Muzyczny seans

Jeśli masz odwagę - pochwal się swoimi pierwszymi tworami. Miej świadomość, że publikujesz je tutaj w celach czysto rozrywkowych!
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Muzyczny seans

#1 Post autor: Julka » 01 gru 2011, 12:36

Muzyczny seans

Tybetańskie gongi, tybetańskie dzwony,
prowadźcie w nieznane, w wyobraźni nisze.
Kołysana dźwięcznym, miło brzmiącym tonem,
widziane obrazy wyraźnie zapiszę.

Zaczęła się podróż wesołym akcentem.
Rozbawione słońce lizało skraj lasu.
Rozświetlona zieleń, skradła nimby święte,
migotała w tańcu - wtem słońce przygasło.

Zacienioną głuszą pasmo nowej drogi,
gliniastej i grząskiej, leśnym duktem zwanej,
wiodło wśród przyschniętych, w igliwie ubogich,
szarych świerków, czyniąc w wyobraźni zamęt.

Smutny pejzaż lasu doszedł do polany,
tak mi dobrze znanej, jakbym tu już była.
Tybetańskie dźwięki, wtórujące tony,
obudziły w sercu zapomnianą miłość.

Okruchy radości zmieniły się w rzekę,
wśród kamiennych głazów płynącą pieniście.
Kiedy przerażona zaczęłam uciekać,
znów ten sam brzeg lasu, słońce, rude liście.

Tybetańskie dzwony ścichły w tle ponurym,
przed oczami miałam szmaragdowo-szary
obraz krajobrazu, jak martwą naturę.
Zamiast dzwonów - głośno bijące zegary.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 10:07 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Muzyczny seans

#2 Post autor: jaga » 04 gru 2011, 19:19

Wtedy tybetańskie dzwony ścichły wolno,
przed oczami miałam szmaragdowo-szary
obraz krajobrazu, jak martwą naturę.
Zamiast dzwonów - głośno bijące zegary.
-

bardzo ładny wiersz
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Muzyczny seans

#3 Post autor: Miladora » 07 gru 2011, 16:50

Barwy i bogaty w szczegóły obraz namalowałaś, Aleg. :)
Dobry rytm, dobra melodyka.
I pointa, która potrafi zaskoczyć.
Z przyjemnością czytam takie wiersze.

Jedno bym tylko dopracowała - brak konsekwentnego rymu w ostatniej zwrotce "wolno/naturę". ;)

Miłego wieczoru :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Muzyczny seans

#4 Post autor: Julka » 11 maja 2012, 10:09

Miluś

To taki kiks odautorski ;)

Jak mogłam go przeoczyć?
Dzięki :rosa:

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Muzyczny seans

#5 Post autor: Sede Vacante » 11 maja 2012, 16:32

Niezmiennie oczarowany opisami przyrody.
Trochę smutku się wkradło, jeśli się nie mylę, ale rozkoszuje się opisami przyrody.
Mniam!!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Muzyczny seans

#6 Post autor: Julka » 13 maja 2012, 10:30

Sede Vacante

Podobnie jak ja. Dlatego w mojej szufladzie jest sporo takich wierszy.
Ponieważ chyba mniej osób lubi opisy przyrody,
raczej takich wierszy na portalach się nie zamieszcza.
Ale dla Ciebie w tym neutralnym zakątku z przyjemnością
wrzucę kilka.
Dziękuję za czytanie i pozdrawiam przy niedzieli.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Muzyczny seans

#7 Post autor: Sede Vacante » 13 maja 2012, 10:46

Czekam;))
Nie będę sugerował nic, ale zaatakuj mnie pięknem, uwielbiam takie opisy;))
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Muzyczny seans

#8 Post autor: jaga » 01 lip 2012, 13:18

więc wyciągaj wszystkie perełki ze swojej szuflady - czekamy :rosa:
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI”