słownika wyrazów obcych. Dlatego ludzie chowają się w skorupach, uciekają od szczerości, nie ufają, wolą żyć tylko dla siebie, zamykają serca. Wyjście z tego kokonu wymaga gotowości na konfrontację z upokorzeniami, niesprawiedliwością, niezadowoleniem, pogardą, śmiechem, interesownym wykorzystywaniem. Nie każdy ma tyle siły.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Ania ayalen

Re: moje marzenie

#30 Post autor: Ania ayalen » 30 sty 2013, 9:12

dlaczego...z niewiary? Moze.Wiesz, zawsze mowie ze tak jak bezgranicznie ufam sercom ludzi tak zlamanego grosza nie dam za to co wymysli ich ego, wiem na co je stac. Ale moze sprobowac rozumiec - wlasnie : dlaczego. W oparciu o siebie, o swoje zachowania, leki. Dla wielu z nas zycie jest proste i oczywiste- usmiech znaczy usmiech, wyciagnieta reka niesie przyjazn, zlosc oznaczamy czytelnym zwrotem. Mamy prawo do calej gamy emocji, byleby nie dusic nimi.innych. Ale tez nie maskowac, tlumione gnija w nas. Ktos zraniony raz, drugi, trzeci, odepchniety, uczy sie strachu. Strachu z ktorego.rodzi sie gniew na caly swiat, moze to stad? Ludzie zamykaja sie.na siebie, choc w sroku umieraja na samotnosc. A prawa zycia sa nieublagane- sila ciazenia ciagnie nas ku zjednoczeniu.Matyldo- zabacz jak wieloznacznie to brzmi- sila ciazenia przez zjednoczenie. Zew natury , cialo za dusza. Tesknota dusz, pragnienie cial. Ego zrobilo z tego przedmiot. Uprzedmiotowilo zycie. Wiec sprzedajne usmiechy, kupowane wzgledy, zamiast dumy- wynioslosc, zamiast pokory- unizenie. Brak rownowagi pomiedzy wszystkim/miloscia a niczym/ego. W czyms/w zyciu. Ty mysiisz ze czemu ja tak slodze do mdlosci- jakos trzeba zrownowazyc te gorycz..

ODPOWIEDZ

Wróć do „EKSTREMALNIE...”